GP Włoch: wyniki wyścigu

Mercedes zgodnie z przewidywaniami sprzed ponad miesiąca w innej lidze. Przepaść jak w latach ubiegłych: jadą na pół gwizdka Hamilton z Bottasem w kilkusekundowym odstępie i po kilku kółkach zniknęli za horyzontem i tyle ich widzieli :) Aż byłem zdziwiony, że Hamilton nie oddał "dla jaj" zwycięstwa Bottasowi w końcówce bo przecież sezon zasadniczo już zakończony a jedyną niewiadomą jest to kiedy Bottas prześcignie Vettela w generalce. Mam dziwne wrażenie, że te "problemy z oponami" mercedesa z pierwszej części sezonu i nagła "mega forma ferrari A.D. 2017" to jedna wielka ściema nowych władz f1 mająca na celu uatrakcyjnienie f1 bo ostatnie lata chyba wszystkich kibiców (poza fanboyami Hamiltona) wynudziły na śmierć. Ta "walka" ferrari z mercem, te gadki po 1/3 sezonu że "trudno będzie dogonić Vettela w generalce" śmieszyły mnie od samego początku. Ale co by ne mówić człowiek podświadomie wierzył, że będzie walka a po ostatnich gadkach Vettela o posiadaniu "najlepszego bolidu w stawce" to już zgłupiałem całkowicie. Albo ktoś źle przetłumaczył wywiad, albo Vettel coś pił, albo po prostu chciał wykorzystać ostatnią okazję do podbudowania gości pracujących w Maranello i tifosich zanim oni wszyscy przejrzą na oczy jak daleko za mercem jest jego team. No nic, nadzieja matką głupich. Miejmy nadzieję, że merc w Singapurze jakimś cudem znów zapomni jak się ustawia bolid na wolniejsze tory a ferrari nagle "zdominuje" wyścig i w generalce będzie na styku przynajmniej do Brazylii. Show must go on.

W sumie fajny wyścig. Krytykowany Bottas, który po restarcie na Spa sstracił 2 pozycje i podium, pojechał spokojny równy wyścig, walcząc i pokazując... ze wiele mu do Hamiltona nie brakuje. Ricciardo- spokojna rozważa rrówna i szybka jazda. Gdyby nie kary, byłby na podium a VVectra by nie miałnic do powiedzenia . Verstappen: ten facet sam przyciąga problemy jak magnes. Nie ma się czym podniecać: w trzech przypadkach z jego udziałem doszło do kontaktów w walce z rywalami. Czy się bronił czy atakował- nieistotne. Chłopak musi zrozumieć, ze to co przechodzi na Play Station, na torze może się nie udac. Stroll chyba woli szybkie i proste tory, ale to Massa zrobił lepsza robotę w Williamsie , tylko nie mógł ryzykować pod koniec ... Fajny spokojny wynik Ocona- Perez nie przeszkadzał i problemów Francuz nie robił nikomu. Jak pisałem wcześniej- spokojny dublet Mercedesa, a Ferrari może zacząć się bać... Red Bulla. ;) O McLaren nawet nie chce się pisać :/ @Kamikadze2000 Stroll i Ocon w pełnym deszczu też na wtrysku oleju? :D

Vettel tez nie miał problemów z prowadzeniem, po prostu byli dzisiaj wolniejsi.

Oczywiście Merc ma lepszy sprzęt, w dodatku bolidy są tak zaprogramowane, że jadą same! Nikt ich nie prowadzi! A sory, Bottas prowadzi sam, ale bolid Hamiltona jest zdalnie sterowany i ten zawodnik nie ma żadnego wpływu na wyniki. Tak, tak Kamikadze, tak tak..

