Galeria z Verva Street Racing 2012

Ciekawe foty, fajna #49 - kurde Chris Pfeiffer i to na jakiej maszynie, aż żal, że się nie widziało.

Pawel, jesli moge to pozwole sobie na troche konstruktywnej krytyki. Zdjecia sa calkiem w porzadku, widac, ze masz oko. Starasz sie zrobic dobre ujecie i dobrac odpowiednia kompozycje. Popelniasz jednak na wielu zdjeciach jeden podstawowy blad - przekrzywiasz aparat chcac dodac zdjeciu innego wymiaru. Goraca prosba do Ciebie - popracuj nad tym zeby zdjecia byly "proste" a na pewno beda duzo lepsze. :)

Dokladnie, wszystko co nie znane cieszy.Ja jak bylem 1szy raz na zywo na GP Monaco bylem w szoku jak to wszystko wyglada i brzmi bo niesie sie do gory nieziemsko,jakby milion wiertarek wlaczano,cos niesamowitego jak jest glosno! Ale juz rok pozniej mniej podekscytowany bylem i chcialem tylko przezyc to jeszcze raz a za trzecim razem po roku odpuszczenia sobie wizyty w ksiestwie zdecydowalem sie poniewaz czulem ze Robertowi Kubicy dobrze pojdzie w nowym bolidzie Lotus-Renault no i sie nie pomylilem,gdyz byl drugi,ale trzy razy wystarczy i rok pozniej juz nie bylem z wiadomych przyczyn.Moze jakby RObert dalej jezdzil i odnosil sukcesy na co sie zapowiadalo to bym pewnie pojechal a tak to wole ogladnac w tv,trzy razy na zywo w zupelnosci mi wystarczy. :) Jak wroci to napewno nie omieszkam jaki rowniez wybrac sie w koncu na jakis inny tor np: Monza bo niedaleko kolo Mediolanu a to tylko od Monaco okolo 360km.Czas pokaze... :)

Myślę, że podejście do takich rzeczy wynika przede wszystkim z tego ile widziało się wcześniej. W moim przypadku trudno, żebym emocjonował się bolidem F1 tak jak za pierwszym razem, bo na takich testach nie dałbym rady pracować ;)

Czytałem na forum że wiele ludzi narzeka, ale dla mnie, osoby która dopiero pierwszy raz miała okazję zobaczyć na żywo bolid F1 - było genialnie! :)