Rosberg potwierdza swoje odejście z Williamsa

Niemiec zakończy tym samym czteroletnią współpracę z angielską ekipą
29.10.0911:37
Michał Roszczyn
10250wyświetlenia

Nico Rosberg potwierdził, że wraz zakończeniem sezonu 2009 opuści zespół Williams po czterech latach współpracy.

Niemiec, który jest od kilku tygodni łączony z przejściem do ekipy Brawn GP wyjaśnił niedawno, że chce jeździć zwycięskim samochodem w przyszłym roku i czuje się na to gotowy.

Mający 24-lata kierowca potwierdził dzisiaj w Abu Zabi, iż odejdzie z Williamsa po wypełnieniu obecnego kontraktu, który obowiązuje do końca tego sezonu. To jest mój ostatni wyścig dla Williamsa - powiedział Rosberg.

Jest to nieco dziwne, ponieważ przez cztery czy pięć lat był to jedyny zespół, z którym pracowałem, zatem jest to kawał czasu. Oczywiście mam bardzo dobre relacje z wszystkimi tutaj i wiele szacunku - do mechaników i wszystkich. Dlatego dość dziwnie będzie ich opuścić.

Mogę również skorzystać z okazji i podziękować zespołowi, gdyż ogólnie rzecz biorąc sądzę, że zrobili oni dużo dobrego dla mojej kariery. Szczególnie Sir Frank [Williams], Adam Parr, Sam Michael i Patrick [Head] wspierali moją karierę przez te wszystkie lata. Zatem składam im wielkie podziękowania.

Nie mam teraz zamiaru mówić nic więcej na temat mojej przyszłości. Chcę jedynie powiedzieć, że nie będę w Williamsie, ponieważ to jest już pewne - dodał Rosberg.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

