Palmer wygrywa po raz czwarty w F2 i ucieka rywalom (aktualizacja)
Jolyon powiększył swoją przewagę do 33 punktów nad Stonemanem, który zaliczył słabszy wyścig
03.07.1015:45
3653wyświetlenia

Jolyon Palmer zdominował sobotni wyścig Formuły 2 na torze Algarve, odnosząc czwarte zwycięstwo w tym sezonie i powiększając swoją przewagę do 33 punktów nad Deanem Stonemanem, który po słabszym występie zajął dopiero dwunaste miejsce.
Palmer prowadził pewnie od startu z pole position, wypracowując ponad dwusekundową przewagę nad Benjaminem Baillym zarówno przed wyjazdem na tor samochodu bezpieczeństwa w połowie wyścigu po poślizgu Płamena Kralewa, jak i po restarcie. Trzecie miejsce zajął Jack Clarke, stając po raz pierwszy na podium w F2.
Kazim Vasiliauskas próbował odebrać trzecie miejsce Clarke'owi w pierwszym zakręcie tuż po wznowieniu wyścigu, ale Brytyjczyk zdołał się wybronić. Za nimi toczyła się jeszcze bardziej zażarta walka o piąte miejsce pomiędzy Philippem Engiem i Stonemanem. W końcu obydwu z nich wyprzedził za jednym razem Nicola de Marco, natomiast Eng zaczepił o bolid Stonemana, posyłając Brytyjczyka na pobocze.
Po tym zdarzeniu Stoneman znalazł się na 12 pozycji, jednak jego samochód nie prowadził się już tak dobrze, jak wcześniej i choć Brytyjczyk skorzystał później z błędu Kelvina Snoeksa, to jednak uległ na 20 okrążeniu Natalii Kowalskiej po ciekawej walce z Polką i pozostał do końca wyścigu na 12 pozycji. Kowalska powtórzyła swoje najlepsze osiągnięcie w karierze (P11), wcześniej wyprzedzając też w efektowny sposób Mihaia Marinescu, jednak mogła zdobyć punkty, gdyby nie kolizja z Marinescu na pierwszym okrążeniu i poślizg, po którym spadła na koniec stawki. Samochód bezpieczeństwa umożliwił jej częściowe odrobienie strat.
Sędziowie badają obecnie, kto był winny w kolizjach Enga ze Stonemanem i Kowalskiej z Marinescu.
Aktualizacja: Sędziowie ukarali zarówno Philippa Enga, jak i Deana Stonemana. Austriak otrzymał 20 sekund kary i obniżenie pozycji startowej o 10 miejsc, którą miał już w zawieszeniu za kolizję w Zolder i dzisiaj została ona na niego nałożona. Stoneman otrzymał z kolei karę za incydent z okrążenia zjazdowego po wyścigu, gdzie podobno w ramach protestu wyprzedził stawkę i dojechał do Enga, by wyrazić swoje niezadowolenie. Między nimi znów doszło do kontaktu, w wyniku czego samochód Enga nie dotarł do boksów. Obaj kierowcy zostali ukarani przesunięciem na starcie o 10 pozycji w zawieszeniu na resztę sezonu.
Źródło: Autosport.com