Heidfeld chce wrócić do ścigania się w sezonie 2011

Takiej możliwości nie da mu jednak jego obecny zespół Mercedes
27.07.1017:20
Igor Szmidt
4571wyświetlenia

Nick Heidfeld wciąż chce powrócić do ścigania się w Formule 1 w sezonie 2011. Po tym, jak starał się zapewnić sobie miejsce w konkurencyjnym bolidzie po wycofaniu się BMW pod koniec ubiegłego sezonu, doświadczony Niemiec ze 167 grand prix na koncie pozostał bez jakiegokolwiek posady kierowcy wyścigowego.

W tej sytuacji 33-letni Heidfeld brał udział w tegorocznych grand prix jako kierowca rezerwowy Mercedesa, a we wtorek ujawnił iż nie sądzi, aby awansował do roli kierowcy wyścigowego w zespole z Brackley w sezonie 2011. Heidfeld powiedział jednak, że jego aktualna praca nie jest też taka zła.

Są gorsze rzeczy od prowadzenia pięknych modeli AMG - powiedział Nick w wywiadzie dla austriackiej Servus TV. To nie jest problem. Problem pojawia się, gdy widzę ich (byłych rywali F1) ścigających się, a mnie nie. Jednakże moja motywacja jest jasno określona i wiem, że perspektywy na przyszłość są całkiem dobre.

Niemiec był ostatnio łączony z wolnym miejscem w Renault na sezon 2011 u boku swojego byłego partnera z BMW - Roberta Kubicy i na torze Hockenheim został przyuważony w środku motorhome'u zespołu z Enstone. Heidfeld potwierdził, że powrót do stawki w sezonie 2011 będzie oznaczał opuszczenie Mercedesa. Tak - potwierdził. W najbliższej przyszłości nie będzie możliwości zostania tu kierowcą wyścigowym, więc muszę rozglądać się za innym miejscem.

Heidfeld ujawnił także, że nie jest jeszcze blisko osiągnięcia jakiegoś porozumienia. Niestety nie, jeszcze nie - powiedział. Prowadzimy rozmowy z prawie każdym zespołem, który ma wolne miejsce na przyszły sezon. Byłem zaskoczony, jak wcześnie w tym roku czołowe zespoły potwierdziły swoich kierowców, więc teraz musimy szukać wszędzie, gdzie jest coś wolnego.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

46
IceMan11
28.07.2010 10:38
Nick Heidfeld na moje jest bardzo dobrym kierowcą. Świetnie się broni, potrafi wyprzedzać, punktuje w wyścigach i to solidnie, nie ma problemów z przejechaniem jednego szybkiego okrążenia kwalifikacyjnego oraz dba o opony. Tylko zaślepieni kibice nie potrafią tego dostrzec. Bo kilka razy coś źle powiedział to już jest bee, tak samo jak Vettel i Nakajima bo przecież popsuli wyścig naszemu Polakowi. Ogarnijcie się bo tacy kibice tylko szkodzą. Ja wolę Nicka w Fi, ponieważ ten kierowca przyda im się jak mało który, a Adrian powinien iść do Renault; uzupełniałby się z Robertem i tego jestem pewny. Pozdro :)
publius
28.07.2010 10:34
te porównania kto lepszy a kto gorszy nie mają większego sensu bo to Wasze subiektywne odczucia. Ja wysunę taką tezę że jak posadzicie Yamamoto do Red Bulla to po roku jazdy będzie nie gorszy od Webbera. Przecież to, że w F1 jest 6 Niemców (1/4 stawki) nie oznacza, że Niemcy to najlepsi kierowcy na świecie. Niemcy są największym rynkiem zbytu samochodów w Europie i to wszystko. Kierowca w 80% jest taki dobry jak samochód którym jeździ. Widocznie na Heidfelda nie ma w tej chwili zapotrzebowania wśród kibiców a szefowie zespołów nie uważają go za wartościowego na tyle by go zatrudnić. Widocznie Barrichello z bagażem doświadczeń jest wart więcej. Jestem o tym przekonany jak tego, że Heidfeld jest lepszy od Pietrowa. O więcej porównań się nie pokuszę.
