Kobayashi: Musimy poprawić się w kwalifikacjach

Japończyk jest jednak zadowolony z ogólnych osiągów prezentowanych przez C31.
22.03.1209:17
Nataniel Piórkowski
1184wyświetlenia

Kamui Kobayashi sądzi, że Sauber ma jeszcze wiele do zrobienia, aby w pełni rozwiązać problem dogrzewania ogumienia, który utrudnia od ubiegłego roku jego występy w kwalifikacjach.

Japończyk miał szansę dostać się do Q3 podczas kwalifikacji do Grand Prix Australii, jednak cel ten zniweczyły problemy z dogrzewaniem opon podczas drugiego segmentu czasówki.

Choć teoretycznie wysokie temperatury panujące na Sepang powinny złagodzić problem, Japończyk pragnie realnej poprawy newralgicznego obszaru zwracając uwagę na to, jak bardzo zacieśniona jest rywalizacja w środku stawki.

Wciąż musimy poprawić kwalifikacje. Nadal walczymy z dogrzewaniem ogumienia. Temperatura przednich opon nie może dojść do optymalnej. Strata do czołowych zespołów jest mniejsza niż w ubiegłym roku, a to dobry znak. Ważne jest jednak, aby dać z siebie sto procent podczas kwalifikacji i wyścigu. Jeśli czegoś nam zabraknie, spadniemy w dół - wyjaśniał.

Japończyk jest jednak zadowolony z wydajności prezentowanej przez tegoroczny bolid ekipy Petera Saubera. Prezentowaliśmy dobre osiągi nawet pomimo tego, że jechałem z uszkodzonym skrzydłem. Trudno powiedzieć, co powoduje spadek wydajności, ponieważ zawsze jechaliśmy za czyimiś plecami, ale w każdym razie nie jest on mały. Z samochodem jest wszystko dobrze i jestem bardzo pewny siebie. Naszym celem jest zakwalifikowanie się do Q3, a następnie bezproblemowy start, dzięki któremu będziemy w stanie zobaczyć nasze osiągi. Niestety w Australii nie mieliśmy na to szansy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

1
Aeromis
22.03.2012 06:41
[quote]Wciąż musimy poprawić kwalifikacje. Nadal walczymy z dogrzewaniem ogumienia[/quote] Z drugiej strony po Malezji może się zmienić śpiewka i będzie stare i znane - musimy poprawić docisk. Strasznie jestem ciekaw możliwości Saubera, zwłaszcza, że KOB lub PER są w stanie wykorzystać bolid (choć niekoniecznie obaj razem jak to było w Australii), chyba w przeciwieństwie do STR, gdzie brak doświadczonego kierowcy może zaniżać postrzeganie formy bolidu.