Ryan Briscoe wygrywa wyścig IndyCar na torze Sonoma

Ryan Briscoe obronił się przed swoim partnerem zespołowym, Willem Powerem i odniósł wygraną na torze Sonoma w Sears Point. Dzięki drugiej lokacie Lider mistrzostw powiększył przewagę w tabeli, podczas gdy wielu z jego rywali zmagało się z problemami.

Power utrzymywał przewagę przez większość wyścigu, jednak podczas planowanego postoju doszło do wypadku Sebastiena Bourdais i Josefa Newgardena, w wyniku którego Amerykanin doznał obrażeń palca wskazującego. Nad torem została wywieszona żółta flaga, a Power powrócił na tor w dużym tłoku. Na kolejnym okrążeniu swój postój wykonał Briscoe, który po powrocie, miał pusty tor i był w stanie wyrobić sobie przewagę.

Lider wyścigu był zmuszony bronić swojej przewagi podczas dwóch późniejszych restartów, ale za każdym razem zdołał się obronić i ostatecznie finiszował z przewagą 0,4s. Podium uzupełnił Dario Franchitti, który na ostatnich okrążeniach bezskutecznie próbował zaatakować Powera. Z kolei czwarty był Rubens Barrichello, dzięki czemu odnotował swój najlepszy wynik w IndyCar.

Dużo pecha mieli inni pretendenci do tytułu. Ryan Hunter-Reay jechał bardzo solidny wyścig, jednak szanse na dobry wynik zakończyła kolizja z Alexem Taglianim. Amerykanin obrócił się i zatrzymał, jednak dzięki pomocy porządkowych zdołał powrócić do rywalizacji, jednak kilka okrążeń później, Hunter-Reay został ukarany za spowodowanie kontaktu z EJ Viso.

Dwóch innych kandydatów, Helio Castroneves i Scott Dixon było zamieszanych w podobne zdarzenie na starcie, kiedy to Castroneves doprowadził do obrotu samochodu Nowozelandczyka. Brazylijczyk został za to ukarany, podczas gdy Dixon, musiał ciężko się napracować aby powrócić do czołowej dziesiątki. Ostatecznie trud poszedł na marne gdyż, podczas wyjazdu na pobocze, uszkodził przednie skrzydło.


Źródło: autosport.com