mi tez naprawde podobały się ubłocone bolidy, jak w rallycrosie albo WRC :P tez bardziej kibicuję Weberowi niz Vettelowi, ale bardziej mi szkoda w tym wyścigu Vettela bo miał awarię a Weber... no cóż, popełnił błąd, zdarza sie.
Kamikadze2000
25.10.2010 03:02
@Mr President - przestań z tym "mistrzem z przypadku"! Tytułu nie zdobył ani fartownie, ani też przez przypadek. Honda zapowiadała świetny sprzęt w roku 2009, i gdyby nie odeszła, myślę, że przy konsekwentności Jensona mogliby zdominować nawet większość sezonu, a nie tylko połowę! A to, że dostał mistrzowski bolid po latach jeżdżenia syfem - to tylko pogratulować, że wykorzystał swoją szansę, w przeciwieństwie do Baricza! ;|
Co do porównań, zgodzę się w pełni - Jenson to zdecydowanie zbyt spokojny kierowca, w porównaniu do Hamiltona. I nieraz na tym traci, ale też kilka razy zyskał! :)) pzdr ;)
skan
24.10.2010 11:49
A mnie rozbawił Borówa tekstem o asfalcie, który przez to, że jest nowy to nie wsiąkał w niego deszcz XD
No i ogólnie realizator był do niczego bo pokazywał całe ostatnie okrążenie samotnego alonso, podczas gdy hulkenberg awansował do punktowanej 10! A i jeszcze w trakcie wyścigu przerwał parę pogoni zakończonych wyprzedzaniem...
Ale plus za ubłocone bolidy :)
mariok77
24.10.2010 09:05
@vermaden
Co prawda pamięć ludzka jest ulotna i pozwoliłem sobie sprawdzić na wikipedii, jednak w 2002 roku Juan Pablo Montoya zdobył 7 razy PP, jego kolega zespołowy Ralf Schumacher nie zdobył ani razu PP, więc w tym sezonie już sam Vettel bije JPM o głowę na dwa GP przed końcem sezonu. Jeżeli dodamy do tego PP Webbera to mamy łącznie 14 PP dla RBR. Liczba 8 odnosi się do sytuacji gdy obybwa bolidy RBR startowały z pierwszej lini i tego niechlubnego rekordu chyba nikt nie pobije.Oczywiście masz rację jeżeli myślisz o przełożeniu PP na wygraną w wyścigu, bo jeżeli o to chodzi,to wyczyn JPM jest niezagrożony, gdyż nie wygrał ani razu w tamtym sezonie.
Mr President
24.10.2010 07:34
Przegrać tytuł z najlepszym bolidem - chyba tylko Red Bull potrafi. Świetne tempo Mercedesów i zdecydowany krok Alonso w stronę tytułu. Szkoda natomiast, że Massa jeździ tak fatalnie, bo od początku sezonu liczyłem na pełny sukces Ferrari. Button mistrzem 2009 z przypadku, pokazał dzisiaj, że nie jest takim fighterem jak Hamilton.
Lolkoski
24.10.2010 06:58
Wyścig był bardzo ciekawy aż się do szkoły spóźniłem, ale do rzeczy. Gratulacje dla Ferrari świetny wyścig, ładnie też Hamilton mimo błędu - w sumie mało kto ich nie popełniał, ale najlepiej zaprezentował się dla mnie Schumacher. Szkoda mi Vettela i Rosberga. Kubica jechał słabo ale jak czytałem nie mógł dogrzać opon, a w końcówce było lepiej i wynik nadspodziewanie dobry.
Słabizna za to Pietrow i Button, o Sutilu nie wspomnę, szkoda słów.
Tylko niech następnym razem szybciej zaczynają, bo mnie k.....ca weźmie.
A co do komentatorów to myślałem, że już się do nich przyzwyczaiłem, a jednak potrafią mnie zaskoczyć - negatywnie oczywiście.
Kamikadze2000
24.10.2010 06:44
@vermaden - w pełni popieram! :)) Jakiś czas temu pisałem o tym, że RB6 ma przede wszystkim świetne formę w kwalifikacjach. W wyścigu aż tak dominujący nie są! Inaczej miało się to do Brawna w roku poprzednim. ;) Pozdrawiam! :))
jordan23
24.10.2010 05:50
Tak czytam większość tych komentarzy i zastanawiam się czy ci goście co je wypisują , analizują specyfikę tego sportu
F1 to taka duża układanka , jak wszystkie elementy poskładasz do kupy to jest ok.
Przypomnijmy sobie dawne czas walki Reni z Ferrari i atomowe starty Alonso gdzie na starcie ogrywał wszystkich jak dzieci. Wypowiedź inżynierów Ferrari była prosta , można w każdej chwili zrobić takie auto tylko coś za coś.
m.j.m
24.10.2010 05:49
Tak,tak,tak !!! Wyścig zakończył się tak jak chciałem (chodzi o kolejność na mecie). Hura !
Dae
24.10.2010 05:31
@up
ale to właśnie jest to samo z RBR, jak zmapują silnik i dmuchną w dyfuzor podczas czasówki to i wskakują na PP (przegrzewając jednocześnie troszeczkę silnik).
W wyścigu natomiast już tak skutecznie dmuchać nie mogą, bo silnik nie wytrzyma i raczej liczą że uda im się dowieść PP do mety. Jak widać nie zawsze tak się dzieje.
vermaden
24.10.2010 04:44
@mariok77
"RBR 8 razy startowało z pierwszej lini, chyba nie było jeszcze takiego sezonu, aby zespół z taką przewagą w kwalifikacjach tak męczył się ze zdobyciem mistrzostwa."
Byl, na przyklad 2002 gdzie wiekszosc PP zdobyl Juan Pablo Montoya, a wiekszosc wyscigow wygral Schumacher, tylko wtedy po prostu bolid WilliamsF1 mial taka charakterystyke, ze byl szybszy w qualu, ale tempo wyscigowe juz gorsze.
LisuBB
24.10.2010 02:06
@michael85, W końcu ktoś kto mówi od rzeczy i ma rację. Bazując na "arcyciekawym" komentarzu można było odnieść wrażenie, że to nie Sutil pajacował, a Vettel. ;)
Kolejny wyścig zapowiada się równie ciekawie, bo Interlagos to przecież wyścig Felipe. Oby pokazał się z jak najlepszej strony, by pomóc jednocześnie Fernando. Na szczęście na torze nie ma aż tylu szybkich zakrętów, więc przewaga RB nie będzie wielka, o ile w ogóle to RB będzie faworytem tego weekendu (liczę na to, że SF poczyni kolejny krok do WDC). A kto wie, może i w WCC coś ciekawego się jeszcze wydarzy.
Forza Ferrari!
michael85
24.10.2010 01:46
Nie jestem fanem kolejnych azjatyckich wyścigów F1 i dziś od ósmej rano byłem mocno sfrustrowany widząc rozwój sytuacji i mając w pamięci kwalifikacje z poprzedniego GP Japonii, które nie odbyły się w ustalonym terminie. Jednak później wszystko rozwinęło się wspaniale.
Webber odpadł na własne życzenie popełnił błąd i może winić jedynie siebie. Jednak żeby sprawiedliwości stało się zadość samochód Vettela nie wytrzymał trudów wyścigu. Moim skromnym zdaniem to dobrze bo niestety ale sława nie wpłynęła pozytywnie na tego zawodnika. Alonso jechał koncertowo i bezbłędnie. Dzięki temu spisywany na straty jeszcze kilka wyścigów temu dziś jest mocnym liderem mistrzostw świata oczywiście pośrednio dzięki pomocy oponentów ;)
Michael Schumacher wykonał wspaniałą pracę i po raz koleiny pokazał, że umie jeździć w deszczu. O włos od podium....
Lewis Hamilton - jak nie lubię tego zawodnika to muszę przyznać, że dziś bardzo mi się podobało jego zachowanie. Najpierw zachęcał kierownictwo wyścigu do zezwolenia na rozpoczęcie wyścigu. Następnie "dał się wyprzedzić" Alonso. Później gdy Vettel widząc w lusterkach Fernando, zaczął histeryzować, że jest zbyt ciemno, Hamilton spytany przez zespół powiedział, że jest dobra widoczność i nie ma problemu z jazdą.
