Norris: Grand Prix Kataru było zbyt niebezpieczne dla kierowców

W podobnym tonie o wyczerpującym wyścigu w Losail wypowiedział się Max Verstappen.
09.10.2310:46
Maciej Wróbel
1939wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris otwarcie przyznał, że niedzielny wyścig o Grand Prix Kataru był zbyt niebezpieczny dla kierowców z powodu gorąca, przeciążeń i intensywności.

Z powodu warunków pogodowych, a także wymuszonej przez Pirelli taktyki minimum trzech pit stopów zmagania w Katarze okazały się niezwykle wyczerpujące dla wielu kierowców. Problemy z samopoczuciem zgłaszali między innymi Esteban Ocon czy Alex Albon, podczas gdy Logan Sargeant po wycofaniu się z wyścigu trafił do centrum medycznego z podejrzeniem udaru cieplnego.

Zdaniem Lando Norrisa, który ukończył wyścig w Losail na najniższym stopniu podium, to było zbyt wiele. Myślę, że dzisiaj prawdopodobnie znaleźliśmy nasz limit. Szkoda, że musiało się to odbyć w taki sposób - powiedział kierowca McLarena w rozmowie z Autosportem.

To nigdy nie jest miłe, gdy niektórzy mdleją, albo kończą w centrum medycznym i tak dalej. To było dość niebezpieczne. To nie jest tak, że po prostu tak to należy zostawić, czy kierowcy powinni trenować więcej i tak dalej. Siedzimy w zamkniętym bolidzie, w którym robi się ekstremalnie gorąco, w bardzo fizycznym wyścigu. To frustrujące.

Być może w telewizji nie wygląda to na zbyt wymagające fizycznie, ale zdecydowanie uważam, że jeśli są ludzie, którzy się wycofują, albo są w naprawdę złym stanie, to jest to za dużo, biorąc pod uwagę prędkości, jakie osiągamy. To zbyt niebezpieczne.

Wiem, że ten wyścig w przyszłym roku odbędzie się znacznie później i powinno być nieco chłodniej, ale jest to i tak coś, nad czym należy się pochylić i jestem pewien, że będziemy o tym rozmawiać. Coś takiego w ogóle nie powinno mieć miejsca.

Zdanie Norrisa podziela zwycięzca wyścigu i świeżo upieczony trzykrotny mistrz świata - Max Verstappen. Holender uważa, że problemy kierowców nie miały nic wspólnego z ich przygotowaniem fizycznym czy kondycją, a głównym problemem były panujące warunki atmosferyczne.

Gdy spojrzałem na prognozę pogody przez przyjazdem tutaj, to zdecydowanie mi się to nie spodobało - stwierdził kierowca Red Bulla. Było za gorąco i - jak powiedział Lando - nie ma to nic wspólnego z treningami czy innymi tego typu sprawami.

Uważam niektórych gości, którzy mieli dziś problemy, za ekstremalnie wysportowanych, prawdopodobnie nawet bardziej ode mnie, ale przez cały ten dzień wydawało się, jakby chodziło się w saunie. Dodatkowo w nocy wilgotność staje się wyższa.

Wyścigi są dość długie, ale to miejsce nie jest jedyne, jest jeszcze kilka tego typu. Uważam, że Singapur trwa prawie dwie godziny i tam też jest bardzo, bardzo ciepło. Myślę, że Singapur też znajduje się na limicie tego, co powinno być dozwolone.

Jest więc kilka rzeczy, którym powinniśmy się przyjrzeć, ale tutaj było zdecydowanie za gorąco.

Przyszłoroczna edycja Grand Prix Kataru zaplanowana jest na 1 grudnia 2024 roku, kiedy warunki powinny być łagodniejsze. Verstappen uważa jednak, że na problemy kierowców w Katarze złożyły się także inne czynniki, jak choćby problemy z oponami wywołane przez zmodyfikowane tarki.

Oczywiście musimy odbyć trochę dyskusji na wiele tematów związanych z tym weekendem. Nie znaleźliśmy się tu w zbyt dobrej sytuacji - dodał Verstappen.