Fry: Alonso lepiej przyzwyczaja się do zmian niż Raikkonen

Zdaniem byłego inżyniera Ferrari, Fin musi mieć odpowiedni bolid, by być szybkim
07.01.1515:57
Mateusz Szymkiewicz
2426wyświetlenia

Zdaniem niedawno zwolnionego z Ferrari Pata Fry'a, Fernando Alonso z dużo większą łatwością adaptuje się do zmian, aniżeli Kimi Raikkonen.

Fry, który pożegnał się ze swoim stanowiskiem w stajni z Maranello pod koniec ubiegłego roku, uważa, że Fernando Alonso jest lepszym kierowcą w porównaniu do Kimiego Raikkonena pod względem przyzwyczajania się do nowych rzeczy. Jego zdaniem, Fin przywiązuje dużą uwagę do zachowania przedniej części bolidu i to stanowiło źródło jego problemów w ostatnim sezonie.

Są dwie kwestie. Po pierwsze Fernando o wiele lepiej adaptuje się do zmian, po drugie limity samochodu oraz opony nie pasują do stylu jazdy Kimiego. Tak samo było w McLarenie. Był bardzo czuły jeśli chodzi o przód samochodu. Gdy ścigał się razem z Montoyą, myślę, że mieliśmy w sezonie siedem różnych typów przedniego zawieszenia. By wyciągnąć z Kimiego jak najwięcej, należy mu dać odpowiedni samochód - powiedział Pat Fry.