Sutil pajacował jak mało kto. Nie wiem co on sobie wyobrażał.
Wyścig ogólnie super ze szczęśliwym zakończeniem :)))
Forza Ferrari.
flow
24.10.2010 12:54
Bo WEB chcial skasowac ALO ale nie trafil
Sivy
24.10.2010 12:50
@lerloare - odnioslem to samo wrazenie, zreszta nie tylko my dwaj. Dla scislosci, juz nie pierwszy raz mam takie wrazenie odnosnie WEB.
Przemysław
24.10.2010 12:50
@lerloare- na początku jak to zobaczyłem to nie chciałem oczom uwierzyć, ale w powtórkach wyraźnie widać, że Webber skręca w prawo... Nie wiem czy mu sie kierunki pomyliły czy jak? Dziwne to prawda ;) ale nie zagłębiałbym w ten temat.
Iwan
24.10.2010 12:27
Tak ciekawego wyścigu nie widziałem chyba od Monaco'96. Na początku chciałem iść wieszać Berniego za ten tor bo wstałem rano i 1,5h spędziłem na nudzeniu się a mogłem sobie spać, a potem Charliego za te jaja z SC. Jednak czekanie się opłaciło. Cieszę się że Vettel nie dojechał bo ten facet na mistrza nie zasługuje, przynajmniej nie teraz. Alonso lub Webber powinni zgarnąć tytuł i mam nadzieje że po Brazyli tylko tych dwóch będzie się liczyć. Szkoda Rosberga i Glocka, VR mogło zdobyć swoje pierwsze punkty. Petrow mnie nie zawiódł bo tego się po nim spodziewałem. Brawa dla Schumachera, facet przynajmniej nie zapomniał jak się jeździ na mokrym torze. Button tragedia, Sutil to samo, Liuzzi przy nim w dzisiejszym GP to mistrz kierownicy. Williams też mógł być wysoko.
lerloare
24.10.2010 12:13
Powiedzcie mi, czy ja miałem tylko takie wrażenie że Webber specjalnie wjechał na linię jazdy po kolizji? Oczywiście, auto po uderzeniu w bandę się "chwiało" i prowizorycznie to samo auto mogło skręcić na tą "lepszą" linię... Jednak z kamery na samochodzie widać że WEB skręca kierownicą w prawo, by wjechać pod koła innych bolidów...
Hmmm sam nie wiem czy to moje "widzimisię", czy jednak tak było... I proszę nie piszcie że mówię tak bo nie lubię Webbera itp, bo wręcz przeciwnie, za to jakim jest człowiekiem kibicuję mu z całego serca w walce o tegoroczny tytuł. To po prostu jest pytanie do was, czy to mi się wydawało? Czy może jednak auto samo jednak skręciło...
mariok77
24.10.2010 12:12
Nie przepadam za Alonso z uwagi na afery jakie wywołuje, ale to, o czym piszą niektórzy użytkownicy forum przypomina pretensje Kulawego do Garbatego- że ten ma proste dzieci.
Dla przypomnienia: VET-9 PP, WEB-5 PP, ALO-2 PP,HAM-1 PP
RBR 8 razy startowało z pierwszej lini, chyba nie było jeszcze takiego sezonu, aby zespół z taką przewagą w kwalifikacjach tak męczył się ze zdobyciem mistrzostwa.
SkC
24.10.2010 11:45
Na pit stopie to tym razem Robert popełnił błąd, chyba nie ufa już swoim mechanikom.
Tytułu Alonso może tylko pozbawić awaria silnika, bo pewnie w Brazylii Ferrari będzie bardzo mocne a w Abu Dhabi to Red Bull będzie rządził, ale wtedy może im już to nic nie dać. Przewagą Webbera mogą być tylko silniki, których ma więcej.
bukuć
24.10.2010 11:43
wOw wysoko HRT ! (oczywiście ironia).Znowu wina Webbera i brak zawinienia Vettela - nawala mu bolid.Chyba Mark za bardzo się stresuje - mógł zapanować nad samochodem.Jeśli Vettel by wygrał , zrobiłoby się ciekawie w tabeli , a tak , chyba będzie działać zasada pierwszego wyścigu.Szkoda Willyego , a Kubica farciarz , tak samo jak Massa , Liuzzi , Schumacher i Heidfeld.Szkoda Buttona , myślałem , że strategia z oponami coś przyniesie.Hamilton utracił swoje drugie miejsce na rzecz Alonso , ale i tak Anglik był drugi.RBR było nie do pokonania a jednak głupi błąd Webbera wszystko zniweczył.Po awarii (silnika?) Vettela będą jazdy na RS07-2010 , oj będą...
Czekamy na równie wspaniałe widowisko w Sao Paulo!
PS Ja w przerwie (czerwona flaga) replay Wisła-Lechia zdążyłem zobaczyć ;)
LisuBB
24.10.2010 11:43
Zdecydowanie najciekawszy wyścig tego sezonu. Nie rozumiem jaki sens miało ponad godzinne trzymanie kierowców w niepewności co dalej... Wyszło na to samo, bo warunki się zbytnio nie zmieniły. Podobnie nie rozumiem wypowiedzi pewnych użytkowników, którzy najeżdżają na Alonso. Drogi Endrju Szopenie, gdybyś był na miejscu Alonso to zapewne też wolałbyś wygrywać wykorzystując pech innych, niż dojeżdżać w połowie pierwszej dziesiątki, czyniąc cuda... Odwołam się do MŚ w piłce nożnej. Nie liczy się styl, ale końcowy wynik, co pokazali Hiszpanie (MŚ 2006, a 2010).
Dae
24.10.2010 11:42
Nie będę wchodził w polemikę kto, komu, dlaczego.
Kto jest naj naj, a kto błe, błe
Jedno stwierdzenie mnie powaliło, "...Pokazał im miejsce w szeregu i po kilku okrążeniach był o pół prostej startowej z przodu..."
Nie no tekst roku, a gdzie miałby być skoro jemu nikt w oczy nie pryskał wodą. Ludzie zlitujcie się i ogarnijcie.
Ten jest Mistrzem kto na koniec ma najwięcej punktów. Równie dobrze można podważać wiele tytułów. Bo ktoś miał pecha inny szczęście.
Jak zwykle, Bajzel w co niektórych umysłach że sami tego nie ogarniacie
Pozdrawiam
Masio
24.10.2010 11:38
Po raz kolejny Formuła 1 pokazała, że w deszczu wyścigi są ciekawsze.
Przed wyścigiem nie spodziewałem się tak potężnego deszczu i startu za SC. W trakcie tych 50 minut, (gdy wyścig był zatrzymany) strasznie się nudziłem. Po restarcie wyścigu gdy Schumacher i Hulkenberg wyprzedzili Roberta, podejrzewałem znowu jakąś awarię. Kiedy doszło do wypadku Webbera i Rosbegra, załamałem się i pomyślałem sobie "Tylko nie Vettel mistrzem!!!". Gdy Kubica zakończył swój pit-stop, to omal nie doszłoby do powtórki z Węgier. Na szczęście tym razem lizakowy w porę zauważył nadjeżdżające Force India. Po pit-stopie Alonso było ciekawie. Stracił 2 miejsce na rzecz Hamiltona, lecz później ten wpadł w poślizg i Alonso wrócił na P2. Przez pewien czas gdy Glock był na 11 miejscu, to wydawało mi się, że to życiowa szansa dla VR, żeby zdobyli ten punkt. Niestety kolizja z Buemim i wyprzedzenie przez Pietrowa, spowodowało koniec szans na ten punkt. Szkoda. Chciałem później, żeby Pietrow zdobył punkty, ale znowu popełnił błąd i znowu się rozbił. No i nadszedł ten moment. Awaria Vettela!!! Zanim jeszcze Alonso go wyprzedził, to zauważyłem mały dym.
Teraz szanse Webbera spadły na mistrzostwo. Mam nadzieję, że w Brazylii odrobi te straty i znowu będzie liderem.
Jednak żeby tak się stało, musi wygrać, a Alonso nie może być na podium.
Schumacher popisał się dziś także wspaniałymi manewrami, tak jak jeszcze za czasów Ferrari.
