Zespoły muszą do piątku określić wybór mieszanek opon na GP Australii

Stanowią tak nowe zapisy Regulaminu Sportowego F1.
09.12.1512:00
Nataniel Piórkowski
1702wyświetlenia


Do tego piątku zespoły Formuły 1 mają czas na dokonanie wyboru mieszanek ogumienia, z jakich skorzystają podczas inaugurującego nowy sezon weekendu o GP Australii.

Zgodnie z regulacjami zatwierdzonymi w ubiegłym tygodniu przez Światową Radę Sportu Motorowego, stajnie otrzymają od przyszłego roku większą dowolność w alokacji mieszanek ogumienia.

Na każdy z wyścigowych weekendów Pirelli będzie wyznaczało trzy dostępne mieszanki, spośród których kierowcy i zespoły będą mogły wybrać po dziesięć według własnego uznania.

Z trzynastu kompletów opon, jakie dostarczane są dla każdego z zawodników na okres całego weekendu Grand Prix, Pirelli wybierze z kolei dwa na wyścig i jeden na kwalifikacje.

Pomimo tego, że zespoły nie miały jeszcze okazji aby sprawdzić na torze swoich przyszłorocznych konstrukcje, Regulamin Sportowy nakazuje im poinformować dostawcę ogumienia o swoim wyborze przed upływem 14 tygodni do czasu rozpoczęcia weekendu Grand Prix w przypadku pozaeuropejskich eliminacji sezonu. Jeśli wyścig odbywa się w Europie okres ten będzie wynosił osiem tygodni.

Oznacza to, że w przypadku GP Australii, które odbędzie się w dniach 18-20 marca 2016 roku, teamy Formuły 1 muszą zadeklarować wybór mieszanek dla swoich kierowców do tego piątku.

KOMENTARZE

11
Kamikadze2000
10.12.2015 07:37
@Aeromis - nie pisz o szczęściu. Było po prostu ciężej dopasować bolid do toru i ogumienia. Przynajmniej przez połowę sezonu nie wszystko zależało od kasy włożonej w rozwój w fabryce. ;)
rno2
09.12.2015 08:38
@jarux Opony pozostaną niemal identyczne jak tegoroczne. Natomiast ultra-softy będą dostępne tylko na torach ulicznych.
Maciek znafca
09.12.2015 07:27
Ultra-softy niech biorą.
jarux
09.12.2015 07:04
Jak dla mnie chore. Decydować o oponach teraz gdy zespoły są po dosłownie 1 dniu testów opon na sezon 2016 i to bolidami z sezonu 2015. Takie decyzje powinny być podejmowanie na jakieś max 2 tygodnie przed danym weekendem wyścigowym.
Aeromis
09.12.2015 04:52
@Michal2_F1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mit https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia
Michal2_F1
09.12.2015 03:29
@Aeromis Znowu ten mit. W każdym sezonie, niezależnie od dostawcy opon, różnice w temperaturze toru dają parę dziesiątych przewagi/straty. Gdy 9 bolidów jest w zasięgu sekundy od siebie to potrafi wywrócić konkurencyjność stawki. Dziwne tylko, że od początku do końca te same zespoły miały szczęście. Absurd. To dlaczego Marussia nigdy nie walczyła o punkty w takim razie? I Caterham? I HRT? A STR było daleko?
stanislaw11
09.12.2015 12:55
@Aeromis - istnieje takie prawdopodobieństwo, ale z drugiej strony sezon 2012 był najciekawszy w ciągu ostatnich 5 lat.
piwo
09.12.2015 12:52
podejrzewam ze pirreli daje ciala i nie sa w stanie naprodukowac dosc szybko wystarczajacej ilosci opon od tak. szkoda bo faktycznie te przepisy nie maja sensu. jak dla mnie dwa tygodnie przed to byloby ok a nie tyle. opony powinny lezec na magazynie i czekac na wyslanie na dany tor.
Aeromis
09.12.2015 12:30
@Phaedra Powstaje realne zagrożenie powtórki z 2012, gdy to nie ważne tak bardzo jaki zrobiłeś bolid, ważne że szczęście sprzyjało i pasował on do opon. Według mnie opony na kolejny sezon powinny być już znane co najmniej przed połową obecnego sezonu. Szopka....
bartoszcze
09.12.2015 12:29
@Phaedra A co to ma do rzeczy?
Phaedra
09.12.2015 12:01
Ten sport robi się coraz bardziej absurdalny. Teraz pierdyliony zostaną wydane na zaawansowane symulacje. Za rok okaże się, że najbogatsze zespoły mają z tego tytułu przewagę bo druga liga nie trafia z doborem mieszanek i FIA zakaże pracy w nowoczesnych symulatorach. Za 5 lat nie będzie przed sezonowych testów bo one tez dają przewagę najbogatszym. A to wszystko w imie oszczędności, wyrównania szans i nie przewidywalności.