GP Australii: Hamilton najszybszy przed kwalifikacjami

Wczorajsze treningi były niemałym koszmarem dla każdego inżyniera w padoku Formuły 1. Pierwszy weekend Grand Prix rozpoczynający się deszczową aurą oznacza brak możliwości przetestowania jakichkolwiek nowych części, a tych po testach zawsze jest sporo. Na szczęście trzeci trening rozpoczął się przy dobrej pogodzie, co dało ekipom nieco czasu na przygotowanie do czasówki i wyścigu.

Dobra pogoda zachęciła do natychmiastowych wyjazdów. Pierwsi na torze byli zawodnicy Ferrari. Kierowcy byli tak spragnieni akcji, iż do pierwszego incydentu doszło jeszcze w alei serwisowej. Rio Haryanto zderzył się z Romainem Grosjeanem po wyjeździe z garażu. Bolid Manora dość mocno uszkodził przednie skrzydło oraz podłogę bolidu Haasa. Tak też start ich sesji nieco się opóźnił.

Równie szybko kierowcy kręcili czasy. Już po 10 minut praktycznie wszyscy meldowali się z wynikiem w tabeli. W garażu pozostawał Grosjean, u którego naprawiano uszkodzenia. Początkowo najlepsze wyniki notowali kierowcy Red Bulla, na poziomie 1:28. Ich przejazdy odbyły się na super-miękkiej mieszance. Częstym widokiem były piruety spowodowane niską przyczepnością po deszczowym piątku.

Po pierwszych przejazdach na czele utrzymał się Ricciardo przed Kwiatem. Przewaga Red Bulla oscylowała w okolicach dwóch sekund, jednak szybko została zniwelowana przez Ferrari. Kimi Raikkonen wskoczył na czoło stawki z wynikiem 1:27,560 na miękkich oponach. Długo dłużny nie pozostał Ricciardo, który powrócił na pierwsze miejsce, z przewagą 1:26,768, jednak na super-miękkiej mieszance.

W końcu nadszedł i czas na mocny przejazd Mercedesa. Rosberg założył miękkie Pirelli i wykręcił czas 1:26,149. Był to wynik o 0,7 sekundy szybszy od Ferrari, choć czerwone bolidy swój czas ustanowiły na 3 kółku pomiarowym, a Niemiec na pierwszym. Co ciekawe, po zmianach w ustawieniach zawieszenia, Lewis Hamilton był o 0,3 sekundy wolniejszy od Rosberga.

Na 15 minut przed końcem treningu super-miękkie opony weszły w użycie kierowców Ferrari. Kimi Raikkonen nie zdołał poprawić wyniku Rosberga na miękkich gumach, ale udało się to Vettelowi, który był szybszy o 0,3 sekundy. Kolejnym oczekiwanym zawodnikiem z czołówki na super-miękkich oponach był Hamilton. Obecny mistrz świata nie zawiódł i wskoczył na pierwsze miejsce z przewagą niecałych 0,2 sekundy.

Za plecami Mercedesa i Ferrari mieliśmy ciekawą walkę Red Bulla z Toro Rosso i wygląda na to, że w pierwszych wyścigach to między nimi rozegra się walka o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Czy silnik Renault/TAG pozwoli ekipie z Milton Keynes powalczyć z napędzanymi Ferrari konstrukcjami z Faenzy? W całość może wmieszać się jeszcze Williams, dodając smaku rywalizacji.

Mimo wszystko szykują się bardzo ciekawe kwalifikacje. Ferrari zdecydowanie zbliżyło się do Mercedesa, a środek stawki wygląda na niesamowicie zbity. Pogoda zapowiada się równie dobra jak w trzecim treningu, więc bez problemu uda się ocenić, czy nowy format czasówki spełni swoje zadania. Zapraszamy do śledzenia tych emocji z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 32°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 1,4 m/s
Wilgotność powietrza: 52%
Sucho