37th Chamber
28.07.2010 07:32
lol co wy tak na tego jana najeżdżacie, trochę dystansu proponuję, zadajecie głupie pytania to macie głupie odpowiedzi, proste, przecież nikt z nas nie jest takim ekspertem żeby wiedzieć jak bolid Renault wpłynąłby na jazdę Heidfelda, argumenty typu Heidfeld nie pasuje bo ma inny styl jazdy nie wnoszą nic do tematu bo to tylko niczym nie poparte spekulacje, ja jestem zdania, że Quick Nick ze swoimi 167 gp na koncie stanowiłby źródło informacji dla Renault, razem z Kubicą pomagając w jakimś stopniu w rozwoju bolidu, już przecież Kubica w tym sezonie mówił, że inżynierowie głównie polegają na jego spostrzeżeniach bo Rosjanin ma małe doświadczenie, a HEI wszystkie tory zna dobrze, podejrzewam, że błędów u Niemca też byłoby mniej niż u Pietrowa, wyprzedzanie również nie było mu obce
Aquos
28.07.2010 07:30
Tu chyba nie chodzi aż tak bardzo o to, czy jeden kierowca jeździ agresywnie i "pożera" opony, a drugi jest dla nich bardzo delikatny. IMHO ważniejsze jest, żeby obaj mieli zbliżone preferencje odnośnie charakterystyki bolidu i ustawień. To procentuje podczas zimowych testów i potem w czasie sesji treningowych przed GP, bo obaj kierowcy "ciągną wóz" w tę samą stronę. W BMW dało się zauważyć, że bolid bardziej dopasowany do preferencji Heidfelda (bez znaczenia czy taka charakterystyka była zamierzona przez zespół, czy nie) nie całkiem pasował Kubicy (vide 2007 r.). Dlatego uważam, że QN nie byłby idealnym partnerem dla Roberta (choć jednocześnie taki duet nie byłby też żadnym dramatem). Umiejętności i doświadczenie Nicka to z pewnością cenny kapitał dla większości zespołów. Byłby pomocny także w Renault. Jednak w drugim fotelu żółto-czarnych bolidów wolałbym zobaczyć w 2011 r. innego kierowcę.
marcan2
28.07.2010 07:22
@paolo tych porównań Kubicy do Heidfelda i Heidfelda do Kubicy jest już na pęczki na forach zagranicznych, gdzie liczna rzesza zagranicznych "ekspertów" usilnie przypomina te statystyki z lat 2006-2009, kiedy tylko poruszany jest temat Kubicy. Jeśli się nie bierze pod uwagę okoliczności (czy ty w ogóle pamiętasz sezony 07 i 09 w wykonaniu BMW? Pamiętasz ile awarii miał Kubica w sezonie '07, że miał np. realną szansę na wygraną w GP Chin, kiedy bolid się "rozłożył"? Co do sezonu 2009, to na punktowej przegranej Kubicy oprócz fatalnego bolidu zaważyło GP Australii i kolizja z Vettelem) i patrzy się na statystyki, to fakt - Heidfeld to jeden z absolutnie najlepszych kierowców w F1, bo pokonał przecież nie tylko Kubicę, ale także Raikkonena.... Ja nie chcę Heidfelda w Renault, bo go nie lubię i sądzę że ponowna współpraca Nicka z Kubicą odbije się na formie zespołu, a nie dlatego że boję się że Heidfeld skopie tyłek Polakowi. To mimo wszystko imo niższa "półka" kierowców, niż ta do której zaliczany jest Kubica.
