Hamilton zadowolony z tegorocznej konstrukcji

McLaren jak na razie cieszy sie perfekcyjną niezawodnością podczas tegorocznych testów i piszą kompletnie inną historię niż rok temu. Lewis przyznał dzisiaj, że 12 miesięcy temu mieli problem z przejechaniem dziesięciu okrążeń przed kompletnym zniszczeniem wydechu. W tym ilość przejechanych kilometrów jest zdecydowanie wyższa, a ekipa powinna być ogólnie zadowolona z osiąganych czasów. Mimo to Lewis wypowiadał się bardzo ostrożnie podczas spotkania z mediami i nie wpadał w hura optymizm.

Dzisiaj wykonaliśmy coś na kształt symulacji wyścigu, wczoraj skupiliśmy się tylko na pojedynczych długich przejazdach - zdradził Anglik. Właściwie to dzisiaj przejechaliśmy tyle ile podczas całych zeszłorocznych testów. To dla nas duży krok naprzód i dzięki temu dowiedzieliśmy się niewiarygodnie dużo o oponach, samochodzie i ogólnie wyciągnęliśmy więcej z tych testów w porównaniu do zeszłego roku.

Nie goniliśmy czasu. Próbowaliśmy wielu rzeczy w ustawieniach, by zrozumieć bolid na tych oponach. Testowaliśmy różne prześwity, ustawienia zawieszenia i tym podobne sprawy. Praktycznie wszystko przetestowaliśmy. Bolid był nieco lepszy w Jerez ale tutaj dowiedzieliśmy się znacznie więcej na temat opon i tego jak zachowuje się bolid. To były zdecydowanie bardziej produktywne dwa dni, a jestem pewny, że Jenson będzie to kontynuował przez kolejne dwa.

Lewis był pytany również o sytuację gdy podczas symulacji wyścigu dojeżdżał do niego Vettel i dość łatwo go wyprzedzał, jednak Brytyjczyk nie wydawał się być tym zbytnio zmartwiony. Skupiamy się na sobie i nie oglądamy na inne ekipy. Owszem gdy Sebastian był za mną wyglądał na szybszego. Myślę, że na chwilę obecną są szybsi. Ale nie wiemy z jakim poziomem paliwa jeździli, także nie można być niczego pewnym.

Nasz bolid zachowywał się tutaj zaskakująco dobrze w szybkich zakrętach, to zdecydowanie lepsza konstrukcja niż w zeszłym roku - przyznał Hamilton Jeśli chodzi o opony to są one nieco zmienione, w tym roku ślizgamy się wszystkimi na raz, ale to może dlatego, że nie mamy jeszcze wystarczająco dużo docisku. W zeszłym roku raz ślizgał się przód, raz tył, było to bardzo zdradliwe. Ogólnie myślę, że tylne się nie zmieniły znacznie, ale poprawiono przednie.