Robert także pojechał dobry wyścig, co prawda na początku był nie zbyt udanie, ale później wypadki, awarie i problemy kierowców Williamsa, spowodowały, że znowu jest w pierwszej piątce, i wyprzedził w generalce Rosberga.
Liuzzi także świetnie. Ostatnie wyścigi nie były dla niego udane, lecz dziś pokazał się z dobrej strony.
Szkoda mi Alguersuariego, że przegrał z Hulkenbergiem walkę o ten jeden punkt.
Sporo samochodów było dziś strasznie brudnych. Ciekawe jak zmyją te brudy z tych bolidów. ;)
dar9ek
24.10.2010 11:36
Kamikadze2000 tylko że Hamilton dojechał do mety a Webber nie :-)), a każdy zmagał się z tym samym torem. A równie dobrze mogło być odwrotnie i HAM straciłby nawet matematyczne szanse na tytuł. Mi się wydaje że Webber porostu był wkurzony ze musi jechać w warunkach których ewidentnie nie lubi. I przez co był zdekoncentrowany i szybko popełnił kardynalny błąd. Stąd wniosek że nie ma co kombinować tylko trzeba jechać jak karzą :-) Pozdro
Aeromis
24.10.2010 11:36
@al_bundy_tm
Nie powiedział, że jego zdaniem powinni postawić na Vettela, a że (tu nazwisko kogoś zRBR) na niego postawił (a potem, że nie na tego co trzeba) ;)
Zresztą to mało ważna sprawa, szkoda że nie było o sławnych zielonych paskach na tych sympatycznych oponach. Czasem się zastanawiam, czy tej konwencji komentowania nie narzucił mu Polsat, czyli im mniej wniosków i więcej tego co już wszyscy wiemy (i się cieszymy) tym lepiej.
Kamikadze2000
24.10.2010 11:29
@dar9ek - każdy na miejscu Hamiltona chciałby, aby wyścig był kontynuowany. W końcu to On goni, a nie odwrotnie. Z całą pewnością, gdyby to On prowadził w generalce, byłby sceptyczny, jak Webber. ;)
dar9ek
24.10.2010 11:18
Tym wyścigiem przekonałem się do HAM ma chłopak jaja i nie narzeka jak stara baba. Co do Kubicy może słabo może i przeciętnie ale 5 miejsce jest. Jazda w stylu kolegi Nick Heidfelda, dała tym razem rezultaty. Co do formy Roberta pewnie nie jego dzień, ale i chłopaki z reni nie trafili z ustawieniami ewidentnie. Morał z tego taki że czasami trzeba mieć szczęście po swojej stronie, a to przecież nie zbrodnia. Ilu kierowców dzięki pechowi Kubicy w tym sezonie zyskało punkty? Czyli reasumując bravo Roberto!!
andy
24.10.2010 11:16
jpiet1> dzięki
jpiet1
24.10.2010 11:14
andy -> Podczas czerwonej flagi (przerwy w wyścigu) na live timing podali: "This race suspension period does not count towards the two-hour time limit for the race". Pewnie jak włączysz live timing, to jeszcze znajdziesz tą informację. Powyższe oznacza, że czas podczas przerwy wyścigu, nie jest brany pod uwagę.
Pozdr!
Endrju Szopen
24.10.2010 11:10
andy -> ........
Czas podczas czerwonej flagi nie jest liczony do czasu jaki musi wystarczać do rozegrania wyścigu, ale jest zaliczany do końcowego rezultatu. Tak samo było podczas GP Europy 2007.
Falarek
24.10.2010 11:06
Jak ten Alonso śmie wykorzystywać "błędy i defekty innych". Po każdym takim zdarzeniu powinien parkować solidarnie samochód na poboczu i nie brać dalszego udziału w wyścigu a on jedzie dalej i "cynicznie" wygrywa wyścigi i może nawet zdobędzie MŚ.
andy
24.10.2010 11:04
Mógłby ktoś wyjaśnić dlaczego wyścig nie został przerwany po upływie 2 godzin od jego rozpoczęcia? i wogóle od kiedy należało w takim przypadku jak dziś liczyć te 2 godziny? Wydaje mi się, że od startu za samochodem bezpieczeństwa do pierwszego okrążenia skoro te okrążenia zaliczono do wyścigu. Gdyby wyścig skończył się zgodnie z regulaminem po 2 godzinach to wygrałby Vettel . Tylko dlaczego nie zakończono wyścigu zgodnie z regulaminem (kolejne szczęście alonso).
Endrju Szopen
24.10.2010 11:02
"@Endrju Szopen – wiesz, to może jesteś fanem tego zakłamańca, ale ja po roku 2008 przestałem go lubić i w niczym go nie bronię. Jedyny jego plus, to to, że wykorzystuje błędy innych, ale sam nie błyszczy specjalnie. W tym roku nieraz pokazał jazdę godną "miszcza", heh... choćby w Belgii. Pyszałek farci i to dużo. Dlatego mam nadzieje, że majstra nie zdobędzie! ;)"
Nie, nigdy nie byłem fanem Alonso, ani żadnego innego kierowcy/zespołu, w takim sensie, o jakim Ty myślisz :D [ale owszem, mam swojego ulubieńcę od 2007, a mianowicie Sutila, chociaż dzisiaj mnie negatywnie zaskoczył...] Przede wszystkim jestem fanem Formuły 1 (i sportów motorowych ogólnie), może dlatego wolę się skupiać na ocenianiu tego co kierowcy robią na torze, co zespoły robią, by oni sobie radzili dobrze. Dlatego też niesamowicie merźwi mnie, kiedy ktoś wydaje takie opinie. I tyle :)
Player1 -> Jest tyle komentarzy, że myślałem, iż to do mnie, ale najwidoczniej się pomyliłem, przepraszam serdeczenie za pomyłkę :)
Player1
24.10.2010 10:59
@Endrju Szopen
W której części mojej wypowiedzi odniosłem się do Ciebie???
PS. Nie cytuj pełnych wpisów. Zawsze możesz wpisać "@nick" lub "@up".
Kamikadze2000
24.10.2010 10:58
@Endrju Szopen - wiesz, to może jesteś fanem tego zakłamańca, ale ja po roku 2008 przestałem go lubić i w niczym go nie bronię. Jedyny jego plus, to to, że wykorzystuje błędy innych, ale sam nie błyszczy specjalnie. W tym roku nieraz pokazał jazdę godną "miszcza", heh... choćby w Belgii. Pyszałek farci i to dużo. Dlatego mam nadzieje, że majstra nie zdobędzie! ;)
tommyline
24.10.2010 10:56
Pamiętacie ja w piątek Webber w zakrętach leciał na trzech kołach. Na konferencji Horner potwierdził, że to kłopoty z tylnym stabilizatorem. Może Vettelowi też on strzelił i uszkodził silnik/skrzynię/hydraulikę? No i te iskry by to potwierdzały.
Endrju Szopen
24.10.2010 10:54
"W pewnym wieku człowiek jest idealistą, ale z tego wieku na szczęście wyrasta. Realia są inne, nie zawsze w naszym subiektywnym odczuciu sprawiedliwe."
Nie, nie jestem idealistą - gimnazjum skończyłem już lat temu kilka, a to w tym okresie ludzie są najbardziej buńczuczni i starają się być inni i w ogóle. Mi z wiekiem przyszło więcej analitycznego myślenia, racjonalizmu i stanu wkur***nnego na komentarze, w których ludzie starają się nie oceniać, ale najeżdżać na kierowców :)
Player1
24.10.2010 10:50
W pewnym wieku człowiek jest idealistą, ale z tego wieku na szczęście wyrasta. Realia są inne, nie zawsze w naszym subiektywnym odczuciu sprawiedliwe.
Endrju Szopen
24.10.2010 10:47
"Kamikadze2000> popieram. cieszy mnie, że ktoś ma takie zdanie jak ja. Ja niestety nie mogę takich rzeczy pisać bo mnie kasują za coś takiego. ale czytanie takich wypowiedzi kogoś innego podnosi mnie na duchu."
Ech... :)
andy
24.10.2010 10:45
Kamikadze2000> popieram. cieszy mnie, że inni też mają takie zdanie jak ja. Ja niestety nie mogę takich rzeczy pisać bo mnie kasują za to ale czytanie takich wypowiedzi kogoś innego podnosi mnie na duchu.
