Tost z ulgą przyjął koniec spekulacji o starcie Loeba
"W najgorszym przypadku byłby około trzy, cztery sekund z tyłu"
23.10.0918:08
2857wyświetlenia

Franz Tost odczuł ulgę, gdy okazało się, że okazja do jednorazowego startu w barwach Toro Rosso dla Sebastiana Loeba w Grand Prix Abu Zabi nie zmaterializowała się.
Mimo to szef włoskiego zespołu przyznał, że przystałby na pomysł Red Bulla o umieszczeniu rajdowego mistrza świata w bolidzie STR4.
Jeśli Red Bull chciałby czegoś takiego w celach marketingowych, to oczywiście tak by się stało- powiedział Tost magazynowi Auto Motor und Sport.
Stwierdził jednak, że pomysł ten ma niewielki sens ze sportowego punktu widzenia.
Konkurencja w Formule Jeden jest obecnie wyższa niż kiedykolwiek przedtem- zaznaczył Tost, tłumacząc, że Loeb potrzebowałby co najmniej 15.000 km na testach, by być konkurencyjnym.
W najgorszym przypadku byłby około trzy, cztery sekundy z tyłu- dodał, wskazując, że specjalista w bolidach z odkrytymi kołami - Luca Badoer, który jeździł w tym roku za Felipe Massę, był zupełnie bez tempa.
Loeb wie, jak prowadzić samochód, nie zostaniesz sześć razy rajdowym mistrzem świata, jeśli byś nie potrafił. Jednak (w F1) zniwelowanie ostatniej sekundy straty jest najtrudniejsze, co uświadomił sobie również Valentino Rossi.
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE