Sato twierdzi, że prowadzi rozmowy z kilkoma zespołami F1

Tymczasem część dobytku Super Aguri zostanie wystawiona na sprzedaż na aukcji internetowej
09.07.0816:48
Marek Roczniak
2867wyświetlenia

Takuma Sato twierdzi, że odrzucił kilka ofert startów poza Formułą Jeden, gdyż nadal ma nadzieję na znalezienie posady w najwyższej kategorii motosportu. Mieszkający w Wielkiej Brytanii kierowca był obecny na padoku w Silverstone w ostatni weekend, podobnie zresztą jak i jego były partner z nieistniejącego już zespołu Super Aguri - Anthony Davidson.

Sato, który ma na swoim koncie udział w blisko stu grand prix z zespołami Jordan, BAR i Super Aguri powiedział szwajcarskiej gazecie Motorsport Aktuell, że nie pojawiła się jeszcze żadna konkretna propozycja startów w F1, ale nadal rozmawia z kilkoma zespołami. Odrzuciłem kilka ofert dotyczących Le Mans i amerykańskich serii, ponieważ widzę swoją przyszłość w sporcie w wyścigach Grand Prix. - dodał Japończyk.


Tymczasem część dobytku Super Aguri zostanie wystawiona na sprzedaż na aukcji internetowej, która odbędzie się w dniach 29-31 lipca. Syndyk masy upadłościowej stajni z Leafield zorganizowanie aukcji zlecił firmie SHM Smith Hodgkinson. Do nabycia jest między innymi bolid SA06 z drugiej połowy pierwszego sezonu startów Super Aguri oraz transportery japońskiego zespołu. Strona aukcji: www.saf1-auction.com.

Szef zespołu GP2 - Adrian Campos powiedział magazynowi internetowemu GPWeek, że przed ogłoszeniem aukcji prowadził rozmowy na temat możliwości odkupienia pozostałości zespołu Super Aguri. To prawda, że byłem tam, aby porozmawiać na temat zakupu dobytku. To tyle, co mam do powiedzenia w tym momencie. - powiedział Campos, który wcześniej był łączony z możliwością przejęcia Super Aguri, kiedy zespół ten popadł w kłopoty finansowe w ubiegłym roku.

Źródło: F1-Live.com, GrandPrix.com, GPWeek.com

KOMENTARZE

8
michal2111
10.07.2008 02:12
Ciągnie wilka do lasu. Sato wymiatał w sezonie 2004, kiedy B.A.R. był na fali. Bez dobrego auta nic nie zdziała. Wątpie, aby ktoś go przyjął, ale zobaczymy.
rafaello85
10.07.2008 11:09
i niebezpieczniej...
pro
10.07.2008 11:05
Ja tam bym go chciał w F1 :D Przynajmniej będzie ciekawiej... xD
rafaello85
09.07.2008 10:57
Może niech lepiej Sato przyjmie jakąś ofertę z poza F1;)
MMM
09.07.2008 08:53
nie interesuje mnie kto tam wykupi pozostałosci po super aguri ale chciałbym zeby Sato sie jeszcze pokazał w F1 bo na bank jest lepszy od innych japonskich kierowców z ostatnich lat w F1, pzdr
MairJ23
09.07.2008 06:52
maja we krwi kamikadze caly czas :) i czasami nastepuje reaktywacja tego elemntu psychiki jak poziom adrenaliny siegnie zenitu :P
Majorro
09.07.2008 06:44
Japończycy to są dobrzy kierowcy ale tylko na F Nippon.Taka jest niestety prawda.Udowodnił to Sato,udowodnił to Yamamoto i udowadnia to Nakajima,który gdyby nie jego bledy miałby w generalce ze 2 razy więcej punktów.Dla bezpieczeństwa zawodników radziłbym właścicielom teamów aby nie podpisywali kontraktu z Sato,ani z żadnym innym jego rodakiem.
paolo
09.07.2008 04:56
Swoją drogą Japonia to bogaty kraj, potęga motoryzacyjna, dwa teamy w F1 i tylko jeden Japończyk i to Williamsie! Mają kasę, mają motoryzację, mają dwa tory F1, długą historię w sportach motorowych i ani jednego poważnego zawodnika ani w rajdach ani w wyścigach. Jakaś wada genetyczna czy o co chodzi?