KOMENTARZE

18
SirKamil
09.01.2015 01:39
[quote]Do 2009 był lepszym kierowcą od Alonso[/quote]Pożartowaliśmy. Teraz wróćmy do rzeczywistości. W debiutach obaj zrobili dobre wrażenie błyskotliwych zawodników a były to też chude lata jeśli chodzi o prawdziwe talenty, dlatego Dennis postawił dla Raikkonena, jeśli Schumacher był nieosiągalny a Alonso był w innej orbicie. Jako nieopierzeni małolaci w dużych ekipach, obaj wydawali się materiałem na mistrzów. Raikkonen pojechał sezon 2003 dobrze, i to wszystko. Podobnie jak Alonso. Kwestie tytułu rozstrzygały wtedy bardziej kłopoty Schumacher z F2003-GA i zawirowania wokół opon. W sezonie 2004 obaj mieli sinusoide na początku w starciu z bardziej doświadczonymi aczkolwiek mniej utalentowanymi partnerami i mocne finisze. 2005 (tak) i 2006 są latami Alonso. W 2007 narobił smrodu i sam siebie rozproszył. Wtedy Raikkonen zdobył tytuł przegrany przez dwójkę McLarena i to był jego sezon. 2008 to zapowiedź prawdziwej różnicy między tymi zawodnikami. W 2009 nie widzę faworyta a i obaj byli myślami gdzie indziej. [quote]Twoja nienawiść do Kimiego jest spowodowana tym, że chciał należną mu wypłatę od Lotusa.[/quote]Jak można kogokolwiek z nich nienawidzić? :) Ja ich nawet osobiście nie znam, no ale... każdy sądzi po sobie i przypisujesz mi kaliber swoich emocji. To kiepski pomysł, bo jestem zdrowy psychicznie. Generalnie to znów mijasz się z prawdą. Jestem zwolennikiem twardej i rzeczowej oceny zawodników. Nie obdzielam ich religijnym kultem. W opozycji do tego głupawego kultu a priori jaki dostał Raikkonen za jego grunge fajność, bo burczy i klnie, od zawsze staram się oceniać go wyłącznie za to co robi na torze i osiągam w tym ciągłość na długo przed rozdmuchanym zamieszaniem z wynagrodzeniem. Oczywiście chodzenie na sznurkach Ferrari i sabotowanie Lotusa jeszcze w trakcie trwania sezonu 2013 nie wlało w me serce sympatii do Fina, ale nie ma to żadnego wpływu na moją ocenę jego konfrontacji z Alonso- od kochania którego nawiasem mówiąc też jestem daleki.
Maciek znafca
08.01.2015 10:19
kuba praktycznie napisałeś to samo co ja, tylko w końcówce zacząłeś bredzić. 1 i 2 sektor w porządku, 3 do dupy. [quote]No tutaj to już odfrrrrrrrruneliśmy do innej galaktyki.[/quote] To chyba Ty odfrunąłeś. Przerwa na rajdy wpłynęła na osiągi Kimiego, nie było to tak zauważalne, ale jednak. Do 2009 był lepszym kierowcą od Alonso, bardziej porywczym i przede wszystkim z chłodną głową. Chyba nie powiesz, że Teflonso był lepszy w 2005 czy 2007? Wyjątkiem była druga połowa 2008 jak Kimiemu nie chciało się jeździc, a Ferdkowi Renault podrasowano bolid tak, że mógł wygrać 2 wyścigi(w tym jeden z crash-gate). Wcześniej zanim R28 stało się czołowym bolidem, sprawował się nieco lepiej od Piqueta. Twoja nienawiść do Kimiego jest spowodowana tym, że chciał należną mu wypłatę od Lotusa. A przecież dla tego nieskazitelnego teamu z Enstone powinno się jeździć za darmo, bo to zaszczyt^^ [quote] Raikkonen ma dobrą markę i na niej leci. Dobrą markę wyrobioną dzięki wspaniałym samochodom, dużych zasobnych zespołów, w których spędził całą karierę.[/quote] Widzisz, markę sobie trzeba wyrobić, a bezpodstawnie nikt nie ma swojej marki. Kimi wyrobił sobie markę w 2003 kiedy ''do bólu'' wykorzystał swojego McLarena, jeździł fenomenalnie w tamtym sezonie, gdyby nie awaria na Nurburgringu byłby mistrzem, a czy samochód miał wtedy taki wspaniały? Odstawał tempem od Ferrari i Williamsa-BMW. Zresztą sam sobie zaprzeczyłeś tym zdaniem, bo nie za darmo jeździ się w czołowych zespołach.
enstone
08.01.2015 05:47
[quote="SirKamil"]Streszczając- Alonso jest od Raikkonena kierowcą lepszym w każdym calu[/quote] Serio.? Alonso taki mocny psychicznie, że po roku w McLarenie uciekł na dwa sezony do tatusia Briatore bo nie mógł się dogadać z zespołem. Teraz znów wraca do McLarena, ale i tak skończy się na dwóch tytułach z Renault.
Asmodeus
08.01.2015 04:37
Sebuś też go poniży w tegorocznym sezonie, takie moje predykcje.
SirKamil
08.01.2015 12:39
[quote]Owszem, nie wiedzieliśmy tego przed tym sezonem, bo nic na to nie wskazywało.[/quote] Błąd. Wiedzieliśmy. Przynajmniej w większości. Za Twoją świadomość odpowiadać nie mogę. Tym bardziej, że najwyraźniej opiera się na równoległej rzeczywistości. Bo jak inaczej nazwać np. to? [quote] Przypomnę pierwszą połowę 2013 gdy Ferrari było najszybsze a Lotus był 3 najszybszy[/quote] Nie ma tu wiele powiązań z rzeczywistością dokonaną. Albo to [quote]Co do tego kto jest lepszy - ok - zgadzam się - Alonso jest bardziej kompletnym kierowcą na ten moment, ale ta przerwa na rajdy zrobiła swoje, do 2009 Kimi był lepszym kierowcą, przede wszystkim bardziej zrównoważonym i silniejszym psychicznie. [/quote]No tutaj to już odfrrrrrrrruneliśmy do innej galaktyki. [quote] Co do talentu, to wydaje mi się, że Fin ma olbrzymi talent[/quote] Najwyraźniej nie ma olbrzymiego talentu. Zgodzę się, że ma talent większy, niż taki np. Chilton czy może nawet Perez, ale co właściwie skłania do twierdzenia, że przynależy do największych? Raikkonen ma dobrą markę i na niej leci. Dobrą markę wyrobioną dzięki wspaniałym samochodom, dużych zasobnych zespołów, w których spędził całą karierę.
