Hamilton nie straci drugiego pola startowego

Sędziowie orzekli, że Brytyjczyk otrzymał sprzeczne sygnały dotyczące sytuacji na torze.
04.07.2019:58
Nataniel Piórkowski
1998wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton nie straci drugiego pola startowego do wyścigu o Grand Prix Austrii.

Sześciokrotny mistrz świata został wezwany do złożenia wyjaśnień w sprawie domniemanego zignorowania żółtych flag, które pojawiły się na torze w finałowej fazie Q3. Powodem ich wywieszenia było wypadnięcie poza tor Valtteriego Bottasa w wirażu numer cztery.

Kierowca wspomniał, że minął zielony panel świetlny w piątym zakręcie. Materiał wideo potwierdził, że w tym samym czasie widoczne były żółte flagi i zielony panel świetlny. Dlatego też można uznać, iż kierowca otrzymał sprzeczne sygnały. Mając to na uwadze sędziowie podejmują decyzję o tym, aby nie prowadzić w tej sprawie dalszych działań - wyjaśniono w komunikacie.

Sędziowie badali także inny przypadek z udziałem Hamiltona. Na pierwszym pomiarowym okrążeniu w Q3 kierowca Mercedesa zaliczył szeroki wyjazd w dziesiątym zakręcie, naruszając wyznaczony limit toru. Rezultat osiągnięty przez Brytyjczyka został z tego względu anulowany.

Nie wpływa to jednak na sytuację w tabeli, gdyż Hamilton ustanowił swój osobisty rekord w Q3 podczas drugiej próby.