BMW szykuje duży pakiet poprawek na Barcelonę
Szef zespołu Mario Theissen ma nadzieję, że późne wprowadzenie poprawek opłaci się
27.04.0915:55
6857wyświetlenia

Szef BMW Motorsport - Mario Theissen ma nadzieję, że decyzja zespołu o opóźnieniu wprowadzenia poprawek dopiero od Grand Prix Hiszpanii opłaci się. Niemiecki zespół dobrze rozpoczął sezon w Australii, jednak stracił dystans do czołówki w kolejnych wyścigach. W Bahrajnie Robert Kubica i Nick Heidfeld mieli katastrofalny wyścig i ukończyli go na samym dole tabeli wyników.
Theissen stwierdził, że brak formy zespołu spowodowany jest głównie przez brak rozwoju i niepowodzenia w próbie wyciągnięcia maksimum z samochodu podczas kwalifikacji. Jednakże szef BMW Sauber ma nadzieję, że gdy tylko wprowadzony zostanie pakiet poprawek w Hiszpanii, zespół wykona duży krok naprzód.
Po części ze względu na nieeksploatowanie pełnego potencjału bolidu w kwalifikacjach, a po części na rozwój innych zespołów- wymienił Theissen główne przyczyny problemów zespołu.
Zdecydowaliśmy przed startem sezonu, aby połączyć wszystko w jeden duży pakiet poprawek na Barcelonę i mogę jedynie mieć nadzieję, że to się opłaci.
Dziś wygląda na to, że jesteśmy z tyłu, ale jeśli pakiet będzie dobry, to obraz sytuacji może zmienić się w ciągu dwóch tygodni. To, co zobaczyliśmy do tej pory jest dość zaskakujące - z nowymi zasadami mamy bardzo zwartą stawkę. W czwartym wyścigu widzieliśmy trzeci zespół, który kompletnie zdominował kwalifikacje, co jest niespotykane. To, wraz z małymi różnicami pokazuje, że wszystko może się zmienić w ciągu następnych wyścigów.
Samochód był bardzo dobry w Melbourne. Robert mógł wygrać tamten wyścig, bo chociaż nie był może najszybszy, to jednak wciąż konkurencyjny. Najwyraźniej inne zespoły poczyniły postępy w ciągu tych kilku wyścigów, a my przygotowujemy obszerny pakiet na Barcelonę i mogę jedynie mieć nadzieję, że wykonamy tam krok naprzód. Mamy pewną sekwencję usprawnień w ciągu całego sezonu, ale ta będzie pierwszą tak dużą i mam co do niej pewne oczekiwania.
Theissen powiedział również, że jego zespół nie miał żadnych problemów z rozwojem samochodu i kolejny raz odrzucił sugestie, jakoby zespół z Hinwil nie naciskał wystarczająco mocno w dopracowaniu swojego samochodu w poprzednim roku.
To nieprawda. Zawsze mówiłem, że to nieprawda - naciskaliśmy w ubiegłym sezonie, aby uzyskiwać dobre rezultaty i już o tym mówiłem. Mieliśmy przynajmniej tyle samo poprawek co w roku poprzedzającym, jednak nie były one tak udane. Nie odpuściliśmy wcześnie na rozwoju zeszłorocznego samochodu.
Rozczarowujące jest to, że w tym roku nasz pakiet nie jest na najwyższym poziomie, ale tak to już jest. Mieliśmy trzy lata ciągłego rozwoju i poprawy, a teraz mamy niepowodzenie. Zespół musi pokazać i pokaże, jak bardzo jesteśmy konkurencyjni. Wszyscy muszą się z tym uporać od czasu do czasu i jestem pewien, że powrócimy na górę.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE