Wywiad z Alanem Permane przed GP Europy
"Jestem optymistą co do najbliższego weekendu"
22.06.1014:10
2878wyświetlenia

Przedstawiamy wywiad z głównym inżynierem wyścigowym Renault F1 - Alanem Permane, przeprowadzony przez biuro prasowe francuskiego zespołu przed wyścigiem o Grand Prix Europy na torze ulicznym w Walencji.
W Kanadzie Robert zdobył dla teamu sześć punktów, ale był raczej sfrustrowany wynikiem...
Tak, jesteśmy rozczarowani wynikiem i po raz pierwszy w tym sezonie mamy poczucie, że nie pokazaliśmy, na co naprawdę nas stać. Naturalnie, jednym z tego powodów był zły dobór opon, które ścierały się w bardzo szybkim tempie, przez co jechaliśmy w tyle i nie mogliśmy osiągnąć wyników na miarę naszych oczekiwań.
Ale musisz być zadowolony, że pomimo trudności udało się wam zdobyć punkty...
Tak, dobrze się stało, że zdobyliśmy punkty, nawet jeśli sam wyścig nie przebiegał po naszej myśli. Był to pierwszy wyścig w tym sezonie, podczas którego kluczową rolę w strategii odegrały opony. Wszystkie ze startujących w nim zespołów musiały zatrzymywać się w alei serwisowej częściej niż raz. Podjęliśmy wyzwanie opracowania skutecznej strategii, a nasze niezadowolenie wynika z faktu, że niektóre zespoły wypadły lepiej niż my.
Porozmawiajmy o Witaliju - na czym powinien skoncentrować się podczas wyścigu w Walencji?
Moim zdaniem, powinien trzymać się strategii, która w tym roku przyniosła mu już wymierne wyniki. Doskonale poznał tor w Montrealu i uzyskał lepsze osiągi bolidu dzięki sesji treningowej. W świetle nowych przepisów najważniejszym elementem wyścigu w Hiszpanii będzie sesja kwalifikacyjna. Witalij zajął 14. lokatę w kwalifikacjach w Kanadzie, co dało mu miejsce w połowie stawki i stało się źródłem problemów podczas samego wyścigu. Witalij udowodnił już, że rozwijana przez niego prędkość zapewnia mu dobre miejsce w kwalifikacjach i w pierwszej dziesiątce. Tak było w Turcji. Teraz powinien przyłożyć się do doskonalenia równej jazdy.
Ekipa Renault zaprezentuje kilka udoskonaleń w nadchodzący weekend. Czy możesz nam o tym opowiedzieć...
Przygotowaliśmy szereg usprawnień, w tym nowe przednie skrzydło i nową podłogę, która naszym zdaniem zapewni nam lepsze wyniki.
Czy przypominasz sobie inny sezon, w którym równie często wprowadzano nowe udoskonalenia?
W tym roku mamy imponujące tempo wprowadzania zmian. Aby ocenić nasze postępy wystarczy spojrzeć, jak kształtowała się nasza strata do kierowców, którzy zajmowali pole position. Różnica malała z wyścigu na wyścig, co oznacza, że rozwijaliśmy się szybciej niż niektórzy z naszych rywali. Mam nadzieję, że poczynimy kolejne postępy dzięki udoskonaleniom, które wprowadzimy w nadchodzący weekend.
Porozmawiajmy o rywalizacji z ekipą Mercedesa - czy walka będzie trwać przez cały sezon?
Mam nadzieję, że nie. Chciałbym szybko pokonać ich w stawce. W moim odczuciu, jesteśmy już teraz nieco od nich lepsi. Bardzo cieszyłem się, kiedy Robert zakwalifikował się w Kanadzie na lepszej pozycji niż obaj kierowcy Mercedesa, a zwłaszcza Rosberg, który jechał na bardziej miękkich oponach. Wiem, że nie możemy niedoceniać Mercedesa, bo tak samo jak my walczy o lepszą pozycję, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że jest on aktualnym mistrzem świata. W klasyfikacji konstruktorów mamy na razie 29 punktów straty w stosunku do Mercedesa, ale naszym celem jest podejmowanie kolejnych prób, aby jak najszybciej zyskać nad nim przewagę.
Jakie wyzwania czekają na kierowców na torze w Walencji i jakich osiągów możemy spodziewać się w Hiszpanii po R30?
Jest to obiekt o charakterystyce typowej dla toru ulicznego. Ponieważ nie jest wykorzystywany w ciągu roku, jego nawierzchnia będzie bardzo brudna na początku weekendu. Nasz bolid doskonale sprawował się w Monako, na typowo ulicznym torze, zatem optymistycznie zapatruję się na nasz występ w nadchodzący weekend. Użyjemy opon z tej samej mieszanki co w Kanadzie, ale nie spodziewam się analogicznych problemów ze ścieraniem i zmianą opon.
Źródło: Informacja prasowa RenaultF1.com
KOMENTARZE