Kubica chciałby spróbować swoich sił w rajdach

"Jeśli jestem w domu i nie mam nic do roboty, to jadę na rajd"
04.05.0811:02
Igor Szmidt
4124wyświetlenia

Robert Kubica powiedział, że chciałby spróbować swoich sił w rajdach, kiedy zakończy swoją kariera kierowcy Formuły Jeden. Przyznał nawet, że rozważał na wcześniejszym etapie swojej kariery przejście z wyścigów na torach do rajdów.

Kierowca zespołu BMW Sauber zdaje sobie sprawę z tego, że ciężko będzie rozpocząć karierę w Rajdowych Mistrzostwach Świata w momencie, kiedy zakończy starty w F1, ale chciałby w jakiejś formie zmierzyć się z tą dyscypliną.

Myślę, że jest dobra szansa na przejścia pewnego dnia do rajdów, ale są dwa sposoby na dokonanie tego. - powiedział Polak agencji Thomson Reuters. Jeśli chciałbym na poważnie rywalizować w rajdach jako poważny kierowca, to nie mogę czekać zbyt długo. Najpierw chciałbym jednak osiągnąć coś w F1. Drugą opcją jest jeżdżenie w rajdach dla zabawy po zakończeniu kariery w F1. Myślę, że ta druga opcja jest bardziej możliwa.

Kubica wspomina, że wcześniej w jego karierze był taki moment, kiedy rozważał przejście do rajdów. Był jeden moment, w którym czułem się dość przybity po jednym sezonie i dostałem dwie oferty przejścia do rajdów. - powiedział. Powiedziałem jednak, że spróbuję jeszcze jeden rok, a potem zobaczymy, ponieważ moi rodzice bardzo się poświęcili, abym mógł coś osiągnąć w bolidach jednomiejscowych. Wiedziałem, że możliwość startów w rajdach będzie wciąż na wyciągnięcie ręki za kilka lat.

Robert wciąż lubi pojawiać się na rajdach jako regularny kibic w swoje wolne weekendy. Jeśli jestem w domu i nie mam nic do roboty, to jadę na rajd. Za każdym razem parkuję samochód tam, gdzie parkują fani i idę sześć kilometrów - nie mam żadnych specjalnych biletów. Oglądam niektóre odcinki rajdu by zobaczyć, gdzie są dobre miejsca i jak się do nich dostać. Lubię system, jaki obowiązuje w rajdach i gdy znajdziesz sobie dobre miejsce, idziesz tam i czujesz się bliżej tego sportu. Czasami w F1 fani są zbyt daleko od tego, co dzieje się na torze.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
rafaello85
06.05.2008 06:50
Póki co niech Robert na razie skupi się na F1;)
dz
05.05.2008 10:22
kuchar
Kurczaq
05.05.2008 09:04
Przecież, któryś z rajdowców dał mu swój wózek i Robert po 3 próbach na odcinku czuł samochód lepiej niż on. Potem powiedział, że gdyby Kubica chciał w tym sporcie startować mielibyśmy perełke. Nie pamiętam tylko nazwiska w TVN Turbo o tym było.
Adam1970
05.05.2008 03:09
Kubek - Ty mi tu o rajdach nie p..., tylko skoncentruj się na Heidfeldzie.....!
twardy
04.05.2008 10:10
I bardzo dobrze! Będę polował na jakąś fotkę z elmotu z przyszłum mistrzem F1 :]
mariusz10177
04.05.2008 04:36
Jeśli mnie pamięć nie myli to jest to rozwinięcie wypowiedzi Kubicy jeszcze z przed rozpoczęciem sezonu. Fakt ja też nie moge sie doczekać kolejnego wyściugu F1 a co dopiero kierowca. Więc trzeba coś gadać i mieć w rękawie inne hobby.
jędruś
04.05.2008 01:44
Kubek ciągle gada o tych rajdach :D Schumi po zakończeniu kariery startuje na zabawy na motocyklach , to czemu Robert nie mógłby w rajdach ? Mam jednak nadzieję , że w F1 pozostanie jeszcze kilak ładnych lat .
Player1
04.05.2008 12:23
Za słownikiem PWN: "bolid 1. meteor o znacznych rozmiarach i bardzo dużej jasności; 2. szybki samochód wyścigowy;"
Hitokiri
04.05.2008 12:18
W języku polskim słowo bolid przyjęło się jako określenie samochodów jednomiejscowych i tyle. Język ciągle ewoluuje, przyzwyczajaj się ;p Miło by też było jakbyś pilnowanie porządku zostawił moderatorom.
TobaccoBoy
04.05.2008 10:43
"elo", joł" i spółka też ? Wierz mi - nie ma pojęcia bolid jednomiejscowy....
deeze
04.05.2008 10:24
Tobacco: w j. polskim już się przyjęło, że bolidy to również samochody open-wheel bez dachu.
TobaccoBoy
04.05.2008 10:15
poprawka - nie "bolidów jednomiejscowych" (bolid - określenie na samochody o zamkniętym nadwoziu, które miały bić rekordy prędkości; słówko to powstało w międzywojennych Niemczech), a "samochodów jednomiejscowych"
michal2111
04.05.2008 09:11
Huhu, no tak. Na rajdzie Wawelskim 2005 szalał jako zerówka. Boki to stawiał co drugi zakręt :-D.