Kubica rozpoczął proces rehabilitacji

http://www.f1.v10.pl/Alonso,Kubica,to,najszybszy,kierowca,w,stawce,56566.html

Akkim widocznie nie przeczytałeś moich postów. Pisałem w większości o nas. Ale zostawmy to już :)

Taka ciekawostka z WP. Tylko nie czytajcie komentarzy, jak zwykle denne http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Boullier-i-Trulli-odwiedzili-Kubice,wid,13159825,wiadomosc.html

nie zawsze rozpisywałem się w tym tonie ? tzn ?

Zdrowiej chłopie zdrowiej .

Wchodzę z myślą poczytania komentarzy, bo dużo, a tu 60% poblokowana :D

akkim, Mądrze piszesz chłopaku,mam prawie 40 lat a łezka w oku sie pojawiła jak dziecku. Adakar nie zawsze rozpisywałęś sie w tym tonie

Nie wiem kto w roli akkima, ale napewno w roli Kubicy sprawdziłby się Misiek Koterski ;p

akkim kiedy doczekamy się filmowej adaptacji Twoich wierszy ? Kogo widziałbyś jako reżysera i odtwórce głównej roli, czyli Ciebie ? Wg mnie powstałby najlepszy film o F1 "by far" ;-)

@kondii2111 Ja, Akkim, Adakar, ewentualnie jeszcze francorchamps i Marcin, no i pewnie ty... to razem sześciu - do "większości" troszkę nam jeszcze brakuje...;)

kondi2111 >>> Tamten dyskurs rozstrzygał spór między Nacjami, mnie chodzi o zawiść ale między nami, bo nie wstyd wychodzić do świata z podniesioną głową, lecz musimy porządek zrobić, także sami z sobą.

A jak ja parę dni temu napisałem o naszym narodzie złe słowa to rozpętała się wojna. A tu okazuje się, że większość tak myśli..

@akkim, Adakar (a co, też rymem pojadę...;)) Stara to jest prawda, w kraju oraz wszędzie: Polak był prostakiem, jest, i zawsze będzie. Pełen wiary w siebie, że przeniesie góry, chociaż wiedzy nie ma, ni trochę kultury, wszem i wokół głosi, jakim jest fachowcem, pogląd podpierając szmatławym brukowcem. Wykaż, że popełnił błąd merytoryczny, krzyknie, żeś jest wrogiem! Nie patriotycznym!!! Smutne to, ale cóż, jak napisał @francorchapms, takie mamy społeczeństwo. Krzykactwo, warcholstwo, kombinowanie na lewo i prawo (znacznie częściej "na lewo") i ogólne przekonanie o własnej wyższości nad innymi, zarówno jako naród, i jako "JA", równie silne, co niczym nieuzasadnione - wszystko to cechy dość powszechnie występujące nad Wisłą jeszcze od czasów średniowiecza... brzydkie toto wszystko i prymitywne, ale cóż, nasze... takie mamy i innego mieć nie będziemy (nawet emigracja tego nie zmieni, bo "tam" nigdy nie będzie w pełni "nasze"), więc..."jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma", przynajmniej wtedy, jeśli nie mamy możliwości zmiany tego "co się ma"...

Panie Rossello , dziękujemy bardzo za fachową pomoc i opiekę !! dziękujemy !! :))))))))))

a co mi tam Twoje wierszowanie jest zaraźliwe akkim ;-) Urosło w mediach grono "fachowców" wyścigowe-rajdowanie, wciąż treścią rozmów, 6 lat minęło, problem nie mały, dla dziernnikarzyn, problem ciągle stały o telemarku, buli, naród wie już wszystko, o F1 tyle ... , że jest całkiem szybko.