Dae
28.07.2010 07:18
Kubica Wzrost: 184 cm Waga: 73 kg Heidfeld Wzrost: 164 cm Waga: 59 kg Niech mi nikt nie mówi, że różnice we wzroście i wadze nie mają znaczenia na ustawienia bolidu. Łatwiej jest przygotować bolidy pod kierowców mających zbliżone parametry ciała (zostaje tylko mała regulacja w zależności od preferencji danego kierowcy) Nie będę wklejał wszystkich zestawień kierowców, ale popatrzcie że większość jest do siebie zbliżona odnośnie (wagi , lub wzrostu), odstaje od tej reguły jedynie RBR, Ferrari i BMW Sauber z 2009 (o którym nie będę pisał jedynie wspomnę że jak ustawiali pod Kubicę Nick miał lekkie problemy, jeżeli pomagali Nickowi to Kubica prawie nie jechał) Co jak w przypadku RBR nie ma zbytnio znaczenia, to w Ferrari już tak różowo nie wygląda (bo zawsze jeden ma wyraźne problemy, jak nie z oponami to z prowadzeniem bolidu). Teraz w Renault jest dobrze bo ustawienia bolidów pokazują, ze jest dobrze tylko że Rakieta jednak nie umie złożyć czystej kwalifikacji, no i w wyścigu często "panikuje"
paolo
28.07.2010 06:40
Kibicuję Robertowi z wielu powodów natomiast nie lubię kibiców zapatrzonych w "swoich" jak w obrazek i tępiących wszystko co inne. To już tylko o krok od dżihadu albo przynajmniej stadionowej ustawki. I nie ważne czy chodzi o Kubicę czy o Ferrari. No wydaje mi się, że czasy mieszkania w jaskiniach dawno minęły, a jednak niektórych neandertalczyków jakby ewolucja ominęła i z siekierami na stadiony chodzą. Często też można zaobserwować w komentarzach syndrom Kalego. Oni zastosować TO to źle. Dobrze to jak my zastosować i zdobyć dublet. Obiektywizmu trochę rodakom życzę. Kubica to świetna kierowca i co do tego nikt w F1 nie ma żadnych wątpliwości. Jednak problemem jest plujący jadem Włodzimierz ekolog ze stacji disco polo ze słoneczkiem. Coś jak bracia i siostry ojca dyrektora tylko oni jadem na innych plują. Heidfeld może nie ma błysku, może nie wygrał nigdy wyścigu ale zawsze był kierowcą więcej niż solidnym. Jeśli wyrzuci się z pamięci wszelkie bzdury jakie Zielony Włodzimierz nagadał na Heidfelda przez te prawie cztery lata i spojrzy na suche fakty... to wychodzi, że Heidfeld na przestrzeni tych trzech i pół, nie liczmy nawet tego pół bo się Kubica uczył. Heidfeld zdobył więcej punktów dla BMW w latach 2007-2009 niż Kubica. A Kubica jest gwiazdą. To kim jest Heidfeld? 2007 Nick Heidfeld 61 Robert Kubica 39 2008 Nick Heidfeld 60 Robert Kubica 75 2009 Nick Heidfeld 19 Robert Kubica 17 =2007-2009 Heidfeld 140 Kubica 131 Co do różnorodności to świetny przykład z McLarenem. Hamilton terminator dla opon, Button gentleman w każdym calu (gentle znaczy delikatny) potrafiący przejechać cały wyścig na jednym komplecie. Grają, śpiewają, na podium się przytulają, fajne laski posuwają (Borowczyk zakochany w obu) i konkurencję objeżdżają jak chcą. Dwa pierwsze miejsca w tabeli nr 1 i oczywiste miejsce nr 1 w tabeli nr 2. Nie mam więcej pytań.
bass001
28.07.2010 04:42
Jan 5 właśnie pokazałeś jaki z Ciebie expert
vommbath
28.07.2010 12:59
@IceMan, imho Nick i Adrian to jednak zupełnie inna liga ;]
krecik705
28.07.2010 12:27
A poziom twoich komentarzy nie pasuje do portalu tej klasy. To nie onet, a F1WM. A wracając do tematu... Skoro podnoszą minimalny limit wagowy do 640kg i ustalają balans (chyba dobrze pamiętam 47:53) to w połączeniu z całkowicie nowymi oponami bardzo pomocne będzie doświadczenie Nicka Heidfelda
IceMan11
27.07.2010 10:47
A na moje drodzy koledzy ;P Nick powienien iść do Fi, a Adrian do Reanult. Dziękuję i pozdrawiam :)
Shadowhawk
27.07.2010 10:24
jan5, to pochwal się swoimi sugestiami jak uważasz się za eksperta chętnie wysłucham jakiegoś logicznego wyjaśnienia dlaczego Heidfeld by pasował do Reanult.
piesnapiwo
27.07.2010 10:08
Witam wszystkich.Kubica poradził sobie z Nickiem w BMW to w Renault tym bardziej
Zomo
27.07.2010 10:08
jeszcze niedawno Renault plaszczylo sie i wdzieczylo zeby Robert zostal z nimi na nastepny sezon a teraz mieli by wziasc kierowce testowego na rownych warunkach co Kubica? To moglo by tak zadzialac z Raikkonenem ktory ma jakby nie patrzec wiekszy dorobek niz Heidfeld, ale nie z Nickiem. Spodziewam sie ze w przy wybieraniu 2 kierowcy wiele bedzie zalezalo od Roberta...
