Boullier: Raikkonen nie jest udziałowcem Lotus F1 Team

Francuz zaprzeczył również, że Fin posiada w stajni status kierowcy numer jeden.

07.02.1213:39

Nataniel Piórkowski

1786wyświetlenia

Eric Boullier zdementował plotki mówiące o tym, że Kimi Raikkonen jest współudziałowcem Lotus F1 Team.

Jeszcze w ubiegłym roku media spekulowały, że w zamian za powrót do ścigania w Formule 1, Fin mógł otrzymać niewielki procent udziałów spoczywających w rękach Genii Capital.

Kimi nie jest naszym udziałowcem, to kompletna bzdura. Raikkonen posiada dwuletni kontrakt jako kierowca. Genii Capital jest stuprocentowym właścicielem udziałów zespołu - wyjaśniał Francuz fińskiej telewizji MTV3 zaprzeczając, że z racji większego doświadczenia od Romaina Grosjeana, mistrz świata z 2007 jest kierowcą numer jeden. W kontrakcie nie ma takich zapisów.

Źródło: onestopstrategy.com

Nowszy Starszy

Maldonado: Palmer jest dobrze przygotowany do rywalizacji w F130.12.2015

Jorda liczy na kontynuowanie współpracy z Lotusem19.12.2015

W 2014 roku Lotus zmniejszył swój deficyt o 56 milionów funtów10.12.2015

Carter wątpi, że Renault wprowadzi zmiany w składzie kierowców08.12.2015

Lotus przygotowuje się do wyjaśnienia sprawy sądowej z HMRC06.12.2015

KOMENTARZE

SirKamil

07.02.2012 10:11

[quote]@SirKamil Jakiś zespół w ostatnich latach wygrał cokolwiek koncentrując się na dwóch swoich kierowcach? Oto mi właśnie chodziło.[/quote] Żaden. Podobnie jak żaden robiący samochód pod kierowcę. Dzisiaj nie robi się samochodów pod kierowców.

Przemysław

07.02.2012 07:10

[quote="IceMan11"]Jakiś zespół w ostatnich latach wygrał cokolwiek koncentrując się na dwóch swoich kierowcach?[/quote] Trafił w sedno. Wiadomo, że Kimi będzie numerem 1.

asc

07.02.2012 02:53

Może nie jest udziałowcem, a ma w kontrakcie opcje za akcje w przypadku wygrywania? A może to plotka niemieckiego brukowca motoryzacyjnego...

IceMan11

07.02.2012 02:26

@SirKamil Jakiś zespół w ostatnich latach wygrał cokolwiek koncentrując się na dwóch swoich kierowcach? Oto mi właśnie chodziło.

SirKamil

07.02.2012 01:28

to nie czasy "czerwonego barona". Samochody robi się pod opony i przepisy, nie kierowców, w tym nie "Kimstera". Kierowca jest od jazdy i jak najszybszej adaptacji jak pewna części ciała na cztery litery od pewnej czynności- "Kimster" również. "Kimster" dostanie pełne profesjonalne wsparcie tak jak jego partner z zespołu. Tak się teraz buduje zespoły.

Il Capitano

07.02.2012 01:22

Jeśli Kimi zobaczy, że francuziki nic nie robią w Enstone, to sie znudzi tym wszystkim.

Il Capitano

07.02.2012 01:22

IceMan11

07.02.2012 12:49

Kolejny zespół robi błąd. Postawienie na Kimstera i zrobienie bolidu pod niego będzie na pewno owocne. Zresztą jak chcą...

SirKamil

07.02.2012 12:42

Oczywiście, że nie jest. Wiadomo to od początku.