Ja powiem więcej.. Wszyscy którzy teraz na tym nawet forum "zgrywają" obiektywnych znawców, którzy twierdzą z przekonaniem: "Ludzie na co wy liczycie, po takim urazie niewiadomo czy będzie normalnie funkcjonował, a co dopiero uprawiał tak ekstremalny, wyczynowy sport" Stosują uprawianie tak zwanych "najbezpieczniejszych popglądów" - Jak Robert wróci, nic im nikt nie powie, po pierwsze bo nie warto, a po drugie wszyscy w euforii o tym zapomną.. - Ale jakby faktycznie nie mógł kontynuować kariery, to w glorii chwały Ci "prorocy" wyjdą na scenę i będą powtarzać : " a nie mówiłem" Nie mam na celu nikogo oceniać i obrażać, to jest moje zdanie.. na koniec dodam: KUBIKA wróci na tor w tym sezonioe!!!!!!!!!!!!! i niech mi oko wypłynie jak tak nie będzie..

Akkim wymiata !....nie dość, że trafia, to jeszcze tak pięknie w słowa ubiera.

Adakar >>> Były tego typu reakcje w tzw. „fachowców” gronie, mało tego, nie wiedzieli, że „R” to nie Roman tylko Robert.

przeczytałem utwór akkima i wszystko sie zgadza, gdy był wypadek w Kanadzie, każdy doszukiwał się cudu, przynajmniej Kościół i chciał to włączyć w proces beatyfikacji ... bez komentarza Pamietam komentarze Blanika i Majewskiego po przegranym tytule Sportowca Roku, ale co z tymi szczotami w boksie ? Ok przyznam się że dziś totalnie nie pamiętam pierwszych reakcji na kontrakt Kubicy w BMW Sauber. Pamietam jak w biało-czerwonym kasku śmigał w piątki i pierwszy występ na Hungaro i podium w Monza, ale "zamiatanie boksów" ?

cóż drogi akkimie.. przyszło nam żyć w takim a nie innym społeczeństwie..

Cz.2 /Dzięki @Adakar/ Poprosił o obrazek nad łóżko, Papieża Polaka, potem o relikwię, jak Rodak Rodaka, odczuwał taką potrzebę, pomoc w Tym wyczuwa, zapewne Jan Paweł to dla Niego Chluba. I od razu zjawisko wyglądu obojnaka, smaruje artykuł, bo okazja taka się nadarza, aby skopać Kościół, Roberta zarazem, zaczyna, więc atak swoim komentarzem. A Wara ci babo o nazwisku ze środka tygodnia od przekonań innych, wątpliwością, czy osoba godna zajmij się w obrębie własnego domostwa, nie umniejszaj, co w człowieku siedzi to sprawa nie prosta. Temat ruszył, zaraziła się dokoła medialna „rodzina”, rżną temat w każdej stacji, czują to ich chwila. Żal, wstyd, osłupienie, to uczucie, jakie mnie ogarnia, gdy oglądam jak ujada na wizji ta psiarnia. Nie dadzą Mu spokoju, zero prywatności, jakże mnie to wpienia, jak cholernie złości, nawet w sprawy wiary pchają swój obornik, jedyne, co zostaje, skop TV odbiornik. Doprowadzą do tego, że dar z serca otrzymany, jak statuetka plebiscytu zostanie oddany, krew mnie zalewa za zawiść, małość, uprzedzenia w obrębie Narodu, odruch - wersja hiena. Inni swoim gwiazdom-spotrowcom sprzyjają, nagrody, nawet śmieszna, ale z serca dają, u nas niemożliwe, jak lepszy jesteś, jeden z drugim gnoju, na nasz poziom sprowadzimy, nie zaznasz spokoju. Ciągle mam nadzieję, że to zmieni któreś pokolenie, będą z kimś, na co dzień, a nie w złe niedziele, że da się mówić o sukcesach, bez nuty zazdrości, że jakaś otwartość na sukcesy Rodaków zagości. Pewnie słowa gorzkie, też nie bez emocji, liczę, że otworzą głowy, dadzą sygnał promocji dumy, Kim jesteśmy, radości z sukcesu Każdego, Kto ma orła z lewej strony dresu.