jan5
27.07.2010 10:06
Shadowhawk eksperci się znalezli za..... którzy wiedzą jak parametry bolidu wpłyną dokładnie na jazde kierowcy
Shadowhawk
27.07.2010 09:57
christoff.w, tylko że w bolidzie budowanym pod Boba, Heidfeld by miał problemy z dogrzewaniem opon itp. Bob potrzebuje partnera, który podobnie prowadzi bolid żeby wskazówki pomagały inżynierom polepszyć bolid, a nie marnowanie czasu na szukanie kompromisu w takiej sytuacji żaden nie wydobędzie 100% z bolidu. Tak było w BMW i jest obawa że tak może być Renault. Dlatego powtórzę jeszcze raz N I E dla Heidfelda w R E N A U L T.
vommbath
27.07.2010 09:49
nic tylko się zgodzić z janem i krecikiem - Nick z Robertem byliby imho obok duetu Mclarena najlepszym zestawem kierowców w stawce (nie chodzi mi już o sume umiejętności, po prostu uważam że taki dobór różnorodnych kierowców, jaki obecnie widzimy w Mcl jest świetny - w przypadku polsko-niemieckiego duetu te różnice są znacznie mniej drastyczne, ale może to i lepiej) - osobiście nie wiem, czy nie wolałbym Kimiego, ale jego pojawienie się w Renault na chwile obecną wydaje mi się lekką fantasmagorią ; )
prezes93
27.07.2010 09:47
@Sanki zapomniałeś dodać coś w stylu: "Manama to piękne miasto, jest tu wiele restauracji, w których można zjeść coś pysznego" :) z tego co pamiętam Nick kilka razy poruszał tematy kulinarne w wypowiedziach przed weekendem :D
krecik705
27.07.2010 09:11
Powtarzam się, ale cóż... Nick Heidfeld któregoś roku powiedział na temat Jacquesa Villeneuve'a, że pierwszy raz widzi kierowcę, który lepiej od niego dba o opony. Ale chociaż wiemy, że bardzo łagodnie obchodzi się z oponami. Już w tym roku to miałoby istotne znaczenie jeśli chodzi o wyścig. Opóźniona zmiana opon przyniosłaby wiele korzyści jeśli chodzi o pozycję w wyścigu. Jeśli Renault chce regularnie punktować przed Mercedesem i ogólnie chce punktować zdecydowanie potrzebny jest im RZEMIEŚLNIK pokroju Nicka Heidfelda. Jak już napisałem wcześniej, nie mam nic przeciwko Pietrowowi, ale coś mi się wydaje, że chyba odda fotel Heidfeldowi. Doświadczenie Nicka jest tutaj bezcenne.
topor999
27.07.2010 09:04
saub, akurat z janem5 nie zawsze się zgadzam ale tu ma rację, dla zaślepionych sympatyków Roberta najlepszym wyjściem byłby zapewne Yamamoto lub Chandhok, wtedy pozycja kierowcy nr1 naszego rodzynka byłaby niezagrożona, nie to żebym go nie lubił ale trzeba patrzeć racjonalnie.
saub
27.07.2010 08:52
Pytanie od kubicomaniaków do jana piątego: dlaczego tak uparcie obnosisz się ze swoją głupotą?
christoff.w
27.07.2010 08:36
shadowhawk- Ze co inne? Ze Heidfeld ma inny styl jazdy? Ale od kogo? Od Kubicy? To chyba normalne! Kazdy z nich ma jakis tam styl jazdy i zapewne jest on inny od pozostalych.Kubicomaniaki boja sie chyba ze bylby w stanie zloic dupsko Robciowi i to zapewne nie raz jak bedzie mial dobry bolid,albo poprostu beda jezdzic praktycznie tak samo co dla zespolu bedzie korzyscia bo w przyszlym sezonie ze sponsorami beda liczyc sie punkty a nie rosyjskie dollary! ;) Heidfeld nie mogl poprostu byc wtym roku w Renault bo kurde jakby to wygladalo ze dwoch kierowcow Bmw Sauber przenosza sie do Renault? Takie jakies nie pijarowe by to bylo a tak to minie rok i z nostalgia wszyscy go powitaja pomimo ze we francuskiej stajni u boku swojego bylego partnera.No chyba ze Kubicki nie che? Trzeba sie go zapytac a moze juz cos mowil na ten temat? Ja jestem na TAK! Heidfeld(znajomosc nowych opon) + Kubica(talent i bystrosc) w sezonie 2011 = World Champion for Renault! ;)
Shadowhawk
27.07.2010 08:06
Heidfeld nie pasuje bo inny styl jazdy. To jest główny powód dlaczego nie chce go w Renault.