22
bicampeon
30.10.2009 11:33
marios76 - rzeczywiście, zapomniałem o naszym wyjątkowym w swoim postępowaniu BMW :)
trawa4444
29.10.2009 08:27
JordanF1 - daj spokoj prosze... Sorry, ale te twoja grafomanie ciezko nawet uznac za zabawna (typu karykatury)...
JordanF1
29.10.2009 07:28
Rosberg-oj tak 4 lata się spędziło W tym czasie było raczej miło Ale Kazuki raczej ci nie pomagał Widać że ciężar mu domagał Dużo dla zespołu Nico zrobiłeś Podium pare razy zwiedziłeś Jednak przyszła pora na rozstanie Długie było w tym teamie pozostanie Chcesz mieć samochód by wygrywać Przydałoby się często na podium bywać W williamsie to tylko byłeś parę razy Na szczęście nie drażniły cię urazy Wypada ci życzyć powodzenia Williamsowi mówisz: do widzenia Gdzie powędrujesz?Chyba do Rossa Pojeździsz sobie u tego bossa
marios76
29.10.2009 06:50
bicampeon---> Jak to kto ??? - BMW!!! :D
martyna
29.10.2009 05:36
Od pewnego czasu Niemieckie media i szefostwo Mercedesa (zwłaszcza ) ,że chcieli zobaczyć Nico lub jakiegoś niemieckiego kierowcę w zespole u boku Hamiltona . . . Jeszcze 3 dni i pewnie wszystkie transfery się wyjaśnią ...
Pokwa
29.10.2009 04:36
Ramzes tempo wyścigowe Rosberga to stereotyp. Wystarczy zobaczyć sobie jego czasy okrążeń po każdym wyścigu.
Anderis
29.10.2009 03:11
Tak tu piszecie, że Rosberg nie stanął w tym sezonie na podium, jakby to był jakiś wyznacznik nie wiadomo czego. A ile razy był 4, 5? Wystarczyłaby jakaś kolzja, awaria z przodu i byłoby podium, w każdej dziedzinie sportu dużą rolę odgrywa przypadek. Dlaczego akurat 3 miejsce ma być wyznacznikiem kierowcy, a nie 4 czy 5? Poza tym, gdyby nie 20 sekund w pit stopie i nadjłuższy z czołówki stint na miękkich w Australii, to tam byłoby podium. W Malezji tylko Button jechał szybciej, dopóki nie zaczęła się loteria z oponami. W Monaco też mogło być podium, gdyby zespół nie przestraszył się miękkich opon (Rosberg był bodajże na pierwszym pit stopie zatankowany na conajmniej 11 kółek więcej, niż Raikkonen, Massa i Webber, walka w pit stopach rozstrzygała się o dziesiąte sekundy, gdyby zatankowano na te 10 kółek mniej, Rosberg miał szansę wyjechać przed nimi wszystkimi). Dla przeciwwagi widzę jedynie Singapur. A jeżeli ilość błędów popełnianych przez Rosberga uznać za żenującą, to ja widzę maksymalnie 3-4 kierowców w stawce, których liczba błędów nie jest żenująca. Na tle Hamiltona, Vettela, Sutila, czy Buemiego, Rosberg popełnia mało błędów. Wyjazd poza białą linię w Singapurze był jedynym błędem Rosberga, jaki pamiętam, który spowodował spartolenie wyniku. A uwierzcie mi, że kogo jak kogo, ale Williamsa występy to śledzę bardzo dokładnie. Pokonanie Nakajimy może jakimś wielkim wyczynem nie jest, ale nie zgadzam się, że każdy kierowca byłby w stanie to zrobić aż tak ewidentnie, jak Rosberg. A podejrzewam, że taki Alguersuari mógłby zostać przez Japończyka nawet pokonany, patrząc na to, jaką stratę ma Hiszpan do Buemiego.
Ramzes
29.10.2009 02:31
Maraz być może Nakajimę "zmasakrował" ale doskonale wiesz,że każdy zawodnik z obecnej stawki by go zmasakrował. Tylko powiedz mi dlaczego w I połowie sezonu, gdzie ich bolid w ścisłym Top, nie potrafił wykorzystać żadnej szansy, żeby stanąć na podium? Napiszesz, dobra raz błąd mechaników, raz coś innego ale kurcze... żeby przez 16 wyścigów, był taki pech, coś tu nie halo chyba... ;) Zapewne będzie duet Button-Rosberg Yurek nie porównuj żadnego kierowcy do Nakajimy, bo to nie ta ranga. Zresztą,żeby przez 4 lata 1 czy 2 razy stanąć na podium to nie jest chyba szczyt umiejętności. Większość zapewne wie jak dostał się do F1, dzięki sukcesom ojca i nazwisku. Poza tym dziwne.. „Jest to nieco dziwne, ponieważ przez cztery czy pięć lat był to jedyny zespół" liczyć nie potrafi czy jak? Sorry, że się tak czepiam ale sami się przekonacie, jak zgaśnie jego gwiazda "pychy", gdy trafi do innego zespołu i poczuje, co to naprawdę jest rywalizacji, zwłaszcza w konfrontacji Button-Rosberg.
Master
29.10.2009 02:24
Brawn zrobił błąd...
Zomo
29.10.2009 01:49
jesli Brawn w przyszlym roku wymysli cos podobnego do podwojnego dyfuzora w tym roku to ma szanse znowu zdominowac pol sezonu, a Rosberg ma szanse na zdobycie tytulu. Moim zdaniem nie jest wcale gorszym kierowca niz Baricz czy Button...
Huckleberry
29.10.2009 12:12
Też mi się wydaje, że w przyszłym roku nie będzie szału (w BrawnGP) ;) Nie mogli odpuścić rozwoju tegorocznego bolidu bo walczyli o tytuł to raz. A dwa, że mają bądź co bądź dużo niższy budżet i mniejsze doświadczenie niż McLaren i Ferrari. Jedyna nadzieja w Rossie. Może znajdzie jakieś kolejne kruczki regulaminowe? ;)
Matti
29.10.2009 11:39
kemot - spadająca forma? chyba Buttona bo Rubens jeździł lepiej, pozatym to stawka (przynajmniej niektóre zespoły) nie spała więc mimo iż wydawało się że BrawnGP jest lata świetlne przed wszystkimi to reszta jednak podgoniła z rozwojem swoich bolidów i było już ciekawiej w 2 części sezonu.
bicampeon
29.10.2009 11:26
kemot - wątpliwe, ponieważ kto walczący o oba tytuły, odpuściłby rozwój auta? Bardzo dziwne posunięcie by to było.
kemot
29.10.2009 11:23
Damian375 - może tak, a może i nie, bo chyba nawet Brawn nie podawał info o odpuszczeniu rozwoju tegorocznego bolidu, ale mniej więcej można wywnioskować po spadającej ich formie, że potem była tylko kosmetyka i nie rozwijali znacząco już auta.
Damian375
29.10.2009 11:16
Kemot, najszybciej Renault, potem Ferrari - z tego co mi się wydaje.
sneer
29.10.2009 11:11
O, "Złote Loczki" będzie teraz partolił w innym zespole. Ciekawe jak długo utrzyma się mit, że jest to dobry kierowca, jak będzie miał trudnego partnera :D
kemot
29.10.2009 11:04
Dlaczego sporo ludzi uważa, że Brawn GP nie będzie bardzo szybkie w następnym sezonie? Odpuścili sobie rozwój tegorocznego auta najszybciej z wszystkich zespołów, poza tym Ross nie musi się pytać japońców z Hondy, czy mogą coś pozmieniać w bolidzie. Niemniej jednak Brawn GP nie będzie już raczej tak wymiatało, jak w obecnym sezonie to miało miejsce - drugie miejsce w generalce może być. Nico gdyby przeszedł do RBR, to może miałby szansę na tytuł - ostatnie dzieło Newaya w F1 ;p
Yurek
29.10.2009 11:02
@Ramzes - To co pisałem gdzieś indziej. Porównaj sobie jego wyniki z Nakajimą. Bolid Williamsa jest szybszy od kierowców? Polemizowałbym. Rosberg to nie Zanardi, a błędy zdarza się popełniać każdemu.
Maraz
29.10.2009 11:02
Ramzes, ale bez przesady - Rosberg nie popełnił tych błędów znowu tak dużo i jest jednym z równiej jeżdżących kierowców w tym sezonie. Po tym, jak w 2008 nie mógł wyraźnie zdeklasować Nakajimy, tak w tym roku wręcz go zmasakrował. Niech idzie do lepszego zespołu i pokaże, czy jest w stanie wygrywać - historia go osądzi :)
Ramzes
29.10.2009 10:57
Yurek należy mu się...? Co on takiego pokazał, oprócz tego,że w treningach uzyskiwał najlepsze czasy. Media aż piszczą od tego,że bolid Williamsa jest szybszy od kierowców, taka mała anegdota i myślę,że w 100% prawdziwa. Dla mnie to typowy średniak, wyścigowe tempo, było zawsze jego zmorą. Poza tym te wpadki w tym sezonie, jak przekroczenie lini jazdy przy wyjeździe z pit-lane, jest żenujące. Nawet jak pójdzie do Brawna nic wielkiego nie pokaże.
Yurek
29.10.2009 10:48
Czyli potwierdziło się to, o czym wszyscy wiedzieli wcześniej. W sumie należy mu się jazda bolidem z czołówki, jednakże uważam, że Brawn nie jest najlepszym wyborem.
Adam1970
29.10.2009 10:48
Brawn GP?