rno2
08.01.2015 11:20
@enstone Jeśli już to Alonso przegrał w 2010 roku dzięki nietrafionej strategii Ferrari. Kuba ma rację - Kimi jest najstarszym zawodnikiem w stawce i nikt mu już nie będzie szykował 6 różnych zestawów zawieszenia, żeby mu który podpasował. To on jest mistrzem, to on bierze od zespołu miliony i to on powinien jeździć jak najlepiej tym co ma.
enstone
08.01.2015 11:09
@kuba Gdybanie, że Kimi byłby na tyle "ogarnięty"...... Też nie będziemy ukrywać, że charakterystyka bolidów pomogła Alonso, szczególnie F10 i F2012, a tytuły minimalnie przegrał na własne życzenie szczególnie Abu Dhabi 2010.
kuba
08.01.2015 12:28
Było nie było. Równo można było oceniać tych dwóch gości w czasie ich pierwszych potyczek. Szczególnie 2005-2007. Od 2010 wydarzyło się natomiast coś zupełnie innego w karierze obu Panów. W czasie gdy alonso w Ferrari dojrzał jak nigdy, wszedł na wyżyny swoich możliwości jako kierowca, Kimi zrobił sobie jedne wielkie wakacje zabawiając się niezbyt skutecznie w rajdach i Nascar. To że w Lotusie prezentował przyzwoite osiągi było w sumie miłym zaskoczeniem, ale nie ukrywajmy, że charakterystyka bolidu bardzo mu w tym pomogła. Porównywanie Kimiego i Alonso jako równorzędnych zakończyło się wraz z pierwszym odejsciem Kimiego z F1. Jestem naprawdę wielkim zwolennikiem Kimasa, ale no już dajmy spokój. Miał swoją szansę, nie wykorzystał jej na tyle na ile mógł ale na tyle ile mu się chciało. Jego sprawa. Gdyby był na tyle ogarnięty żeby wypracować sobie w tym sporcie lepszy status wtedy może zawsze otrzymywałby ten mityczny idealny pakiecik pod siebie, którym to może tworzyć cuda. Niestety skończyły się czasy, gdzie wszyscy będą nad nim skakać. Jest NAJSTARSZYM kierowcą w stawce. To on powinien pokazywać swoim doświadczeniem umiejętność adaptacji do nowego środowiska. A tak nie jest. Smutne, sorry.
Maciek znafca
07.01.2015 10:15
SirKamil Owszem, nie wiedzieliśmy tego przed tym sezonem, bo nic na to nie wskazywało. Przypomnę pierwszą połowę 2013 gdy Ferrari było najszybsze a Lotus był 3 najszybszy, a Kimi miał kilkanaście punktów więcej od Alonso. Potem Hiszpan go przegonił, bo Finowi przestało zależeć. Co do tego kto jest lepszy - ok - zgadzam się - Alonso jest bardziej kompletnym kierowcą na ten moment, ale ta przerwa na rajdy zrobiła swoje, do 2009 Kimi był lepszym kierowcą, przede wszystkim bardziej zrównoważonym i silniejszym psychicznie. Zaś Alonso w tym samym czasie bardzo rozwinął się w Ferrari. Co do talentu, to wydaje mi się, że Fin ma olbrzymi talent ale nie wkłada w to tyle pracy co Alonso. Teraz możesz sobie chojrakować, że Fernando jest w każdym calu lepszy, w sumie masz argument, ale nie wciskaj kitu Panie księgowy, że przed tym sezonem było to pewne.
bobstone
07.01.2015 09:25
@SirKamil wiedzieliśmy o tym, ale skoro Alonso jest powszechnie nielubiany, a Raikkonen powszechnie uwielbiany, to stąd takie, a nie inne komentarze.
SirKamil
07.01.2015 09:19
Streszczając- Alonso jest od Raikkonena kierowcą lepszym w każdym calu, szybszym, bystrzejszym, bardziej utalentowanym i błyskotliwym. Pytanie, czego z tych rzeczy nie wiedzieliśmy już przed tamtym sezonem?
enstone
07.01.2015 09:03
A, Alonso miał tylko dwa dobre i to już było 10 lat temu.
corey_taylor
07.01.2015 09:03
Owszem, w 2008 przysnęło mu się pod koniec sezonu, ale nigdy nie szło mu tak kiepsko cały rok. A 2009 to (moim zdaniem) jeden z lepszych sezonów Kimasa, nie sugeruj się ilością punktów :)
kuba
07.01.2015 07:37
Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie stwierdzić że miał tylko 4 dobre :D
MartiniRacing
07.01.2015 06:49
@corey taylor. Kimi też miał złe sezony np: 2008 gdzie przegrał z Massą i 2009
corey_taylor
07.01.2015 05:46
Uważam, że jeden kiepski sezon to za mało, żeby skreślać takiego kierowcę jak Kimi. Mam nadzieję że wróci do gry.
robekbielsko
07.01.2015 05:30
"By wyciągnąć z Kimiego jak najwięcej, należy mu dać odpowiedni samochód" no to mają dwóch takich kierowców, gorzej jak obaj będą potrzebowali czegoś zupełnie innego
kabans
07.01.2015 03:20
Zawsze takie gadanie, że jeden się wolniej przyzwyczaja a za rok to samo będzie. Jak ma się to do gadania, że bolidy są łatwe w prowadzeniu?