Alonso: Aston Martin powinien wziąć przykład z Williamsa

42-latek przyznaje, że jego zespół spodziewał się trudnego weekendu na Monzy.
03.09.2314:39
Maciej Wróbel
783wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso uważa, że jego zespół analizując słabości uwypuklone we Włoszech powinien wziąć przykład z Williamsa.

Dwukrotny mistrz świata w sobotniej czasówce na Monzy uzyskał jedynie dziesiąty rezultat, co jest jego najgorszym wynikiem w sezonie 2023. Alonso nie ukrywa, że jego zespół musi poprawić swoje osiągi na prostych i zrozumieć, dlaczego na torach o tego typu charakterystyce Aston Martin przegrywa z Williamsem.

Myślę, że w Bahrajnie odkryliśmy tę słabość naszego samochodu i od tamtej pory nic się nie zmieniło - powiedział Hiszpan. Wiedzieliśmy, że w Monzy możemy napotkać pewne trudności. Pozostałe wyścigi będą prawdopodobnie bardziej nam sprzyjać, więc może później będziemy większymi optymistami.

Alonso zdradził, że w ostatnim bloku czasówki nie zdołał pokonać kółka w cieniu aerodynamicznym, ale jednocześnie nie sądzi, by pomogło mu to w uzyskaniu lepszej pozycji startowej. Przede wszystkim nie byłem zadowolony z tego, że zostałem sam. Kiedy jednak zobaczyłem, że jesteśmy jakieś cztery czy pięć dziesiątych za dziewiątym miejscem, to wiedziałem, że to niemożliwe zyskać tyle w cieniu.

Znaleźliśmy się więc na miejscu, na które zasłużyliśmy. Musimy zrozumieć, jak sprawić, by ten samochód był mocniejszy na tego typu torach. Williams jest świetnym przykładem. Są niesamowici. Musimy zobaczyć, co możemy poprawić.

Charakterystyka tego toru nie sprzyja naszemu bolidowi. Jest to tor niezwykle wydajny pod kątem aerodynamiki, a poziom docisku jest tu niezwykle ważny. Mamy tu tylko sześć zakrętów, a reszta to proste pokonywane z gazem w podłodze.

Spodziewaliśmy się, że będzie to trudny weekend. Potwierdziło się to w pierwszym i drugim treningu, ale również i w sobotę. Prognozy na sobotę przewidywały, że znajdziemy się pomiędzy 9. a 12. miejscem. Jesteśmy mniej więcej po środku, na 10. miejscu, więc bez niespodzianki, ale czeka nas ciężki wyścig.

Musimy zdobyć kilka punktów, nawet jeśli to będzie trudne. Nie mamy nic do stracenia, jesteśmy tylko na 10. miejscu. Jeśli więc w wyścigu wydarzy się coś złego, to skończysz na 13. albo 14. miejscu, czyli nie stracisz aż tak wiele.

Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, to możemy znaleźć się nawet w czołowej szóstce czy siódemce. Miejmy więc nadzieję, że przed nami będzie trochę akcji, szczególnie w pierwszym zakręcie - dodał Alonso.

W dużo gorszym nastroju po kwalifikacjach we Włoszech jest Lance Stroll, który stracił oba piątkowe treningi, by w czasówce uzyskać jedynie 20. rezultat i zakończyć udział w sobotnich zmaganiach już na etapie Q1. Zdecydowanie było trudno, ale po prostu nie czułem się dobrze w samochodzie i w ogóle nie miałem przyczepności - powiedział Kanadyjczyk w rozmowie z Autosportem.

Nie jestem pewien, czy chodziło o brak okrążeń w treningach, czy generalnie o tę konkretną sesję, ale musimy się przyjrzeć temu, co się stało, ponieważ była to chyba najgorsza sesja, jaką kiedykolwiek miałem. Nie przejechałem okrążenia w piątek, ale myślę, że w sobotę coś było nie tak, a samochód zachowywał się po prostu bez sensu. Musimy się temu przyjrzeć - dodał Stroll.