Rampf i Riedl o nowym nadwoziu BMW

Willy Rampf: "Rozwój nowego samochodu Formuły 1 jest zawsze emocjonującym zadaniem"
20.01.0911:39
Inf. prasowa
5848wyświetlenia

Wszystko się zmieniło - właściwie prawie wszystko. W sezonie 2009 wchodzą w życie chyba najpoważniejsze zmiany przepisów technicznych w historii Formuły 1. O ile dotychczas inżynierowie mogli wykorzystywać poprzedni model jako bazę do zaprojektowania nowego samochodu, teraz musieli zacząć pracę od białej kartki lub czarnego ekranu monitora.

To było wyjątkowe wyzwanie dla Willy'ego Rampfa, Koordynatora Technicznego BMW Sauber F1 Team, odpowiedzialnego za koncepcję modelu BMW Sauber F1.09, oraz dla Waltera Riedla, Dyrektora Zarządzającego BMW Sauber AG w Hinwil, który szefuje działowi technicznemu w Szwajcarii i odpowiada za rozwój nowego samochodu.

Rozwój nowego samochodu Formuły 1 jest zawsze emocjonującym zadaniem, ale teraz wszystko było jeszcze ciekawsze. Zaczynaliśmy od czystej kartki papieru. - mówi Rampf. Przy opracowaniu podstawowego projektu samochodu trzeba było wziąć pod uwagę szereg nowych koncepcji. Na nowo określono takie parametry, jak rozstaw osi, rozłożenie masy, położenie silnika i skrzyni biegów, kształt i rozmiar zbiornika paliwa i rozmieszczenie elementów układu KERS. Naszym celem było zaprojektowanie samochodu o wysokiej wydajności aerodynamicznej, co pozwoliłoby nam odzyskać jak najwięcej siły docisku, utraconej po wprowadzeniu nowych przepisów.

Specjaliści od aerodynamiki poświęcili dużo czasu na rozwój przedniego skrzydła. Z pomocą superkomputera oraz CFD, inżynierowie BMW Sauber F1 Team rozpoczęli analizę funkcjonalności nowego skrzydła już w lutym. Szczególną uwagę zwrócono na wpływ spoilera na podwozie. Wynik ich prac to trzyczęściowe przednie skrzydło, które wizualnie wygląda bardzo dominująco i ma ogromny wpływ na wygląd samochodu. Dołączono do niego kilka zewnętrznych elementów, których zadaniem jest jak najbardziej efektywne kierowanie strug powietrza wokół przednich kół. Kolejną nowością jest możliwość sterowania kątem pochylenia przedniego skrzydła przez kierowcę. Dzięki temu możliwa będzie bliższa jazda za poprzedzającym zawodnikiem.

Radykalnym zmianom poddano także nos samochodu. W porównaniu z poprzednim modelem, przód jest wyraźnie wyższy i szerszy. Wyniki wielu testów pokazują, że taki wariant jest najbardziej efektywny przy współpracy z nowym przednim skrzydłem. Sekcje boczne są wyższe z przodu i nie obniżają się tak stromo ku tyłowi, jak w poprzednich latach. Gorące powietrze nie może już się wydostawać przez kominki i poprzeczne nacięcia. Duża część tylnej części nadwozia, łącznie z pokrywą silnika, musi teraz wspomagać optymalny przepływ powietrza wokół tyłu samochodu.

Kształt i umieszczenie tylnego skrzydła są zupełnie nowe. Szerokość zmniejszono z 1000 mm do 750 mm, a spoiler zawieszony jest teraz na wysokości 900 mm, zamiast poprzednich 800 mm. Te zmiany mają ułatwić jazdę kierowcy z tyłu, bo jego samochód będzie poddawany mniejszym turbulencjom. Boczne końcówki skrzydła, mające ogromny wpływ na efektywność całego spoilera, szczególnie rzucają się w oczy. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale nowe przepisy wymusiły także pewne zmiany w dyfuzorze. Ten element samochodu jest teraz dłuższy i sięga bardziej do tyłu. Dzięki temu bardziej bezpośrednio współpracuje z dolnym elementem tylnego skrzydła, a samochód staje się bardziej czuły na różnice w opływie powietrza.

Rozwój modelu F1.09 był oparty na trzech kluczowych elementach: aerodynamice, optymalnym wykorzystaniu opon i wprowadzeniu systemu KERS. Od początku skupialiśmy się na tych aspektach i wykorzystaliśmy ogromne zasoby wiedzy pozyskanej w ciągu minionego sezonu. Model F1.09 jest produktem całego know-how świetnie zmotywowanego zespołu, który kolejny raz da z siebie wszystko, aby w czwartym sezonie startów kolejny raz zrealizować ambitne cele. - podsumowuje Walter Riedl.