Endrju Szopen
24.10.2010 10:43
"@IceMan11 – zgadzam się! Alonso swoje pozycje w tym sezonie zawdzięcza tylko i wyłącznie nieszczęściem innych. Osobiście, mam nadzieje, że największy pyszałek w F1 nie zdobędzie majstra, tracąc swe szanse eksplozją silnika. Teo mu życzę!!! Może to onetowskie, ale Hiszpan nie zasłużył moim zdaniem na tytuł w tym roku! Nierówność i krętactwa w środku sezonu (np. Hockenheim) muszą zostać ukarane. ;) Poza tym czuje niesmak do Ferrari, które uważam za bandę popaprańców, a nie zespół! ;/"
Cóż za dojrzała i obiektywna opinia :] Czasami czytając niektóre komentarze cieszę się, że to pan Borowczyk komentuje wyścigi, a nie inni 'pasjonaci'... ;)
Kamikadze2000
24.10.2010 10:40
@IceMan11 - zgadzam się! Alonso swoje pozycje w tym sezonie zawdzięcza tylko i wyłącznie nieszczęściem innych. Osobiście, mam nadzieje, że największy pyszałek w F1 nie zdobędzie majstra, tracąc swe szanse eksplozją silnika. Teo mu życzę!!! Może to onetowskie, ale Hiszpan nie zasłużył moim zdaniem na tytuł w tym roku! Nierówność i krętactwa w środku sezonu (np. Hockenheim) muszą zostać ukarane. ;) Poza tym czuje niesmak do Ferrari, które uważam za bandę popaprańców, a nie zespół! ;/
Pablo1944pl
24.10.2010 10:33
@IceMan11
Ile Ty masz lat ? Spójrz na tabelę i na chwilę obecną to Alonso jest liderem. Nikt za zasługi niczego nie dostaje.
al_bundy_tm
24.10.2010 10:28
@Aeromis
Borowczyk powiedzial ze RB popelnil blad nie stawiajac na 1 kierowce, mimo tego ze mowili to wszyscy na lewo i prawo - ale jego zdaniem powinien byc to Vettel,
dopiero Zientarski zwrocil mu uwage ze jak mogli to zrobic jak zawodnik ten wtedy na tym etapie sezonu nie byl rowny i ciezko bylo aby Vettel robiacy bledy byl nr 1 - kiedy to Webber faktycznie byl na fali,
a teraz to jest tego kosekwencja - Webber ostatnie wyscigi tylko tracil przewage, Vettel niewiele nadrobil, a pogodzil ich alonso - jak ktos tu zauwazyl - 90 punktow na 100 mozliwych - o czym tu gadac RB juz dawno powinien miec tytul w garsci a Newey robic bolid na nowy sezon nie w 70% lecz na cala stowke z koksem jechac :)
PS poza tym Borowczyk jest tylko jeden - i cale szczescie :) choc nie sposob sie denerwowac sluchajac relacji na Polsacie - to jak z pomylkami sedziow w pilce, sa oni dla mnie czescia tego sportu w Polsce :)
SkC
24.10.2010 10:27
Wyścig nie tak ciekawy jak np ten w Australii ale niezły. Dzisiaj Hamilton pokazał że ma jaja, gdyby to on decydował to wyścig pewnie rozpoczął by się od razu :)
Webber - mógł właściwie zapewnić sobie dzisiaj tytuł, ewidentnie jego błąd
Vettel - Nie uwielbiam go ale trzeba przyznać że jechał koncertowo i zasłużył na zwycięstwo, awaria zawieszenia(chyba)
Alosno - spokojny wyścig i wykorzystane okazje(chociaż ciężko było by ich nie wykorzystać xD) bezbłędna jazda
Hamilton - tak jak zwykle , agresywnie i szybko
Schumacher - najlepszy wyścig w sezonie nic dodać nic ująć
Kubica - bezpłciowa jazda zakończona sukcesem(wyraźnie to nie jego dzień), P4 uciekło od razu na starcie
Petrov - świetna jazda do czasu jak zwykle, sam już wiedział po dzwonie że to koniec przygody z Renault, lepsze tempo od kubicy na pocieszenie
Liuzzi - świetny występ, duże zaskoczenie wyścigu, pewnie sam w to nie wierzy
Williamsy - dobre tempo do 53 okrążenia, później błędy spowodowane zużyciem opon
Saubery - wycisnęli wszystko z maszyny Heidfeld zaliczył kolejny spacerek :)
Sutil - chyba jechał na podwójnym gazie ^^
Button - wyraźnie skatowany tym sezonem i stratą mistrzostwa
PS. wyścig powinni przesunąć z godziny 8 na 10, czyż nie fajniej wyglądał finisz wyścigu w ciemnościach ???
Endrju Szopen
24.10.2010 10:24
mbq, cytowałem kogoś pytanie i mu odpowiadałem :P
IceMan11
24.10.2010 10:23
Tylko, że ja nic nie mam do Alonso tylko do tego jak wygrywa w tym roku wyścigi. Miał dwa dobre weekendy, a ma ile zwycięstw? I tu dochodzi szczęście, które posiada tylko i wyłącznie zwycięzca inauguracyjnego wyścigu. I mnie się tylko o to rozchodzi bo co roku każdy się podnieca, zjada zęby żeby tylko jego "idol" wygrał i mimo, że przez większość sezonu ten "idol" jest lepszy to i tak w końcówce przegra nie ze swojej winy. Tak jest od roku 2007. I gdyby było odwrotnie czyli Vettel wygrałby wyścig inauguracyjny i teraz też fuksem wygrał bo Alonso odpadł to ja też bym tak sapał. Bo to jest szopka. Nie widzicie tego? Wstaje w nocy na wyścigi, nie ominąłem żadnego, a czuję się oszukany.
Kamikadze2000
24.10.2010 10:23
Ach szkoda, że wyścig dotrwał do końca. Szczerze, byłem za tym, by na tym chłamie nie odbył się wyścig, ale cóż.... Mam nadzieje, że RBR zmiażdży w Brazylii i Abu Zabi, a Alonso, który farci w każdym wyścigu, dopadnie sprawiedliwa kara, albo raczej jego zespół, za cuda, jakie wyprawiali na Hockenheim! ;)
YAHoO
24.10.2010 10:21
Brawo, Webber dzisiaj pokazał że potrafi walczyć o tytuł! Niech teraz żaden fan Marka nie mówi, że jest bardziej opanowany i bardziej doświadczony niż Sebastian, bo ten sezon idealnie pokazuje, że mimo bardzo dużego doświadczenia Australijczyk jeździ na poziomie młodziaka (pod względem ilości popełnianych błędów, bo w kwestii szybkości wszyscy wiedzą kto jest lepszy).
A Vettel kolejny raz w tym sezonie pech i awaria... No cóż, nikt nie mówił że ten sport jest sprawiedliwy.
Jednak jako kibica Ferrari cieszy wygrana Alonso i trzecie miejsce Massy.
Hamilton również dobry rezultat, w sumie to dobrze dla widowiska. Będzie zacięta walka o tytuł.
Końcówka sezonu będzie bardzo interesująca :)
mbg
24.10.2010 10:19
Endrju Szopen>> Nie obowiązuje w trakcie trwania czerwonej flagi.
Aeromis
24.10.2010 10:16
@al_bundy_tm
Najwyraźniej słuchałeś jakiegoś innego Borowczyka, bo ten ze studia mówił o postawieniu na Vettela w kontekście, że nie na tego co trzeba. To nie jest nawet zagmatwane.
Endrju Szopen
24.10.2010 10:16
"Hej! A ponoć mamy limit 2 godzin!!!!??? Co jest grane do cholery!!?!? ;////"
Czas podczas czerwonej flagi nie jest liczony jako czas wyścigu jeśli chodzi o ten dwugodzinny limit :) Aczkolwiek w wynikach widnieje już cały czas, od rozpoczęcia.
andy
24.10.2010 10:15
mógłby mi ktoś w końcu wyjaśnić dlaczego każdy mój wpis jest usuwany? czy obraziłem kogoś dzisiejszymi wpisami?, pisałem dużymi literami? itp. nikt nawet nie raczy nawet powiadomić o co chodzi.