Ferrari było tu bez szans, ale tylko Monza jest w pełni szyta pod Merca. Mam nadzieje, że Seba odskoczy nieco w punktacji na sprzyjających im torach. Liczę, że zostanie przełamana dominacja "srebrnych" chociaż w kl. kierowców. :) Po 10 latach od tytułu Kimiego byłoby to symboliczne. :)) Moim zdaniem w wielu wyścigach to właśnie Vettel zrobił różnicę. Merc był i jest szybszy, zwłaszcza w kwalifikacjach za sprawą ich sztuczek ze spalaniem oleju. :P @rocque - Ferrari jest bez szans w kwalifikacjach, zwłaszcza na szybkich obiektach. Fakt, że Vettel wcina się między Merce, to głównie sprawa jego na prawdę wysokiego poziomu. Oczywiście jeżeli wszystko mu pasuje. W wyścigach Merc już tak nie korzysta na spalaniu oleju (nie jest to możliwe w trybie wyścigowym), więc różnica się zawęża. Ale nie ma wątpliwości, że Merc ma lepszy sprzęt.

Singapur - Ferrari przed Mercedesem, choć na pewno wmiesza się Red Bull. Force India i Williams - stosunkowo słabo. McLaren - stosunkowo dobrze. Doświadczeni kierowcy przed debiutantami. Takie moje przeczucia.

Nowy lider! Niesamowita walka na parabolice Kimiego z Bottasem, aż myślałem, że to się skończy dla jednego z nich albo dla obu na poboczu, ale zachowali zimną krew. Szkoda, że Ocon i Stroll tak potracili, ale to było pewne. Zaskoczyła mnie forma Red Bulla na Monzy, która chyba najmniej im pasuje z całego kalendarza. Ricciardo w swoim stylu, wycisnął ponad 100% z bolidu. Ależ ciekawie zapowiada się Singapur.

[quote="Zomo"]Sa tu na forum fahofcy co twierdza ze Ferrari ma bolid porownywalny lub szybszy niz Mercedes i to wylacznie nieudolnosc kierowcow powoduje ze Ferrari nie prowadzi w obu klastfikacjach.[/quote] Są też tacy, którzy określają układ sił na podstawie jednego wyścigu... Vettel przegrał kwalifikacje z kim się tylko dało, stracił 9s do Hamiltona zanim zaczął jechać w czystym powietrzu (Bottas czwarte okrążenie zaczynał na P2, Vettel na P3 dopiero ósme) i urządzał sobie wycieczki poza tor, po których coś się popsuło. Oczywiście to jest wina słabego Ferrari.

Mercedes- Hamilton zrobił co należało zrobić tak samo Bottas Ferrari- Przeciętnie. Chociaż tyle dobrego że Vettel na podium. Raikkonen słabo Redbull- Ricciardo największy plus wyścigu,Verstappen się namęczył zwłaszcza przez ten początek ale dla 1 punktu warto było Force India- Nie było żadnej kolizji,fajna walka z Williamsami solidny występ Williams- dobry występ obydwu kierowców ale może byłoby lepiej gdyby nie pitstopy Renault- najgorszy występ w sezonie. Pewnie liczyli na więcej po udanym weekendzie w Belgii. Hulk w Singapurze zostanie rekordzistą jeśli chodzi o wyścigi bez podium, Palmer out Haas- niezły występ Magnussena choć wyszedł z niego hipokryta po ataku Verstappena,Grosjean słabo Toro Rosso- słaby wyścig do zapomnienia McLaren- Znów Nando kończy wyścig kilka okrążeń przed końcem. Vandoorne dobra jazda ale silnik Hondy jest inwalidą więc też odpadł Sauber- bez historii

Kocham Alonso i jego Komunikaty Radiowe

Sa tu na forum fahofcy co twierdza ze Ferrari ma bolid porownywalny lub szybszy niz Mercedes i to wylacznie nieudolnosc kierowcow powoduje ze Ferrari nie prowadzi w obu klastfikacjach. Gdyby tam jezdzili zdolni mlodzi kierowcy to Hamilton przyjechal by 30 sekund za nimi a nie przed nimi. Np taki Verstappen, gdyby nie glupie przepisy to mialby dzisiaj bezkarnie nowy silnik, skrzynie biegow i reszte (RBR stac na to) i przyjechal by pewnie do mety pol minuty przed reszta.

