Alonso pokłada nadzieję w poprawkach na GP Hiszpanii

Fernando Alonso ma nadzieję, że poprawki przygotowane przez McLarena na Grand Prix Hiszpanii okażą się lepsze od tych, jakie wprowadzą rywale jego zespołu.

Po mało udanym starcie sezonu ekipa z Woking przyznała, że nie była w stanie zrealizować swoich celów rozwojowych. Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier zakomunikował nawet, że w trakcie Grand Prix Hiszpanii team zaprezentuje swój "prawdziwy" bolid na sezon 2018.

Alonso komentuje: W Barcelonie wprowadzimy nowy pakiet aerodynamiczny. Sądzę jednak, że 95% padoku zastosuje w Hiszpanii nowe rozwiązania aero. Może różnice utrzymają się na obecnym poziomie, może lekko je zniwelujemy, może nieco stracimy. Kto wie? To my musimy zapewnić, że pakiet będzie pracował zgodnie z oczekiwaniami. Może naszym rywalom powinie się noga i ich rozwiązania nie będą aż tak skuteczne? Taką mamy nadzieję.

Eric Boullier dodał: Od Grand Prix Hiszpanii obierzemy może nowy kierunek, ale jak powiedział Fernando nie można oczekiwać, że nagle przeskoczymy przed naszych konkurentów. Wszystkie zespoły przywożą do nowe części, wszystkie debiutują z nowymi pakietami - szczególnie w trakcie pierwszych europejskich wyścigów. W Monako wprowadzimy kolejne poprawki. Dalsze udoskonalenia zaplanowaliśmy na Kanadę i Silverstone. Mamy przygotowane nowe rozwiązania na każdy wyścig.

McLaren dysponuje obecnie jednopunktową przewagą nad fabrycznym zespołem Renault. Zapytany o to, czy team z Enstone obawia się osiągów zmodyfikowanego bolidu MCL33, Carlos Sainz powiedział: Zawsze trzeba obawiać się McLarena. To zespół z wielką historią i wielkimi możliwościami rozwojowymi. Ciągle trzeba bacznie się im przyglądać. McLaren nie prezentował szczególnie dobrej formy w kwalifikacjach, ale w warunkach wyścigowych dysponowali praktycznie innym bolidem. Ich tempo było bardzo mocne. W każdej chwili mogą odrobić te 0,2s straty z kwalifikacji. Wtedy zaczęliby stawiać nas w mało komfortowej sytuacji.