37th Chamber
27.07.2010 07:20
@jan5 w zupełności się zgadzam, jeszcze bym dodał Masse do tego towarzystwa, wszyscy trzej mają podobny potencjał moim zdaniem, być może nie wszyscy go w całości wykorzystali polska mentalność, zawiść, homofobia przesłaniają niektórym kubicomaniakom fakt, że Heidfeld jest po prostu dobry, oczywiście nie wrzucam wszystkich fanów Kubicy do jednego worka, ale niektórzy mają problemy z obiektywizmem
jan5
27.07.2010 07:16
ja dla mnie heidfeld to kierowca na poziomie buttona,a nawet powiedziałby że to taki sam kierowca pod prawie każdym względem. mam pytanie do kubicomaniaków, dlaczego tak się boicie przejścia heidfelda do renault?
37th Chamber
27.07.2010 07:14
@ vommbath dobre zdjęcie, Heidfeld wygląda jakby mu coś nie smakowało, chyba te sery nie były świeże lol a tak na poważnie to Renault jest absolutnie w jego zasięgu, ewentualnie widzę go w Force India
Sir Wolf
27.07.2010 07:08
W zeszłym roku był zbyt wybredny, przez to prawdopodobnie straci 2 sezony w lepszych zespołach. Ciekawe, co by zrobił, gdyby zadzwonili do niego z HRT? :)
Sanki
27.07.2010 07:07
QN w następnym sezonie w Bahrajnie "To świetne uczucie dołączyć do stawki najlepszych kierowców po rocznej absencji. Z nowym zespołem mam nadzieję walczyć o najwyższe lokaty. Szanuję bardzo swojego rennpartnera, ale to ja będę miał więcej pkt na koniec sezonu. Sakhir to trudny tor, wymagający wiele od zawodnika pod względem fizycznym, zważywszy głównie na upały. Na nowej wersji toru jeszcze nie jeździłem, ale na poprzedniej zawsze dobrze mi szło. W kartingu w kategorii Junior Młodszy poniżej 8 roku życia zdobyłem tutaj 2 miejsce w swoim debiucie. 3 lata później wygrałem puchar coca-coli, natomiast rok później wygrałem Bahrajn Wójt Copa al Muhhamad Almazed Cup, gdzie sponsorem była znana niemiecka firma SMG tzn. schlusseltur machen gut. Już wtedy zapowiadałem się na świetnego kierowcę. W formule 3000 wygrałem tutaj startując z odległej 3 pozycji, zawodnicy z pierwszej linii odpadli w trakcie wyścigu ale i tak bym ich wyprzedził. Sądzę, że to będzie interesujący wyścig!" :D
raafal
27.07.2010 06:51
Ostatnie zdanie pokazuje desperację Nicka. Wie że w zeszłym roku nie zareagował odpowiednio i było za późno. Całkiem zgadzam się z @krecik705, to byłby dobry partner dla Roberta, choć osobiście wolałbym Raikonnena, aby Robert mógł się dalej rozwijać i być coraz szybszym :)
Przemysław
27.07.2010 06:48
hehe, chyba klauzule :P Bo Heidfeld to mi nie pasuje do klauzury. Hmm chociaż... xD
krecik705
27.07.2010 06:43
Uważam, droga Karo, że troszkę przesadzasz. Otóż wydaje mi się, że Heidfeld w 100% może jeździć z Robertem. Nick będzie wtedy traktowany minimalnie poniżej 'równego'. Z resztą obecne RENAULT zbudowane pod Roberta, więc to on będzie dyktował warunki. Tym bardziej, że każdy z nich wie jak ze sobą pracować. Nie mam nic przeciwko Witalijowi, ale uważam, że punkty przywiezione przez Nicka byłyby bardzo cenne.