dla akkima -> "COŚ"

Cz.1 Bardzo się Robert cieszę, że wszystko idzie w należytą stronę, zatem teraz do kilku obserwacji się skłonię, chcę wyrazić moje obrzydzenie w kilku prostych zdaniach, chociaż może się okazać, że za cenę bana. Gdy zaczynał było słychać „Boksy idzie sprzątać” „ W padoku ze szczotą będzie się mógł krzątać”, i wiele innych określeń, równie obrzydliwych, byle piszący dziennikarzyna mógł się czuć szczęśliwym. Pokazał, co umie, zadziwił pół świata i opadła koparka wrednego psubrata, sukcesy zaczął odnosić, mówiono coraz głośniej KUBIKA, co wyścig, bo tak mieli prościej. Poza granicami coraz więcej wyrazów sympatii, ale nie w kraju, gdzie zdawać by się mogło otoczony braćmi, tutaj jeszcze rezerwa, głupio się wycofać z idiotycznych opinii, wręcz totalna Wiocha. Jedynie grono kibiców, których przybywało, swój wyraz szacunku Kubicy oddało w plebiscycie gdzie wybrano Go sportowcem roku, spośród niemałego, z sukcesami tłoku. A tłum baranów tumult wszczął dokoła, to nie jest sportowiec, On jeździ na kołach. To w końcu, dla kogo był plebiscyt ? Zadaję pytanie, dla kibiców czy dla ciebie zazdrosny baranie. I po takim przyjęciu cóż Mu pozostało, oddaje Owsiakowi, żeby zarabiało. Świat się zaczął uczyć wymowy nazwiska, u nas spełniał rolę kija, elity – mrowiska. Ożywiają się, i owszem, kiedy coś się stanie, wtedy więź swą czują, pilni niesłychanie, chcą w szczegółach przybliżać tragiczne obrazki, wkładają na mordy litościwe maski. Bo hit jest, sensacja, KUB się rozpierdzielił, tak było z Kanadą i tamtej niedzieli, wtedy raban, mobilizacja, na żywo relację, byle oglądalność wzrosła, zagrywki i akcje. Wystarczyło, że wydobrzał, no przynajmniej jako tako, znowu gula skoczyła Roberta rodakom. Wiadomo, pod szybą woził bolidem Papieża, wynika to z wiary, jest w Nim ta potrzeba. cdn. /niech Ktoś, coś napisze abym mógł dać Cz.2/

Robert! Czekamy na Ciebie :) Trzymaj fason .

up no to popłynąłes :P

wszyscy się nie znacie! te dodatkowe operacje to tylko pretekst do stania się pół człowiekiem pół bolidem. to wszystko jest wielką dyskryminacją i obecnie Robert ma kości specjalnie zaprojektowane w Enstone a jego organizm jest kompatybilny z bolidem dzięki któremu może obsługiwać KERS i ruchome tylne skrzydło :))))

jakby powiedział p.Borowczyk - ta wiadomość to woda na młyn dla polskich kibiców. BTW - Roberto poczekamy ile będzie trzeba, a nawet jeśli już nie usiądziesz w kokpicie z przyczyn niezależnych od Ciebie(bowiem że Ty będziesz chciał mimo wszystko) to wiedz że dla mnie to już jesteś Mistrzem Świata. Wracaj do zdrowia.

Robert powiedział, że wróci mocniejszy - może będzie wygrywać wyścigi kierując puki co jedną ręką:) a chorą naciskając tylko przyciski na kierownicy:) albo dorobią specjalnie dla Roberta sterowanie głosowe:) Jeszcze wszystkim "cenka" opadnie:)

Świetnie !!! :))

christoff.w - Może pogrywa w rFactora jedną ręką na klawie :D

No i git teraz, a swoją drogą na początek sezonu już powinniśmy mieć niezłe rozeznanie w sytuacji, chociaż wiadomo, że wszystko będzie zależało od postępów w rehabilitacji.