Kamikadze2000
24.10.2010 10:13
Hej! A ponoć mamy limit 2 godzin!!!!??? Co jest grane do cholery!!?!? ;////
@al bundy tm - jak punktować NO, to PP również! ;|
al_bundy_tm
24.10.2010 10:12
W chwili obecnej nie nagradzamy nawet punktem za najszybsze okrazenie :) choc to powinni zmienic moim zdaniem, pole position juz jest sama nagroda sama w sobie i punktowac tego nie trzeba ale rekord okrazenia nagradzany punktem spowodowalby ze chetni by sie w koncowce wyscigu na niego znalezli :)
Jak nie postawia na Australijczyka to beda sobie pluc w brode do konca zycia niczym Honda rok temu :P
Pozatym przeciez na swiecie ludzie myla Austarlie z Austria bardzo czesto :D to moga to jeszcze jakos marketingowo przekrecic :P
bass001
24.10.2010 10:11
Jestem skłonny myśleć, że może tylko Hamilton i Alonso zdobyli by tyle punktów renault co Kubek w tym sezonie. A może i nie
Kamikadze2000
24.10.2010 10:11
Co do Merców, chyba był ustawione pod deszcz.... ;/
IceMan11
24.10.2010 10:11
Ja też nie wnikam, ale to christow napisał, że RBR się nie należy to niech się teraz wypowie dlaczego. Jak naszybszym w całej stwace się nie należy to ciekawe komu ma się należeć. Odpowiedź prosta - zwycięzcy tylko, że tego jeszcze nie ma więc sie pytam.
Kamikadze2000
24.10.2010 10:10
Mam nadzieje, że wreszcie te pół-główki z RBR postawią na MARKA WEBBERA!!! Alonso znowu się poszczęściło - mam nadzieje, że tego pyszałka czeka podobny los, co Vettela dzisiaj. Robert - rozsądna jazda i dobre piąte miejsce! :))
Cóż, do końca dwa wyścigi. Mam nadzieje, że będą to normalne zmagania, w normalnych warunkach. Obecna klasyfikacja wręcz zmusza Hornera i reszty i****ów do postawienia na Australijczyka! :))
paolo
24.10.2010 10:10
Zapomniałem o mercedesie. Mogę się założyć, że nawet jeśli mają brembo jak pewnie większość jesli nie wszyscy to mieli inne okładziny. No nie może być przypadku jeśli Kubica i Hamilton w praktycznie tym samym momencie po restarcie zostają wyprzedzani. Przez dwa Mercedesy. To nie są amatorzy. No i w drugą stronę z Kubicą. To nie tyle nie był jego wyścig co nie warunki dla jego samochodu. Skoro na sucho wygrał trening, a na mokrym nie dał rady to chyba nie trzeba być Einsteinem żeby wymyślić co było nie tak.
IceMan11: Rozumiem twój ból ale Fernando pojechał czyściuteńko i nawet błąd mechaników nie odebrał mu zwycięstwa. Pewnie, że Vettel i RBR powinni triumfować ale motorsport to kapryśna... i albo szachy albo naucz się szanować tych którzy potrafią wykorzystywać te kaprysy. To wbrew pozorom wielka sztuka. Hamilton zapewne potwierdzi:)
Pablo1944pl
24.10.2010 10:09
Ciągle czytam - Kubica, fartciarz itd. Panowie, owszem R30 nie miało rewelacyjnego tempa w ten weekend. Tempo było nawet bardzo słabe, jednak to inni popełniali błędy, czy też brali udział w przeróżnego rodzaju incydentach. I ponowne piep**enie a'la Spa, kto zasłużył, a kto nie, nie ma żadnego sensu. Raz tobie odpada koło na 3 okrążeniu, następnym razem awarii ulega jednostka napędowa jednego z rywali. Takie są wyścigi. Idąc tym tokiem myślenia - odbierzmy Hamiltonowi tytuł MŚ 2008 - przecież gdyby nie awaria silnika Felipe na Hungaroringu, to miały te 10 punktów więcej w generalce :-/
Banał, ale jednak: zwycięzcą jest zawodnik pierwszy na mecie, a nie ten, który najbardziej zasłużył. Taki jest sport i przykładów tego typu można by wymienić tysiące.
Pzdr
bass001
24.10.2010 10:09
Bo jeśli zdobywa się 14 PP, a mimo wszystko kto inny lideruje w mistrzostwach, do tego większość punktów się traci na własne życzenie to chyba się WDC nie należy. Może konstruktorów ale nie kierowców
IceMan11
24.10.2010 10:08
@paolo - Alonso nie wygrał zasłużenie. Jak kierowca będący na pozycjach od 4 do 2 może zasłużyć na zwycięstwo? Dodam, że nie był najszybszym zawodnikiem. No po prostu miał szczęście, a jedynym kierowcą, któremu wygrana się należała był/jest Vettel. Tak samo jak powiedziałeś. Pokazał im miejsce w szeregu i po kilku okrążeniach był o pół prostej startowej z przodu. Alonso wąchał spaliny i nic nie mógł zrobić. To był moment, w którym kierowcy mieli najwięcej do powiedzenia po później to już bardziej samochód grał 1-szoplanową rolę.
Player1
24.10.2010 10:07
@IceMan11
Nie wnikam komu się należy a komu nie. Tytuł dostaje ten kto zdobędzie największą ilość pkt. w wyścigach. Te zaś są przydzielane na koniec wyścigu. W tym wyścigu NAJSZYBSZY był ALO z czasem 2h48m20,810. Czasy poszczególnych okrążeń maja pośrednie znaczenie na końcowy wynik.
michal5
24.10.2010 10:05
Brawo Alonso oby tak dalej
IceMan11
24.10.2010 10:02
No na pewno należy się mistrzostwo Robetowi tylko jest jeden malutki problem. To nie on ma najszybszy samochód w stawce. Ja kierowałem swoją wypowiedź ogólnie o całym F1 podając przykład Alonso, który jest chyba najświeższy. Możesz mi powiedzieć dlaczego RBR tytuł się nie należy? Odpowiedź "bo nie" nie jest odpowiedzią. No czekam.
Falarek
24.10.2010 10:01
mariok77@ kto wie czy nie masz po części racji z tym "za mocnym dawaniem w dyfuzor" przez Vettela. W końcu Red Bulll nie czuł sie mocny w pierwszym szybkim sektorze i być może podkręcili silnik do limitu aby tracić tam jak najmniej. Poczekamy co powiedzą po wyścigu ale cały defekt z tą kupą iskier i jakimiś latającymi częściami wyglądał dziwnie.
mbg
24.10.2010 10:00
powiem tylko tyle. Dawno nie oglądałem wyścigu w Polsacie, ale muszę wam powiedzieć że tych dwóch co komentują powinni wyrzucić "na zbity pysk".
bass001
24.10.2010 10:00
Button chyba za wcześnie zmienił opony i najnormalniej się zużyły
gedziog
24.10.2010 09:59
jestem zagorzałym fanem Kubicy ,ale po dzisiejszym wyścigu jestem rozczarowany jego jazdą.Gdyby nie wypadki na torze to nawet by nie zdobył punktu !! wyścig w jego wykonaniu do bani.
al_bundy_tm
24.10.2010 09:57
Juz myslalem ze Borowczyk gada cos z sensem na koniec ale jednak nie, jego zdaniem RB powinien postawic na Vettela, kiedy to Webber powinien byc wlasnie nr 1 - moze teraz tak postapia, inaczej sezon na marne pojdzie, szkoda mi ich bo ciezko pracuja nad tym aby byc najlepsi, ale glupoty robia w czasie wyscigow, Fernando w penym momencie sezonu byl chyba jedynym ktory wierzyl w to co mowi, i prosze 2 wyscigi przed koncem i jest liderem.
Jezeli RB pojdzie po olej do glowy i Vettel bedzie jezdzil pod Webbera to majac najswiezszy silnik i najmniejsza strate to moze dadza rade choc teraz Fernando czuje juz krew - ale tez presja bedzie inna jako lider - koncowka sezonu znow bedzie rewelacyjna
mariok77
24.10.2010 09:57
F1 jeszcze raz pokazała swoją nieprzewidywalność:
Webber- błąd godny Pietrowa
Vettel- a podobno silniki kończą się Alonso (za mocno dawał w dyfuzor?)