Kara Nocny Cień
27.07.2010 06:32
Gdyby podpisał klauzurę "barrichello" to może jeździć nawet z Kubicą
vommbath
27.07.2010 06:29
bardzo chętnie widziałbym Nicka w jakimś dobrym zespole w 2011 - może znowu zaowocowało by to taką doskonałą sesją: http://tnij.org/hqkj xD
Ralph1537
27.07.2010 06:07
on nie chcialby byc 2 kierowca w renault wolalby rowny status lub lidera
Simi
27.07.2010 05:39
Nie ma co - Heidfeld to porządny, szybki i dość dobry kierowca. Idealny numer 2 - tak o nim myślę. Niezbyt go lubię, ale w Renault byłby na pewno pomocny. Renault skorzystałoby na tym bardzo, to pewne. Ale nie wiemy czy po rocznej przerwie, "Quick Nick" dalej byłby tak samo szybki?
General
27.07.2010 05:31
@kemot To byl mial wtedy niezla karte przetargowa;)
37th Chamber
27.07.2010 05:23
liczę, że dogada się z Renault, brakuje mi jego wyprzedzeń, obstawiam Pietrowa punktującego w 4 z 8 wyścigów, wtedy z całym szacunkiem do Rosjanina ale doświadczenie Heidfelda może być na wagę złota w następnym sezonie, Sutil wg mnie nie jest na tyle pewnym kierowcą, ale zobaczymy za kilka miesięcy jak to się rozwinie
Master
27.07.2010 05:14
Niż szumacher
kemot
27.07.2010 05:14
General pokażę Ci przykład - Heidfeld testuje nowe opony do F1 Pirelli i przy okazji walczy o posadę kierowcy wyścigowego w zespole Renault. Dostaje się do tego zespołu, a wraz z nim wiedza na wagę złota dotycząca nowego ogumienia. Zespół miałby przewagę z tego tytułu.
jan5
27.07.2010 04:54
wydaje mi się ze heidifeld w mercedesie miałby teraz więcej punktów niż nawet rosberg
General
27.07.2010 04:48
@kemot A w czym problem z testowaniem opon i posada etatowego kierowcy? Jezeli padly jakies plotki odnosnie testow ogumienia Pirelli to chodzi tylko i wylacznie o okres do rozpoczecia sezonu 2011, z tym, ze na pewno QuickNick zarzyczylby sobie wpisanie odpowiedniej klauzuli, ktora pozwalalby mu bez konsekwencji opuscic stanowsiko testera, gdy podpisze jakis kontrak z zespolem F1 i trzeba bedzie zaczac przygorowania do nowego sezonu. A co do samego Heidfelda, to solidny wyscigowiec - raczej Renault odpada, ale nie mozna wykluczyc akcji Sutil -> Renault i Heidfeld -> Force India. FI maja juz przetestowana wspolprace starego wyjadacza (Fisichella) z mlodymi.
cravenciak
27.07.2010 04:23
Kobayashi do Renault, Heidfeld do Saubera x)
maroo
27.07.2010 04:14
Jestem za - to dobry rzemieślnik, mocne punkty raczej dawał i ma doświadczenie - tak w sumie patrząc na F1 pełne za młodych kierowców, to straciło coś ze swojej męskości. Wszędzie jak nie słodziutki PR to płaczki, delikatni co w deszczu boją się pojechać, narzekacze, czy pupile sędziów... Ci młodzi, i chyba każdy z nich są jacyś niekomletni. Fakt - im wcześniej zaczynasz tym lepszym będziesz później ale, jeśli za młodu nie przejdzie się 'szkoły życia' to potem brak jaj i pewnych cech. Niekompletni...
Gie
27.07.2010 03:56
HRT połączy się z Toyotą i Nick będzie tam kierowcą numer 1 :)
DonGemolo
27.07.2010 03:54
I dobrze, niech chłop wraca.Był bardzo solidnym kierowcą.Wsadzić go do red bulla, i pewnie takie same wyniki osiągnie jak Mark Webber.Wszystko kwestią dobrego samochodu.
kemot
27.07.2010 03:31
No patrzcie, a jeszcze niedawno był chętny do testowania opon Pirelli - niech się chłop zdecyduje, czy chce testować opony, czy jeździć, jako kierowca etatowy ;]