•  Galeria zdjęć z prezentacji BMW Saubera F1.09

Źródło: Informacja prasowa BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

14
SpeedKing
04.02.2009 06:38
Ladny! Amerykanski! A tak serio, to jest całkiem ok, zgadzam się z kkacperkiem, ma się ścigać a nie wyglądać! No może trochę za długie te nosy w nowych bolidach. Ale widać to taki nowy trynd. Taka nowa świecka tradycja.
orus
20.01.2009 01:31
Oby była to zasłona. Dobry KERS to być może klucz do sukcesu...
zawias
20.01.2009 01:29
No i widać, że juz wszyscy szybko sie oswoili z brzydalem. A takie tragedie w sercach niektórych sie rozgrywały jeszcze 1,5 miesiaca temu ... Ja myslę, zo to jest sprzęt klasa. Rasowa wyscigówka a nie jakis owad.
kkacperek
20.01.2009 01:14
czarodziej f1====>masz 100% racji co do tego że to może być tylko taki trick psychologiczny. Mi się podoba i przednie skrzydło i ogólnie bolid,i nie ukrywam że myślę że to może być mistrzowski bolid.nawet gdyby zostawiliby ten przedni spojler w spokoju to dla mnie w porządku.Pamiętajcie że bolid ma jeżdzić a nie prezętować się jakoś strasznie okazale. GP Australii już za 67 dni wiec mają dużo czasu na poprawki. a pierwsze efekty poznamy być może w lutym choć nie według mnie efekty poznamy dopiero 29 marca
czarodziej_f1
20.01.2009 12:35
BMW robi ściemę, jak rok temu. Idę o zakład, że tak właśnie jest z KERSem - każdy gada co innengo (Klien, Mario, Kubek). Rok temu w piątek w Australii Mario powiedział, że nie są jeszcze gotowi na walkę o PP, a w sobotę powiedział, że "od wczoraj wiele się zmieniło"... Czekajcie więc, a pierwszy wyścig prawdę wam powie;) Jak dla mnie nowe BMW jest ok. Z tym przednim skrzydłem, może to faktycznie nie jest finalna wersja. W końcu rogów na nosie rok temu na prezentacji też nie było;)
orus
20.01.2009 12:22
Czytałem wypowiedz Theisena na ang. stronie w której mówi że nie jest pewne ze bmw użyje KERSU w Australii. Czyżby powiedzenie kto od miecza wojuje od miecza ginie ma tutaj zastosowanie? Jak wszyscy wiemy Bmw było szczególnie za wdrożeniem KERS. Tyle gadki, że są w przodzie z tą technologią a teraz takie coś... Inne zespoły np. Williams pracowały w ciszy i chyba dorze na tym wyszły. Mclaren jak i Williams chyba na 100% z KERS na pierwszym GP
Aquos
20.01.2009 12:03
Huckleberry -> czyżbyś miał przecieki, że Albert chodzi pod Windą? ;-) Nie wiem czy to kamuflaż. Szczerze mówiąc mam raczej nadzieję, że to skrzydło okaże się być jak lekarstwo - paskudztwo, ale dobrze robi :)
Huckleberry
20.01.2009 11:47
Aquos - to co już ktoś pisał, ja również się spodziewam, że BMW nie chce odkrywać wszystkich kart teraz i właściwe skrzydło pokaże na pierwszym wyścigu. Ja myślę, że wyszli od takiego prostego kształtu i na pewno już to w jakiś sposób poodkształcali, ale po co mają to teraz pokazywać... A może w bardziej pogiętej wersji zawieszał im się komputer? ;)
kuba_new
20.01.2009 11:46
o w morde myslalem ze albert cos poprawi w porownaniu do poprzedniej (pierwszej) wersji skrzedelka u konkurencji jednak widac troche finezji a tu jakby ze sklejki to zrobili w domu mam tylko nadzieje ze to naprawde jest szybckie bo wyglada bardzo ciezko w porownaniu do poprzednika oraz obecnej konkurencji ktora juz sie zaprezentowala ale i tak nie moge sie juz doczekac pierwszego gp
Aquos
20.01.2009 11:36
Zureg -> nie o rozmiary tu chodzi (te regulują przepisy), ale o kształt - zupełnie prosta linia czołowa i 2 "ceowniki" przyczepione po bokach... Brakuje w tym odrobiny finezji, przez co skrzydło wygląda jak zrobione w przydomowym garażu i nie sprawia wrażenia "szybkiego" (o ile można tak w uproszczeniu powiedzieć).
Zureq
20.01.2009 11:26
A moze to jest tak ze przednie skrzydło musi byc takich rozmiarów bo nie ma juz tej całej reszty "alwaysów czy tam bella comfort" co sterczały po bokach?
Huckleberry
20.01.2009 11:13
Ustawili za małą rozdzielczość i stąd takie kanty powychodziły ;)
orus
20.01.2009 11:05
To przednie skrzydło wygląda na "toporne" :D Ale jeśli Albert tak nakazał to widocznie tak ma być ;) Renault poszło podobną drogą rozwoju przedniego skrzydła. W R29 na pierwszy rzut oka jest bardzo podobne do tego z F1.09 A nuż jest to dobry kierunek rozwoju?! Miejmy taka nadzieję
Aquos
20.01.2009 10:51
Nie mogę się przekonać do tego przedniego skrzydła. W wydaniu BMW jest wyjątkowo kanciaste - jakby je z klocków Lego poskładali. Takie kształty jakoś kłócą się z ogólnym wyobrażeniem na temat aerodynamiki, ale pozostaje mieć nadzieję, że jednak Albert wie lepiej...