Alonso- bezbłędna jazda i tworzenie presji na RBR
Hamilton- miał dzisiaj ochotę do jazdy
Kubica- dbał o opony i miał w końcu szczęście
Sutil- Mr. Bumbum
Button- Guzik pokazał
paolo
24.10.2010 09:56
Można nap... na Alonso, że fuksiarz itd. Można. Ale można też było się spodziewać rozsądnej, szybkiej jazdy po Webberze i Buttonie. Generalnie to Vettel pokazał na mokrym wszystkim miejsce w szeregu, ale Button i Webber zawiedli. Hamilton o dziwo nie palnął. Też gratulacje. No w każdym razie to Alonso był best of the rest i wygrał zasłużenie. Reszta pretensji do renault za awarię silnika.
majkel
24.10.2010 09:56
Kemek, nie przesadzaj.
Ja jestem ogromnym kibicem Kubicy, ale dzisiaj dał ciała - gdyby nie przytomne zachowanie lizakowego, to by wjechał po raz kolejny w FI.
Przez ten jego falstart stracił 3 miejsca co najmniej - gdyby nie ruszył do przodu, to zostałby wypuszczony ciut wcześniej chyba przed Wiliamsa (muszę sprawdzić na powtókach), czyli przed Barichello - a Barichello wyjechał przed Pietrowa i Hulkenberga.
i o ile w samym wyśigu Kubica błędu nie popełnił jakiegoś strasznego błędu (przynajmniej nie widziałem) - poza tempem, może troszkę ostrożną jazdą - to w pitlane - masakra i wielki błąd.
Mario98
24.10.2010 09:54
@Player1 - no włąśnie żadnego, ale skoro go nie puszczał lizakowy to się nie jedzie i to wprost na Force India .
Player1
24.10.2010 09:52
@Mario98
A jaki ma KUB wpływ na decyzje lizakowego?
Nie pisałem, że rewelacja, ale tez nie można tego nazwać słabizną w wykonaniu KUB. Solidny wyścig, może na tyle sprzęt pozwalał, może miał słabszy dzień.
christoff.w
24.10.2010 09:51
Nie nalezy sie im i koniec kropka. ;)
To twoj ton wypowiedzi byl taki bo to ty pierwszy napisales a ja tylko to zauwazylem wiec nie odwracaj kota ogonem..ale dobra,sorrki za zaczepke,poprostu ciesze sie ze wygral hiszpan bo go lubie i mam takie prawo a ty nie i jest ok.Gdyby nie bylo roznic to zycie byloby strasznie nudne.
Ferrari rulez! Grande Alonso! :)
p.s. pitstop Kubicy wygladal dokladnie tak samo jak wygladaja czesto postoje na czwartym okrazeniu w nowej grze F1
:)
Mario98
24.10.2010 09:50
Player1, wpadka w boksach ale oczywiście trzeba napisać, że z winy Polaka.
edit. Kemek - czujność Kubicy? To czemu nie patrzył na "lizak"??
kemek
24.10.2010 09:50
Co do tego pitstopu Kubicy, to gdyby nie jego czujność i refleks, to znowu wjechałby w któryś z bolidów Force India.
A później jechała spora kolejka i stracił tam niejedno miejsce...
Mam wrażenie, że ogólnie w wyścigu bardziej skupił się na oszczędzaniu opon, niż na próbach ataku, co okazało się dobrym wyjściem.
rafaello85
24.10.2010 09:47
Tak trzymać Fernando!:) Mistrzostwo jest w zasięgu ręki. Trochę gorzej to wygląda w przypadku SF i klasyfikacji konstruktorów, ale jeszcze wszystko jest możliwe:)
Player1
24.10.2010 09:46
Robert słabo?
Hmm
1. Początek może i zawalił po restarcie i dał się ograć SCH, ale ROS ro samo zrobił z o wiele lepszym HAM.
2. Wpadka w boksach, która go kosztowała 2 - 3 pozycje, został wyprzedzony przez PET, BAR i HUL. Może PET nie był w zasięgu ale BAR i HUL tak. A z tę wpadkę nie jest odpowiedzialny.
3. Końcówka też bez rewelacji, ale pod kontorlą. Mógł owszem atakować HUL i spróbować go wyprzedzić.
Generalnie bez rewelacji ale nie słabo.
vermaden
24.10.2010 09:46
Posadzmy wszystkich w takim samym bolidzie bez ograniczen projektowych:
http://www.gtplanet.net/gran-turismo-5s-red-bull-x1-prototype-revealed-wspecs/
... chyba dopiero wtedy przekonalibysmy sie ktos co potrafi naprawde bez roznic w bolidach (marzenia).
Warto poczekac z opiniami o BUT i KUB do czasu 'wypowiedzi pop wyscigu' gdyz ewidentnie widac bylo ze maja spore problemy nie z ich winy.
Mysle ze PET wlasnie 'zapewnil' sobie starty w przyszlym roku pod szyldem RenaultF1 ...
Moze Mikhail Aleshin pokaze cos wiecej (szansa na zachowanie sponsorow).
Co do pozostalych zawodnikow, to mam podobne zdanie jak w poprzednich komentarzach tutaj.
kemek
24.10.2010 09:46
Właśnie - apropos Rosberga: jak zobaczyłem rozłożony przód w jego bolidzie, to pomyślałem, że chyba w czasie trwania wyścigu już można wszytko przestawiać (a czerwona flaga to okres, w którym wyścig teoretycznie trwa) - w końcu nie ma już parc ferme.
Jak to jest w przepisach ujęte? Można wszystko przestawiać podczas czerwonej flagi?
IceMan11
24.10.2010 09:45
To raczej Ciebie krew zalewa gdy wygrywa ktoś z RBR sądząc po tonie Twojej jakże mądrej wypowiedzi. Tylko rozczaruje Cię. To właśnie im bardziej należą się zwycięstwa niz Alonso, ale to wszystko sprowadza się do sytuacji, którą opisałem wcześniej.
mlospeed
24.10.2010 09:43
F1 robi się bardzo grzeczna i nudna, wszyscy dopiero co jeździli po Schumacherze za ostrą jazdę a teraz jeszcze są wątpliwości aby rozgrywać wyścig w deszczu?! To co kiedyś było możliwe, ryzykowne i piękne, dziś staje się przeszkodą, mało tego kierowcy są coraz bardziej wygodni:
Webber 5min przed restartem poszedł sobie na stanowisko dowodzenia pogadać przez radio z sędzią Jonesem swoim rodakiem o warunkach na torze i i nie możności startu (jasne że wolałby aby to GP się nie odbyło)..
Vettell chyba przeczuwał co się święci z jego bolidem (czasy okrążeń przed awarią) bo zakomunikował w pewnym momencie przez radio, iż jest już bardzo ciemno na torze i wypadałoby przerwać wyścig (bez komentarza)..
Dla takich ludzie nie ma MŚ, dlatego szanuję dziś słowa Hamiltona (oczywiście też miał w tym swój interes) oraz Schumachera, który kolejny raz zamknął buzie niedowiarkom, zawsze miał jaj.. (jak niegdyś Senna, Mansell), nie to co dzisiaj niektórzy pseudozawodnicy, jazdę Kubicy pozostawię również bez komentarza.
majkel
24.10.2010 09:42
Ja myślę, że Mercedes coś pokombinował z bolidem podczas czerwonej flagi. Tu wychodzi na jaw geniusz Rossa Brawna.
A jeśli chodzi o Renówkę - przed kwalifikacjami zmienili troszkę ustawień - przestawili na takie jak były w piątek po południu, no i w kwalifikacjach nie poszło Kubicy. A co za tym idzie w wyścigu też...
Lukas
24.10.2010 09:41
Kto jedzie po Buttonie nie widząc, że jego rywale mieli darmowy pit stop przy SC to polecam zobaczyć wyścig raz jeszcze.
fisi
24.10.2010 09:40
@Edzix Mam Ci przypomnieć Hungaro 2006 Buttona i Chiny 2006 Kubicy oraz kilka innych bardzo dobrych deszczowych wyścigów i kwalifikacji w wykonaniu tych dwóch kierowców? To że dzisiaj mieli słabszy dzień (chociaż ciężko piąte miejsce nazywać słabszym dniem) może zależało od innych czynników np ustawień samochodu?
