Alonso z karą cofnięcia o 20 pozycji na starcie GP Austrii

Fernando Alonso rozpocznie wyścig o Grand Prix Austrii z końca stawki i z dużym prawdopodobieństwem będzie musiał odbyć dodatkową karę w trakcie rywalizacji, po tym jak McLaren zdecydował się na wymianę czterech komponentów silnika jego bolidu.

Już w czwartek Hiszpan przyznawał w rozmowie z mediami, że spodziewa się kary za naruszenie przepisów dotyczących wykorzystania poszczególnych części składowych jednostki napędowej. Dzień później stajnia z Woking potwierdziła, że zdecydowała się na skorzystanie w przypadku Hiszpana z piątego silnika spalinowego (ICE), turbosprężarki oraz silnika-generatora energii termicznej (MGU-H).

Wymiana pierwszego komponentu oznacza karę cofnięcia o dziesięć pozycji na starcie, a dwóch następnych o kolejnych dziesięć. Biorąc pod uwagę tempo bolidów MP4-30 oraz wymagającą z punktu widzenia mocy silnika charakterystykę Red Bull Ringu, istnieją nikłe szanse, że Hiszpanowi uda się zrealizować ją poprzez samo cofnięcie na starcie. Z dużym prawdopodobieństwem zawodnik McLarena będzie musiał odbyć karę doliczenia czasu do postoju lub przejazdu przez aleję serwisową.

McLaren wymienił także silnik-generator energii kinetycznej (MGU-K) - jest to jednak trzeci z puli dozwolonych komponentów, dzięki czemu kierowca nie poniesie dodatkowych konsekwencji.