WTCC: Menu i Farfus zwycięzcami na torze Brands Hatch

Za nami wyścigi numer 15 i 16 sezonu 2009 Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych
19.07.0920:49
Konrad Házi
3910wyświetlenia
Za nami wyścigi numer 15 i 16 sezonu 2009 Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych, które odbyły się na brytyjskim torze Brands Hatch. Był to bardzo emocjonujący weekend pełen nietypowych zwrotów wydarzeń, zarówno jeśli chodzi o WTCC, jak i towarzyszącą serię - Formułę 2. Samochód bezpieczeństwa był częstym gościem na torze, a same wyścigi obfitowały w incydenty.

Wyścig 1


Zwycięzcą pierwszego wyścigu tego weekendu WTCC został Alain Menu i było to dla niego czwarte kolejne zwycięstwo na Brands Hatch w przeciągu czterech lat. Szwajcar startował do pierwszego wyścigu z pole position i zamienił je na jedenaste zwycięstwo w karierze. Na drugim miejscu znalazł się kolejny kierowca Chevroleta - Robert Huff, a na trzecim miejscu finiszował Andy Priaulx. Ósme miejsce po świetnej jeździe zajął startujący z końca stawki Augusto Farfus, dzięki czemu do drugiego wyścigu zapewnił sobie start pole position. Najszybsze okrążenie w wyścigu wykręcił Alain Menu - 1:34,362.

Pierwszy wyścig tradycyjnie rozpoczął się ze startu lotnego i już na prostej start-meta na prowadzenie wyszedł Huff. Chwilę później doszło do sporej kraksy w pierwszym zakręcie, gdzie w poprzek toru ustawił się samochód Farfusa, Porteiro został wzięty w kleszcze i postawiło go na dwa koła, a jadący w tym wyścigu za dobre wyniki w Eurocup Norbert Michelisz został uderzony przez któregoś z kierowców BMW - uszkodzeniu uległo tylne zawieszenie i był to dla Węgra koniec jazdy. Chwilę później wyścig na poboczu zakończył również Yvan Muller. Z uwagi na neutralizację do dystansu wyścigu zostały doliczone dwa okrążenia.

Po zjeździe z toru samochodu bezpieczeństwa sytuacja się na chwilę uspokoiła. Na prowadzeniu był w tym momencie nadal Robert Huff, jednak już na piątym okrążeniu wyprzedził go Menu. Na szóstym okrążeniu doszło do kolejnej dużej stłuczki w głębi stawki, przez co na torze po raz drugi pojawił się samochód bezpieczeństwa. Zjechał jednak już po jednym okrążeniu i wtedy rozpoczął się popis w wykonaniu Augusto Farfusa. Brazylijczyk nie może jednak narzekać na brak szczęścia, ponieważ na jedno okrążenie przed metą awarii uległ samochód Nicoli Lariniego, co pozwoliło Farfusowi awansować na ósme miejsce.

Ostatnie okrążenia wyścigu minęły raczej spokojnie, a w czołówce zmieniło się tylko to, że trzecią pozycję odzyskał Andy Priaulx. Kierowca BMW próbował później walczyć o drugie miejsce, jednak nieskutecznie i musiał zadowolić się trzecią lokatą. Po raz kolejny nic szczególnego nie pokazali kierowcy Łady, której samochodom brakuje zarówno osiągów, jak i niezawodności. Wśród kierowców niezależnych w pierwszym wyścigu najskuteczniejszy był Stefano D'Aste, który zakończył wyścig na 9 pozycji w klasyfikacji generalnej.


Wyścig 2


Drugi wyścig na Brands Hatch wygrał startujący z pole position Augusto Farfus. Była to jego trzecia wygrana w tym sezonie i dwunasta w całej karierze. Podium dopełnili Jorg Muller i Gabriele Tarquini. Brazylijczyk bardzo dobrze wystartował, dzięki czemu zapewnił sobie bezproblemowe zwycięstwo. Najszybsze okrążenie należało tym razem do Jorga Mullera - 1:34,488.

Drugi wyścig rozpoczął się stosunkowo spokojnie. Doszło tylko do niewielkiej stłuczki, przez co z wyścigu odpadł po raz kolejny Norbert Michelisz, a Larini zaliczył wizytę na poboczu. Po pierwszym okrążeniu pojawił się jednak na torze samochód bezpieczeństwa. Spowodowane było to startem helikoptera medycznego, który zabierał do szpitala rannego Henry'ego Surteesa, który uległ poważnemu wypadkowi podczas wyścigu Formuły 2. Safety Car zjechał z toru po dwóch okrążeniach, które zostały doliczone do dystansu wyścigu.

Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa do przodu zaczął przebijać się Yvan Muller. W czasie wyścigu doszło jeszcze do kilku kolizji. Najpierw z toru wypadł Jordi Gene, a niedługo później Robert Huff uderzył samochód Alexa Zanardiego tak, że ten opuścił tor obracając się. Francuz jednak dzięki świetnej jeździe zdołał przebić się na siódmą pozycję i zdobyć ostatecznie dwa punkty. Po tym wyścigu również nie można powiedzieć nic dobrego o Ładzie - najlepszy z jej kierowców Jaap van Lagen zajął 21 miejsce. Wśród kierowców niezależnych najszybszy był tym razem Tom Boardman.

Drugi wyścig przebiegał znacznie spokojniej niż pierwszy, jednak przyćmiony był wydarzeniami z wyścigu F2, który odbył się tuż przed nim. Kolejne dwie rundy zostaną rozegrane dopiero 6 września na torze Oschersleben. Zapraszamy już teraz do śledzenia wydarzeń w ten weekend.

P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Augusto Farfus (8)BMW 320si160h28m09,97910
2Jörg Müller (7)BMW 320si16+0:02,0618
3Gabriele Tarquini (2)SEAT Leon 2.0 TDI16+0:07,0306
4Rickard Rydell (3)SEAT Leon 2.0 TDI16+0:07,3985
5Andy Priaulx (6)BMW 320si16+0:07,7494
6Robert Huff (11)Chevrolet Cruze LT16+0:08,4273
7Yvan Muller (1)SEAT Leon 2.0 TDI16+0:16,6512
8Tiago Monteiro (5)SEAT Leon 2.0 TDI16+0:17,4441
9Sergio Hernandez (10)BMW 320si16+0:18,191
10Tom Boardman (22)SEAT Leon 2.0 TFSI16+0:19,523
11Tom Coronel (21)SEAT Leon 2.0 TFSI16+0:19,969
12Alessandro Zanardi (9)BMW 320si16+0:20,183
13Stefano D'Aste (27)BMW 320si16+0:21,589
14Robert Dahlgren (39)Volvo C3016+0:22,255
15Felix Porteiro (23)BMW 320si16+0:22,923
16Jordi Gene (4)SEAT Leon 2.0 TDI16+0:23,053
17Nicola Larini (14)Chevrolet Cruze LT16+0:23,594
18Alain Menu (12)Chevrolet Cruze LT16+0:24,021
19Franz Engstler (25)BMW 320si16+0:28,723
20Phillip Geipel (38)BMW 320si16+0:29,318
21Jaap van Lagen (18)LADA 110 2.016+0:35,320
22James Thompson (36)LADA Priora16+0:36,187
23Vito Postiglione (31)BMW 320si16+0:36,735
24Kirył Ładygin (19)LADA 110 2.012+4 okr.
Niesklasyfikowani
25Norbert Michelisz (37)SEAT Leon 2.0 TFSI6
26Tommy Rustad (40)Volvo C304
27Kristian Poulsen (26)BMW 320si3
Najszybsze okrażenie: Jörg Müller - 1:34,488 na 4 okrążeniu

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
20.07.2009 12:24
Oczywiście gratuluje zwycięzcom, ale szkoda, że Yvan miał spartolony wyścig. A myślałem, że w ten weekend trochę odskoczy. Mam nadzieje, że jeśli nie on, to Gabriele zdobędzie tytuł. Tylko nie Farfus!!! Wracając do ś.p. Henry'ego Surteesa, zdziwiło mnie, że nie został przetransportowany do szpitala natychmiastowo. No ale co musiało w tym być. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że zgon nastąpił na torze, tylko ze względu na niepsucie weekendu, ciało przetransportowali do szpitala. Sennę od razu zabrali, tylko że kilkakrotnie akcja serca była przerywana w helikopterze. Ach, dlaczego musiało dojść do takiej tragedii... W zeszłym roku śmierć poniósł Craig Johnson (jeśli się nie mylę) w Supersportach. Żeby tylko ten bardzo fajny tor nie poniósł klęski Zolder.