Piastri wygrywa GP Arabii Saudyjskiej

Verstappen otrzymał karę pięciu sekund za incydent z początku wyścigu.
20.04.2520:33
Łukasz Godula
3057wyświetlenia

Wczorajsze kwalifikacje przyniosły kilka nieoczekiwanych rozstrzygnięć, głównie w postaci umiarkowanie udanego występu McLarena i świetnej jazdy Maxa Verstappena. To gwarantowało dziś emocje i można powiedzieć, że nie zawiedliśmy się. Już od pierwszych zakrętów zawodnicy dostarczali nieobliczalnych manewrów.

Sam start przebiegł spokojnie, bardzo mocno z miejsca ruszył Piastri, na tyle dobrze, by zrównać się z Verstappenem w pierwszym zakręcie. Holender wybrał drogę przez pobocze i jasnym było, że musi oddać pozycję. Zespół podjął inną decyzję, a kraksa Gasly'ego i Tsunody uniemożliwiła oddanie lokaty w czasie neutralizacji. Sędziowie odnotowali ten incydent i już po chwili Verstappen miał wymierzoną karę dodatkowych 5 sekund.

Nieco dalej Norris zyskał na kraksie dwie pozycje i rozpoczął mozolne przebijanie się przez stawkę. Anglik wystartował na twardych oponach w przeciwieństwie do niemal wszystkich rywali, co dawało jasny sygnał, że liczy na szczęśliwą neutralizację.

Na siódmym kółku Norris uporał się z Sainzem, a na trzynastym wyprzedził Hamiltona, jednak siedmiokrotny mistrz świata nie zamierzał się łatwo poddawać i odgryzł się kierowcy McLarena w następnej strefie DRS. Lando dał się nabrać na ten manewr jeszcze raz okrążenie później, ale w końcu przypuścił udany atak za trzecim razem.

Po 15. okrążeniu pośrednie opony w samochodzie Piastriego zaczęły tracić tempo, co dawało Verstappenowi kolejne dziesiątki sekundy przewagi. Australijczyk postanowił zjechać po twardą mieszankę na dwudziestej rundzie. Verstappen został poproszony o maksymalny atak. Cała akcja niemal się powiodła gdyż pitstop McLarena był wolny i niemal wylądowali za Hamiltonem. Ten jednak jechał teraz przed Verstappenem, ale odpuścił po kilku okrążeniach i też zjechał po nowe opony.

Leclerc i Norris przeciągnęli swoje pierwsze przejazdy, by dać sobie szansę na niespodziewane czynniki. Nie do końca się udało, choć obaj do końca wyścigu trzymali mocne tempo. Obaj po postoju wyjechali za Russellem, ale Brytyjczyk miał kłopoty z tempem na twardych oponach i udało im się go pokonać. Norris próbował zbliżyć się do Monakijczyka, co częściowo się udało, ale nie było szans na atak. Norris jeszcze po drodze zaliczył dochodzenie sędziowskie za przekroczenie białej linii na wyjeździe z pitlane, ale nie przyznano mu kary.

Oscar Piastri pewnie wygrywał dzisiejsze Grand Prix Arabii Saudyjskiej, przy okazji zostając liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. To pierwszy od 2010 roku Australijczyk, któremu się to udało. Tak też kończy się maraton F1, która ściagała się w trzy ostatnie weekendy. Teraz pora na krótką przerwę.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 36°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 4,3 km/h
Wilgotność powietrza: 44%
Sucho