W Woking zaprezentowano McLarena MCL36

Zespół rozpocznie nowy sezon z odświeżonym malowaniem.
11.02.2220:33
Nataniel Piórkowski
5621wyświetlenia


McLaren przedstawił w Woking bolid MCL36 - swoją pierwszą konstrukcję stworzoną na bazie nowych przepisów technicznych Formuły 1.

Brytyjski producent zainaugurował sezon 2022 specjalną imprezą, w trakcie której oprócz bolidu serii Grand Prix zaprezentował konstrukcje mające wziąć udział w mistrzostwach IndyCar oraz Extreme E.

Po konkurencyjnych sezonach 2020 i 2021, team z Woking ma nadzieję na dokonanie kolejnych postępów i znalezienie się w ścisłej czołówce Formuły 1. Podobnie jak przed rokiem, barw zespołu będą bronić Lando Norris i Daniel Ricciardo.

Nowy bolid McLarena posiada smukły i wydłużony nos, cztery płaty przedniego skrzydła. Z przodu zastosowane zostało zawieszenie typu pull rod. Dalej dostrzec można wloty powietrza pod podłogę, które będą służyły generowaniu efektu przypowierzchniowego. Sekcje boczne zostały wyprofilowane w kompaktowy sposób z podłużnymi wlotami powietrza. Tylne skrzydło wsparte jest na pojedynczym filarze.

W malowaniu bolidu doszło do znaczących zmian względem ostatnich lat. Stało się ono zdecydowanie bardziej dynamiczne - zwiększono udział czarnych i grafitowych sekcji. W oczy rzucają się także logotypy Velo - marki należącej do koncernu British American Tobacco, jednego z głównych sponsorów teamu.

Przygotowując się do sezonu 2022 McLaren obrał zupełnie nową taktykę, ograniczając produkcję części zapasowych. Dzięki temu team będzie w stanie przeznaczyć więcej środków na rozwój poprawek. Pierwsze z nich pojawią się w bolidzie już podczas inauguracyjnej rundy w Bahrajnie.

Dyrektor operacyjny McLarena, Piers Thynne, wyjaśniał niedawno: Zdajemy sobie sprawę z tego, że osiągi w pierwszym wyścigu mają kluczowe znaczenie. Przygotujemy pakietu poprawek na GP Bahrajnu, ale już spodziewamy się, że będzie ich znacznie więcej. Pewne jest to, że chcemy rozwijać nasz bolid. Nie ma nagród za posiadanie sześciu podłóg i sześciu przednich skrzydeł podczas pierwszego weekendu sezonu.

W tym roku towarzyszy nam nieco inne podejście - chcemy zapewnić sobie dostępność możliwości produkcyjnych i odpowiedzieć na ewolucję aerodynamiki. Będzie to klucz do sukcesu - podkreślił Brytyjczyk.