Alonso robi "wszystko co możliwe" w obliczu "katastrofy" McLarena

Hiszpan nie oszczędzał się w słowach po wczorajszych kwalifikacjach
24.06.1809:13
Łukasz Godula
2073wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso uważa, że robi wszystko co możliwe ze sprzętem, który posiada po beznadziejnych kwalifikacjach dla McLarena przed GP Francji.

Alonso powraca do F1 w ten weekend po wygraniu 24 godzinnego wyścigu Le Mans z Toyotą, tymczasem odpadł w Q1 na Paul Ricard, nie potrafiąc uciec z najgorszej strefy zawodników po raz pierwszy w tym roku. Hiszpan zakwalifikował się na 16. pozycji, o dwie wyżej od partnera, Stoffela Vandoorne'a, dzięki czemu McLaren zaliczył najgorszą czasówkę w tym roku.

Gdy Zapytano go co czuje po odpadnięciu w Q1 niecały tydzień po zwycięstwie w Le Mans, Alonso odpowiedział: Nic, po prostu normalność, codzienność.

Z mojej strony robię wszystko co możliwe. Wydaje mi się, że jestem jedyny na razie, kto ma stosunek 8-0 z mistrzem GP3 [tu Alonso się myli, Vandoorne nie ścigał się w GP3 - przyp. tłum.], GP2 i innych kategoriach, w których się ścigał. To Formuła 1. Musisz mieć odpowiedni pakiet w odpowiednim miejscu. Ostatnie wyścigi nie były dla nas dobre, jednak pośród tej katastrofy jesteśmy na siódmym miejscu w klasyfikacji generalnej, więc coś musimy robić dobrze.

Dwukrotny mistrz świata, który nie ukończył ostatnich wyścigów w Monako i Kanadzie uważa, że wszystkie jego kółka w Q1 były dobre.

Było dobrze prze cały piątek i ostatnie kółko również było dość dobre, jednak nigdy nie wiemy, jak szybcy są inni - przyznał. Dzisiaj mieliśmy te problemy. Cztery okrążenia były dobre, o dwie dziesiąte szybsze od mojego partnera, który już tu wygrał kilka wyścigów, więc jest jak jest.

Alonso zasugerował również, że spodziewa się jutro procesji w wyścigu, chyba że będzie padało. Gdy został zapytany czego się spodziewa po niedzieli, odparł: Tego samego co w ostatnich kilku wyścigach. Pociągu samochodów przez całą niedzielę. Ci na pole position będą najszybsi i odjadę. Drudzy również wystartują drudzy i odjadą. Trzeci wystartują za nimi i również się rozjadą.

Pogoda może zagrać ważną rolę. Jeśli będzie padało jak dziś rano albo warunki będą zmienne, to prawdopodobnie wyścig będzie bardziej chaotyczny. Jeśli nie będzie padało, wyprzedzanie będzie trudne.