Verstappen: Odpuściliśmy dwa GP doborem tylnego skrzydła
Holender jest jednak zadowolony z wywalczenia piątego pola w kwalifikacjach.
23.11.2417:12
790wyświetlenia
Embed from Getty Images
Max Verstappen uważa, że jego zespół
Bliski zdobycia czwartego tytułu Holender zakwalifikował się do wyścigu w Las Vegas na piątym miejscu, jedno oczko przed Lando Norrisem. Kierowca Red Bulla nie był jednak w stanie włączyć się do walki o pole position z kierowcami Ferrari czy Mercedesa - do najszybszego w sesji George'a Russella Verstappen stracił niemal pół sekundy.
Podczas wypowiedzi dla mediów, Holender skupił się jednak na nienajlepszych osiągach Red Bulla na prostych, co wynika z braku odpowiedniego tylnego skrzydła.
Max Verstappen uważa, że jego zespół
odpuścił dwa weekendy wyścigowepodejmując decyzję o nieskorzystaniu w Las Vegas z tylnego skrzydła o niższej sile docisku.
Bliski zdobycia czwartego tytułu Holender zakwalifikował się do wyścigu w Las Vegas na piątym miejscu, jedno oczko przed Lando Norrisem. Kierowca Red Bulla nie był jednak w stanie włączyć się do walki o pole position z kierowcami Ferrari czy Mercedesa - do najszybszego w sesji George'a Russella Verstappen stracił niemal pół sekundy.
Podczas wypowiedzi dla mediów, Holender skupił się jednak na nienajlepszych osiągach Red Bulla na prostych, co wynika z braku odpowiedniego tylnego skrzydła.
Postanowiliśmy go nie robić [skrzydła o niskim docisku]- stwierdził Verstappen.
Po prostu go nie mamy i tak jest już od 2022 roku.
Wydaje mi się, że po prostu nigdy nie myśleliśmy, że można jeździć z tak niskim dociskiem. A teraz, przy limitach budżetowych, inaczej wybierasz priorytety. Czy chciałbym mieć takie skrzydło? Pewnie. Będzie to coś, czemu się przyjrzymy. Z drugiej jednak strony, został nam już tylko jeden rok z tym zestawem przepisów.
Nie wiem więc, czy to będzie miało sens. Jeśli o mnie chodzi, to mam wrażenie, że w ten sposób odpuszczamy dwa weekendy wyścigowe, ponieważ po prostu tracisz zbyt dużo na prostych. Wiemy, że z naszym skrzydłem tracisz prędkość maksymalną, szczególnie z otwartym DRS-em. To spora przeszkoda.
Wiedzieliśmy o tym i że jest to coś, z czym będziemy musieli zmagać się na torach takich jak ten, czy też Monza. Poza tym, cały weekend ciężko było doprowadzić opony do odpowiedniego okna pracy. Myślę, że - z tym co mamy - udało się uzyskać w kwalifikacjach najlepszy wynik, jaki się dało.
Wynikiem tym jest piąte miejsce. Mieliśmy trochę szczęścia, ponieważ Lewis nie złożył okrążenia. Inaczej byłoby P6. Myślę, że naprawdę maksymalnie wykorzystaliśmy to, co mieliśmy.
Maciej Wróbel