Tom_Bombadil
24.10.2010 09:38
Słaby wyścig Roberta, ale za to nie popełniał błędów no i dobra pozycja końcowa. Widać było że Renia lepiej się czuje na suchym a Mercedesy ewidentnie miały ustawienia na deszcz. Wyprzedzenie od razu Kubicy i Hamiltona to nie przypadek. Żal mi Rosberga, chyba najbardziej pechowy kierowca w tym sezonie. Jeździ równo i solidnie, podobnie jak Robert. Fajnie byłoby ich zobaczyć w takim samym bolidzie.
blader
24.10.2010 09:37
Button mimo ostrożnej jazdy zaliczył spina:] a Kubica nie. dziś chyba Robek nie miał zbyt dużej woli walki, chyba jako jeden z pierwszych opuścił bolid po wstrzymaniu wyścigu a później przysypiał na każdym restarcie tracąc ok sekundę. Ale o opony ładnie zadbał, przez co zyskał kilka pozycji.
Darkat
24.10.2010 09:37
Edzix pisze że Kubica zostanie mistrzem ;) Mogę się nawet z nim zgodzić :)
Gofer
24.10.2010 09:37
To ciekawe Edzix dlaczego Kubica wyladowal 7 miejsc przed Buttonem w gorszym bolidzie. Trolluj gdzie indziej :]
IceMan11
24.10.2010 09:37
Nie zalewa mnie krew, ale Alonso jest w cieniu i pokazał to gdy liczyły się umiejętności kierowcy czyli na początku wyścigu gdzie Vettel zostawił ich jak chłopców. Uważam, że RBR nie powinien zdobyć majstra w konstruktorce, ponieważ awarię ich samochodów to totalna porażka. Niech Adrian zrobi coś ze swoim tokiem myślenia bo z takim nie wygrają nigdy. Lepiej mieć samochód niezawodny od takiego jakim jest RB6, a na pewno może troche poskąpić na aerodynamice względem niezawodności.
Edzix
24.10.2010 09:32
I w tym wyścigu potwierdziła się jedna rzecz:
Kubica i Button to kierowcy z tego samego kalibru...
IceMan11
24.10.2010 09:32
Mówisz 90pkt w 4 wyścigach, a o czym ja pisałem?
blader
24.10.2010 09:32
@Edzix -> hmm, no tak mogłoby to wyglądać sądząc po ruchach kierownicą, ale może po prostu liczył na to, że uda mu się wrócić na tor :)
christoff.w
24.10.2010 09:32
Iceman, krew cie zalewa poprostu,nie? haha..rozumiem zal ale zeby takie bzdury wypisywac...Poprostu tak lub inaczej sie wygrywa mistrzostwo i jest szybki,nie gadaj a redbulki ze swoimi naciaganymi noskami to jest ok? I bardzo dobrze zeby wygral hiszpan i zeby Mclaren odebral im jeszcze tytul konstruktorow bo maja taka szanse i byloby juz przepieknie bo ten caly Redbull to jakis taki twor jest nie z gruszki ni z pietruszki.Pojawil sie przed kilkoma laty i cwaniakuja. Do domu a nie po tytul!
p.s; po co My opisujemy poraz drugi to co przed chwila widzielismy? ;)
kurcjusz
24.10.2010 09:31
Totalnie Kosmiczny Wyscig
Ilosc absurdow wypowiedzianych przez gl. komentatora calkowicie go dyskredytuje. Od dawna mnie denerwowal, ale po dzisiejszy wyscig lepiej by komentowala 5 latka. Od "opon deszczowych ktore chcialby miec kazdy z nas w swoim samochodzie, ale na pocieszenie powiem ze nikt z nas by nie chcial ich miec bo sie szybko scieraja" przez "Pietrova wykrecajacego najlepszy czas na przejsciowkach, ale za samochodem bezpieczenstwa" po "Vettela ktory wystepowal w dwoch osobach ( za Sutila)" i wiele wiele innych - kompromitacja.
Sutil zachowywal sie jak kiepski player w grze on line ktory wpada na normalnie jezdzacych na kazdym dohamowaniu na zakretu psujac wyscig - po dzisiejszym wyscigu nie widze go u boku Kubicy.
Petrov, ktorego do dzisiejszego wyscigu bym nie przekreslal. Chyba jednak czegos mu brakuje, jakiegos wyczucia. Zawodnik, o ktorym zawsze mowiono ze woda to jego zywiol bo on jezdzi po lodzie i to podobne warunki - szkoda gadac.
Szumi pokazal ze cos mu zostalo z dawnego Szu.
Kubica - bardzo slaby wyscig i prosze nie mowic o punktach. Moim zdaniem to nie byla kwestia madrego podejscia do wyscigu lecz poprostu jego dzisiejszej formy.
Zapoczatkowana przeze mnie wczoraj rozmowa na temat porownania KUbica Rosberg. Dzisiejsza sytuacja na torze doskoanle pokazuje ze nie ma co porownywac ilosc punktow kierowcy porownujac mozliwosci kierowcy - w tym przypadku.
Pozdrawiam.
tomekzzar
24.10.2010 09:29
piękny wyścig,wspaniała jazda Alonso,Hamiltona,Rosberga,Vettela któremu należała sie wygrana jak chłopu ziemia,Webber,Button ...cóż plewy od ziarna oddzielone ten wyscig pokazał jakimi są kierowcami tak naprawde,Kubica moim zdaniem słabiutko...osobom które porównują Alonso który ma krew na zębach do Webera mającego bambosze na nogach chcem dać dobrą radę :rzućcie to świństwo bo wam móżg wypali do reszty
flow
24.10.2010 09:29
Nie jest najszybszy ale zdobyl 90pkt w 4 wyscigach...
Edzix
24.10.2010 09:28
Wyścig ogólnie ciekawy, choć w pewnych momentach mnie znużało, ale to pewnie przez ból głowy, który mi doskwiera...
Webo popełnił prosty błąd jak na kierowcę tak doświadczonego i walczącego o tytuł, niestety.
Vettel jechał dobry wyścig, zakończył jazdę nie ze swojej winy
Alonso pokazał jak należy jeździć! Brawo Fernando, liczę, że w Brazyli i Abu Zabi dopisze ci szczęście
Kubica- fuks dnia... ale jednak opłaciło się jechać w stylu Nicka H.
Na plus można zaliczyć Mercedesy... MSC zaliczył w końcu dobry wyścig, a Rosberg miał niesamowitego pecha. Swoją drogą Webber po kontakcie ze ścianą chciał umyślnie kogoś stuknąć, przynajmiej dla mnie to tak wyglądało.
Adrian Sutil, czyli jeździec bez głowy...
Sorry, że tak chaotycznie napisane ale jak wcześniej napisałem, łeb mnie niesamowicie na***a...
IceMan11
24.10.2010 09:27
Człowiek czeka przez 2 tygodnie na GP tylko po to aby zobaczyć, że zwycięża zawodnik, który miał najwięcej szczęścia, a nie ten/ci, którrzy byli najszybsi. Totalna porażka jak dla mnie. I już tu nie rozchodzi się o to, że nie lubię Alonso, ale o sam fakt. Oglądam F1 od końcówki sezonu 2001 i chyba sprowadzę swoje kibicowanie tylko do inauguracyjnego wyścigu. Tylko wtedy roztrzyga się MŚ, a kolejne GP są tylko po to, aby nie było nudno. Czasami to mi się wydaję, że zwycięzca 1-szego wyścigu nie musi w ogóle jeździć przez resztę sezonu, a i tak wygra. Cała prawda o F1. I nie mówcie, że odrodził się jak feniks z popiołów bo dla mnie musiałby być najszybszy, a nim nie jest. Tyle ode mnie :(
JordanF1
24.10.2010 09:26
Brawo Tonio no w końcu przywiozłeś jakieś punkty i to od razu osiem
paolo
24.10.2010 09:26
Brawa dla Alonso. Pojechał jak profesor. Odpuszczał Vettelovi i trzymał dystans, a kiedy trzeba było docisnął. Pewnie, że awaria itd. ale Ferrari też dupy dało przy zmianie kół. Brawa dla Alonso bo pięknie to zrobił. W normalnej walce nie dałby rady Vettelovi bo to kosmita na mokrym (Schumacher może brać u niego lekcje) ale pojechał ile się dało i został nagrodzony. No i tak uchachanego Alonso sobie nie przypominam. Fajny wyścig choć RBR w plecy kompletnie. Warunki typowo pod Vettela ale renault nie dało rady. No cóż. Życie. Zapowiadało się marnie (myślałem że po wyścigu jak wszyscy z bolidów wysiedli) a generalnie to chyba najlepszy wyścig sezonu. Ręce same chcą klaskać.
christoff.w
24.10.2010 09:25
Lzakowy bal sie zderzenia a wygladalo to jakby Kubica nie dowierzal i puscil sprzeglo jak rozjuszony byczek krzyczac pewnie "no dalej czlowieku,ja chce jechac,zwariowales?" czy cos w tym stylu.
