Boullier: Pokonanie większego dystansu dużą ulgą

Francuz ujawnił, że główne problemy trapiące jednostkę Hondy zostały już rozwiązane
03.02.1519:50
Mateusz Szymkiewicz
1863wyświetlenia

Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier, przyznał, że pokonanie większego dystansu przez bolid MP4-30 jest dla zespołu dużą ulgą.

Dotychczasowe testy bolidów z jednostką napędową Hondy nie należały do udanych, ze względu na bardzo małą liczbę pokonanych okrążeń oraz częste usterki pakietu przygotowanego przez japońskiego producenta. Mimo to podczas dzisiejszych zajęć stajnia z Woking zdołała pokonać 32 okrążenia i jak przyznał dyrektor wyścigowy, jest to duża ulga.

Zeszłej nocy byliśmy w nieco lepszych nastrojach po ostatnim okrążeniu Jensona, ponieważ wierzyliśmy, że rozwiązaliśmy nasze problemy, aczkolwiek gdy jeden zostanie zażegnany, to może pojawić się następny - powiedział Eric Boullier. Dziś rano ujrzenie samochodu na torze kilka minut po godzinie dziewiątej oraz przez kilka następnych godzin było dużą ulgą.

Francuz ujawnił również, że dzisiejszy problem, który uziemił nowy bolid w garażu w połowie sesji nie był tak jak poprzednie powiązany z elektroniką. To był jeden z elementów używanych przy systemie chłodzenia i by go wymienić musieliśmy wymontować jednostkę, ponieważ znajdował się w jej samym środku. Mogliśmy wyjechać na tor pół godziny przed końcem sesji, jednakże podjęliśmy decyzję by przygotować się jak najlepiej do jutrzejszych zajęć. Najważniejsze usterki są już za nami.

Boullier zapytany, w jakim stopniu McLaren wykonał swój program testowy, odpowiedział: Być może wykonaliśmy mniej niż 50 procent. Lepsze jest to jednak niż nic, zwłaszcza, iż pod względem operacyjnym odkryliśmy wszystko co tylko chcieliśmy. Ważne jest to, że auto było w stanie pokonać dziesięć okrążeń pod rząd, więc pod względem projektowym nie popełniliśmy żadnych błędów. Komentarze kierowców są bardzo pozytywne. Fernando powiedział, że samochód właściwie reaguje i jest stabilny. Z perspektywy alei można było zobaczyć, iż bolid gładko przechodzi przez zakręt numer jeden, podczas gdy Mercedes miał tam kłopoty.