FIA ujawnia szczegóły na temat nowych silników
Mają to być silniki turbo diesel V6 o pojemności 2,2 litra z ograniczeniem obrotów do 10 tys./min
18.05.0712:30
4937wyświetlenia

Z informacji opublikowanych w najnowszym wydaniu magazynu F1 Racing wynika, że FIA poczyniła już pierwsze kroki w kierunku wprowadzenia w 2011 roku do Formuły 1 silników na biopaliwo z turbodoładowaniem. Mają to być silniki V6 o pojemności 2,2 litra z ograniczeniem obrotów do 10.000 na minutę, które będą musiały wytrzymać pięć wyścigów z rzędu. Na razie jest to jednak tylko propozycja, którą obecnie rozważają producenci samochodów zaangażowani w ten sport.
Prezydent FIA Max Mosley o planach związanych z wprowadzeniem do F1 silników na biopaliwo z turbodoładowaniem mówił już w listopadzie ubiegłego roku (patrz wiadomość z 17 listopada), jednak wówczas zapewniał, że jednostki te będą z pewnością osiągały ponad 15.000 obrotów na minutę. Tymczasem proponowane teraz ograniczenie obrotów do 10.000 na minutę oznacza, że nowe silniki byłyby znacznie mniej hałaśliwe od obecnych V8 o pojemności 2,4 litra, a ich moc byłaby mniejsza o około 100 KM.
Inne propozycje przedstawione przez Federację na rok 2011 są nie mniej kontrowersyjne, gdyż obejmują przywrócenie ledwo co zakazanej od 2008 roku kontroli trakcji, możliwość stosowania napędu na cztery koła, przycisk zwiększający moc silnika przez kilkanaście sekund na okrążeniu i wprowadzenie jednolitej karoserii dla wszystkich zespołów. Jednakże zanim większość fanów zacznie przewidywać koniec Formuły 1 jaką znamy warto pamiętać, że FIA proponuje zwykle szereg bardzo radykalnych zmian głównie aby przekonać się, które z nich producenci samochodów są skłonni w mniejszym lub większym stopniu zaakceptować.
Sama propozycja wprowadzenia silników turbo diesel o pojemności 2,2 litra nie jest taka niedorzeczna jak mogłoby się wydawać. Najwięksi producenci samochodów mają już takie jednostki napędowe w swojej ofercie, a to oznacza, że byłby bliższy związek F1 z drogowymi samochodami, oferujący nowe możliwości marketingowe. W dodatku sportem tym mogłyby się wówczas zainteresować takie firmy jak PSA Peugeot Citroen, Hyundai, General Motors, Jaguar i Volkswagen.
Prowadzimy aktywną dyskusję z większymi producentami by zadbać o to, żeby w przyszłości zachęcany był tylko rozwój technologii związanych zarówno z F1 jak i samochodami drogowymi.- powiedział Mosley.
Jak dotąd głos w sprawie nowych propozycji zabrał tylko dyrektor wykonawczy McLarena Martin Whitmarsh, choć jak sam stwierdził na łamach gazety The Guardian, stajnia z Woking nie wyrobiła sobie jeszcze na ich temat pełnego zdania.
Można by powiedzieć, że na pozór są to bardzo chwalebne propozycje, jednak wydaje mi się, że Formuła Jeden przechodzi przez okres zbyt wielu zmian. W tym roku mamy zamrożenie rozwoju silników, w 2008 będzie nowa elektronika, w 2009 systemy to odzysku energii (to zostało już przełożone na później - przyp. red.), a począwszy od 2011 roku jeszcze bardziej radykalne zmiany.- powiedział Whitmarsh.
Źródło: GrandPrix.com, Pitpass.com
KOMENTARZE