Wyscig piekny,ale to zawsze jak jest mokro.Troche przesadzili z tym poczatkiem.Rozpieszczaja ich za bardzo ,co oni nie umieja juz w deszczu jezdzic i dlatego podobal mi sie Schumi na poczatku ktory odrazu przycisnal,bravo!
RBR,troche ich szkoda bo trzeba miec pecha zeby dwoma kierowcami ani punktu..Odkuja sie w Brazyli ;) (Uwaga:tor Massy!)
Szanowna telewizja na literke P jak POLSAT wku... ila mnie strasznie wlaczajac swoje reklamy i niepokazujac do konca! Chcialem zobaczyc jak leja sie szampanem.Nie mogli poczekac jeszcze minutke? I tak juz dlugo nadawali to chyba by ich nie zbawila nie? Chyba za cos do cholery place abonament i to drogi abonament! No ale tutaj te zale na nic,musze napisac do nich jakis list. Ooo! juz skonczyli studio,sie nagadali przez 3minuty.no ale pewnie,przeciez nie tylko formula polsat zyje nie? ;)
Do uslyszenia za 2tyg w Brazyli ;)
Simi
24.10.2010 09:23
A mi było szkoda Webbera. Wiem to jego błąd, a Vettel miał awarię, ale byłem bardzo zasmucony aż do momentu awarii Seby. Gdyby to była awaria silnika... To i w Brazylii, i w Abu Dhabi startowałby 10 pozycji dalej :)
Swietny wyscig Alonso - bez żadnych błędów. Teraz sądzę, że jesli nie będzie awarii, nikt mu nie zagrozi.
bazyli1918
24.10.2010 09:23
Szkoda Sebastiana, ale już dawno powinien prowadzić w klasyfikacji z bezpieczną przewagą. Za dużo błędów kierowcy i usterek bolidu.
falconf1
24.10.2010 09:21
Interesujący wyścig, Alonso bardzo przybliżył się do tytułu, właściwie jeśli wygra w Brazylii, a Weber nie stanie na podium to tytuł dla Hiszpana. Ciekawe czy RBR w takiej sytuacji dalej będzie dawał swoim kierowcą wolną rękę? Na plus jazda Massy i Schumiego. Pomimo, że Vettelowi nie kibicuję to szkoda go, zasłużył na dobry wynik.
FelipeF1.
24.10.2010 09:21
Webber- szkoda
Alonso- bezbłędny wyścig
Massa- dobry wyścig
Hamilton- też dobry wyścig
Kubica- dobry wyścig i dużo farta
Petrov- Rakieta z Wyborga znowu wielkie BUM!!!
Liuzzi-dobry wyścig
Sutil-za dużo błędów
Button- bardzo słabo
Schumacher- bardzo dobra pozycja
Glock-szkoda:(
Wyścig pełen dramaturgii, bolidy wyglądały jakby się ścigały w WRC:D
A wyścig wygrał SC:D
kumien
24.10.2010 09:20
Na wstępie warto podziękować FIA za procesję na starcie. Czekam, aż jednym z wymogów bedzie podgrzewany tor, aby szybko wysychał. Takiej parodii dawno nie widziałem.
Szkoda mi strasznie Vettel, bo pojechał na prawdę świetny wyścig, zero błędów i pełna kontrola na tym co się działo za nim. Webber popełnił błąd i jego strata. Z dwojga złego to lepiej niech Ferdek zostanie mistrzem niż Mark. Ja poza tym dalej wierzę w Vettela, bo Alonso jedzie na ostatnim silniku i nie wierzę, że nie dojedzie nim w następnych dwóch do jakiejś eksplozji.
Pietrow dalej standardowo, ale po tym co pokazał teraz Sutil to ja go nie chcę w Renault. Pietrow 2.
dudi2401
24.10.2010 09:18
Oby więcej takich GP. Mimo jazdy przez niemal pół wyścigu za SC emocji było naprawdę sporo. ;)
marian3251
24.10.2010 09:18
historyczny wyścig i sezon
btw: pierwszy raz widziałem bolidy uj***ne w błocie :)
Falarek
24.10.2010 09:17
Dziwny ten defekt w samochodzie Vettela. Iskry w zasadzie jakieś odpadające części.
majkel
24.10.2010 09:16
Tak naprawdę to Kubica jechał po prostu bezpiecznie. Za to duuuuży błąd w alei serwisowej - no jak można nie wierzyć lizakowemu ?
Amalio
24.10.2010 09:16
Największa sensacja wyścigu - hostessy! Chyba pierwszy raz w historii widziałem tak entuzjastyczne owacje dla pierwszej trójki. Koreanki winny jeździć na każdy wyścig :)
No cóż - wyścig strasznie chaotyczny, ale moim zdaniem przede wszystkim FIA się zbłaźniła. Po pierwsze dopuszczając ten tor ostatecznie no i z późniejszym przeciąganiem startu wyścigu. Był to kompletny bezsens. No i co na dodatek z regułą 2 godzin wyścigu?
dxx91
24.10.2010 09:15
tak, tak farciarz, bo nie zaje*ał opon tak jak HAM, BAR, HUL i chociażby ALG.
Wyścig fantastyczny, pełno zdarzeń, wypadki, błędy, wyprzedzania, awarie!
Na plus:
- Alonso i mokry tor
na minus:
- Webber, Buemi, mechanicy Ferrari
po swojemu:
- HRT, Kovalainen, Pietrow
raafal
24.10.2010 09:15
Najdłuższy wyścig w historii, dużo emocji, pięknie się oglądało, walka o mistrza emocjonuje coraz bardziej :)
Kubica rzeczywiście farciarz.
archibaldi
24.10.2010 09:14
to jednak HUL wyprzedził ALG na ost. okrążeniu..
Mickey
24.10.2010 09:14
KUB - średnio i dużo farta
MSC - no w końcu pokazał jak się wyprzedza
VET,PET, ROS - szkoda :(
BUT - porażka
ALO - bardzo dobry wyścig zwięczony zwycięstwem
francorchamps
24.10.2010 09:13
Tak jak nie lubie Vettela i jego paluszka, tak dzisiaj było mi go poprostu szkoda...
Alonso pewnie już nie wypuści MŚ z ręki...
Kolejny "solidny" wyścig Rakiety z Wyborga... Pomoże mu w utrzymaniu posady w F1 jak zapewnia Oksana :)
Kubica pomału do celu, a że konkurencja odpadała to P5 na osłodę za bezbłędną jazdę..
Co los mu zabrał w Japoni oddał dzisiaj..
* solidny: (dzwon)
rrouter
24.10.2010 09:12
Kubica to farciarz... a Pietrow, no cóż jak zwykle. Chyba jego chwile w renault są już policzone co o tym sądzicie.
al_bundy_tm
24.10.2010 09:12
Byłem załamany po wypadku Webbera, ale problemy Vettela poprawiły mój humor - tak to jest gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta - jak nie chcą aby Webber został mistrzem świata to niech Fernando bierze tytuł :) pozbierał sie niczym Feniks z popiołów w tym sezonie :)
Nie moge się doczekac reszty wyscigów - ale trzymam kciuki za Webbera :P
Gratki gogels - fuks nie fuks - tak typowales :) i tak jest
gogels
24.10.2010 09:11
Ale fuks z Hulkenbergiem. Kurs był ponad 2 na punktowaną pozycję, więc myślałem że forsa uciekła w las niczym punkty RedBulla w Korei... a jednak. :)
KOMENTARZE