Mercedesy i Vettel zrobili swoje, pięknie Ricciardo, jego talent do wyprzedzania jest wyjątkowy, pokazuje to już od lat. Wielkie brawa dla Ocona, chyba specjalnie zwolnił jak zobaczył że Williamsy ze sobą nie walczą by pomóc Perezowi, a Stroll jest za słaby aby go wyprzedzić. Kto wie, może i Massa poradziłby sobie z Oconem, jednak Stroll był bez szans. Williams w końcówce omal nie co nie stracił kolejnych punktów na rzecz Pereza, jestem niemal pewien że Massa nie dostał zgody na walkę ze Strollem, a szkoda. Cóż, decyzje w Williamsie do suwerennych należeć raczej nie będą. To w jakim tempie Felipe zbliżał się do Lance-a jest tego dowodem. Max znów pech, zdobycie jednego punktu raczej niczego tu nie osładza. Maggnussen ... beksa :) Toro Rosso dziś było wolniejsze od Haasa. Katastrofa Renault, byli szybsi tylko od Saubera, najgorszy wyścig tego sezonu. Monza pokazała że z tym samym silnikiem są o lata świetlne za RBR. Próba wcześniejszego zjazdu nic nie dała, może liczyli na SC. Nic by raczej on nie dał a na pewno nie punkty. No i czas na Saubera. Musze przyznać że w tym roku Formuła Sauber jest całkiem ciekawa. Ericsson i Wehrlein kolejny raz toczyli zacięty pojedynek.

Vettel zrobił co mógł, Mercedesy były poza zasięgiem, zasłużony dublet. Czekam na wyścig w Singapurze, gdzie Ferrari powinno być blisko (jak nie przed) Mercedesem, do tego Red Bulle mogą tam namieszać. Liczę też na pozytywny wyścig McLarena, w końcu będzie dla nich tor, gdzie konie mechaniczne nie odgrywają znaczącej roli.

[quote="krzychol2000"]Kolejny wyścig za 2 tyg. na torze Marina Bay w Singapurze.[/quote] Szybko ten wyścig w Abu Zabi....

[quote="krzychol2000"]Kolejny wyścig za 2 tyg. na torze Yas Marina w Singapurze.[/quote] A czy Yas Marina to nie tor w Abu Dhabi przypadkiem ?

Lewis Lewisem ale chyba największe gratulacje dla Ricciardo. Australijczyk całkowicie bezbłędnie dzisiaj pojechał. Może start nie był jakiś świetny ale uniknął kolizji i potem już tylko lepiej było. Miałem naprawdę nadzieje że złapie Vettela pod koniec no ale kilku okrążeń zabrakło. Max może jest dobrym kierowca ale tutaj trzeba czegoś więcej niż tylko czystej szybkości.

Przepiękny wyścig :D cudowny dublet Merca, Lewis wreszcie liderem mistrzostw :) znowu pech Maxa, ale chociaz punkcik wyciągnął z tego. Fantastycznie Ricciardo, szkoda, ze nie udało się dorwać Vettela. Na plus również Ocon i Stroll, na minus płaczki z Haasa, Groszka to już nie da się słuchać. Oczywiście jak zwykle mistrzoskie komentarze Nando przez radio, potrafi rozbawić hiszpan :) juz nie moge doczekać sie Singapuru gdzie zapowiada sie walka 3 teamów :) fantastyczny dzień :D

Ależ dzisiaj Mercedes sprał Ferrari. Ponad 30s przewagi. Kolejny perfekcyjny weekend dla Lewisa. Oby tak dalej i po mistrza.

Nie jestem fanem Merca ale dziś bezkonkurencyjni, Ferrari bardzo blado.