No co "Wy" przeciez juz na europejskie gp bedzie za kolkiem! ;) Ojj hura optymisci pokroju pana F.Biatore itd... A tak na serio to zastanawiam sie co Roberto robi wieczorkami? Moze czyta nasze forum? Moze oglada sobie na dvd/bluray poprzednie wyscigi i swoje onboard, by zobaczyc co by tu jeszcze mozna bylo poprawic? ;) A moze M-jak-M z satelity zamontowanej specjalnie dla niego na dachu szpitala? Ciekaw jestem w ktorej platformie ma abonament? ;) Wracaj do zdrowia jak najpredzej ty nasz "rodzynku" ;)

up up @@ Mam nadzieję że nie będzie tylu odcinków co w brazylijskich telenowelach.. Góra tyle ile liczyła seria pod tyt: "szklana Pułapka" No i nikt tam nikogo nie zdradzał ;p

@pawel123 - Robert będzie zdradzał prawą rękę z lewą specjalnie zaniedbując jej trening, by ta w siódmym odcinku się zemściła?

super! teraz będziemy śledzić losy rehabilitacji jak dobrą brazylijską telenowelę :)

Bardzo dobra wiadomość ;) Najważniejsze że nie było żadnych komplikacji. Teraz tylko ciężka i wytrwała praca czeka naszego Mistrza ;) Trzymam kciuki!!!

Gdy rozpocznie się Sezon, Robert będzie miał za sobą już dobry miesiąc rehabilitacji :) To dobrze rokuje na ewentualne ściganie się w R31.. I choć pisząc to sam mam świadomość że to pobożne życzenia, to jednak wierzę w to... F O R Z A - K U B I K A !!!!!

6 życ nie byłoby takie złe bo licząc Roberta poważne wypadki to zdarzają sie one co 4 lata ..2003..2007...2011...

Naprawdę się cieszę! :) Pozostaje czekać, oczywiście nam kibicom, bo Robert zaczyna kolejną trudną drogę w swoim życiu. Ale wierzę, że i tą przebyje w rekordowo krótkim okresie czasu i będzie nas radował swoimi występami na torach i trasach świata jeszcze w tym sezonie.

Super że wszystko idzie dobrze ;) Oby tak dalej :)

A pomyśleć, że było bardzo blisko do amputacji tej ręki. Świetna robota panie Rossello!

sam kiedyś miałem wypadek ( zabawa w stolarza ) ..poprzecinane scięgna kości .....po miesiącu trzymania ręki w szynie , dłon staje sie tak słaba ze nie potrafisz nawet przekrecic w drzwiach kluczykiem .gdzies po 3 miesiącach moja dłon zaczela funkcjonowac ,pół roku minelo nim odzyskałem moze w 80% sprawność ..fajnie byloby aby robert wrócił szybciej ....ale tak naprawde nie to jest wazne kiedy wroci ,trzymajmy kciuki aby ten wypadek nie zostawil zadnego sladu na Robercie . aby ta rehabilitacja przebiegala spokojnie i z dobrym skutkiem ... gdybanie kiedy wroci ile potrwa rehabilitacja ,,,na tym etapie JEST POPROSTU BEZ SENSU. ... pozdrawiam wszytskich kibicow sportow motorowych....:)

Spokojnie, to można będzie odetchnąć po 2-3 miesiącach, jak już normalny proces rehabilitacyjny będzie w fazie zaawansowanej, wtedy okaże się czy dłoń funkcjonuje prawidłowo i inne "naprawione" części ciała. Oczywiście trzeba być dobrej myśli a bieżące wiadomości napawają optymizmem..

prosimy jeszcze formumowych expertów z dziedziny medyny o odpowiedni komentaż....:P a tak na poważnie to rewelacyjne wieści. Tylko żeby pamiętał po powrocie, że mu zostało jeszcze 6 żyć........może teraz już bez szaleństw :)

Uff.... można chyba już spokojnie odetchnąć...

Super wiadomości :-).