Edwards wygywa w Supercup na Spa, Giermaziak siódmy (aktualizacja)
Po wyścigu Rast został przesunięty z 2 na 3 pozycję za nieprzepisowe wyprzedzenie van Lagena
29.08.1022:19
4161wyświetlenia

Aura oszczędziła zawodników Porsche Supercup i przedostatni wyścig pucharu został rozegrany w suchych warunkach. Pierwszy na mecie belgijskiego toru Spa-Francorchamps zameldował się Sean Edwards. Podium uzupełnili Rene Rast oraz Jaap van Lagen. Kuba Giermaziak zakończył rywalizację na szóstej pozycji, Robert Lukas był piętnasty.
W czołówce było dość spokojnie podczas startu - pierwszych pięciu kierowców utrzymało swoje pozycje. Niestety Polakom nie udało się obronić miejsc wywalczonych w kwalifikacjach. Kuba Giermaziak stracił dwie pozycje na rzecz Patricka Huismana i Sebastiaana Bleekemolena. Robert Lukas spadł na 18 pozycję. W 11 zakręcie Rast wyjechał na pobocze i stracił drugie miejsce na rzecz van Lagena.
Drugie okrążenie nie przyniosło zmian w czołówce, jednak z tyłu stawki nie brakowało akcji i kierowcy ciągle zamieniali się pozycjami. Na trzecim okrążeniu Jan Seyffarth wyprzedził Nicolasa Armindo, awansując tym samym na czwarte miejsce. Kuba zajmował 8 pozycję, a Lukas był w tym momencie 20. Rast cały czas próbował odzyskać straconą na pierwszym okrążeniu pozycję, co było wodą na młyn dla Edwardsa, który nie atakowany oddalał się coraz bardziej. Liderowi serii udało się wrócić na drugą pozycję na kolejnym okrążeniu.
Z tyłu stawki nadal toczyła się zacięta walka, a jej skutki mogliśmy oglądać pod koniec czwartego okrążenia. Norbert Siedler próbował atakować Stefana Rosinę, jednak wyjechał po za tor i obrócił się. Chwilę później Huisman również się kręcił po nieudanym ataku na Bleekemolena, obaj kierowcy utracili swoje pozycje, co wykorzystał Kuba Giermaziak, wracając na 6 miejsce. Za jego plecami szarżował startujący z 16 pola Nick Tandy. Na siódmym okrążeniu debiutujący w Supercupie Brytyjczyk poradził sobie z Mattem Halidayem i awansował na siódme miejsce.
Dodatkowo Seyffarth mocno naciskał van Lagena, jednak mimo usilnych prób nie udało mu się wskoczyć na 3 miejsce. Na dwa okrążenia przed końcem Tandy zaatakował Giermaziaka na prostej Kemmel i kierowca z Gostynia spadł na siódme miejsce. Robert Lukas po ostrej walce ostatecznie finiszował na 15 miejscu. Edwards pewnie dowiózł zwycięstwo do mety, drugi był Rast, który również przez większość wyścigu jechał niezagrożony. Trzeci van Lagen do samego końca musiał bronić swojej pozycji.
W klasyfikacji prowadzi Rast z przewagą 16 punktów nad drugim Tandym, trzeci jest van Lagen z 96 punktami na koncie. Kuba Giermaziak ma 48 punktów i jest w klasyfikacji generalnej 11. W klasyfikacji debiutantów Polak zajmuje trzecie miejsce i traci 4 punkty do Christiana Engelharta. Robert Lukas jest 16 i ma 27 punktów. Ostatnia runda Porsche Supercup zostanie rozegrana za dwa tygodnie na włoskim torze Monza.
Aktualizacja: Po wyścigu sędziowie przesunęli Rasta z drugiej na trzecią pozycję za nieprzepisowe wyprzedzenie van Lagena. Tym samym Rast przed ostatnim wyścigiem sezonu ma 14 punktów przewagi nad Tandym.