Alonso: Mercedes faworytem do zwycięstwa w Monako

Hiszpan ponadto wierzy, że on sam będzie mógł powalczyć o wygraną
13.05.1317:44
Mateusz Szymkiewicz
3879wyświetlenia

Fernando Alonso uważa, że kierowcy zespołu Mercedes są faworytami do odniesienia zwycięstwa w Grand Prix Monako.

Nieprzerwanie od Grand Prix Chin, kierowcy stajni z Brackley zdobywają do każdego wyścigu pole position, aczkolwiek nie są w stanie przypieczętować w niedzielę zwycięstwa, ponieważ model F1 W04 nie ma wystarczająco dobrego wyścigowego tempa. Zdaniem Fernando Alonso, charakterystyka toru w Monako stawia Nico Rosberga oraz Lewisa Hamiltona w roli faworytów do wygranej.

Oni jadą tam w roli faworytów - powiedział dwukrotny mistrz świata. W ostatnich trzech wyścigach stawali na pole position. W Monako jest trudniej wyprzedzać, więc będą mieli szansę utrzymać swoje pozycje.

Hiszpan ponadto wierzy, iż on sam będzie mógł powalczyć o jak najlepszy wynik na ulicach księstwa. Pamiętam, że w 2011 roku byliśmy tutaj [w Grand Prix Hiszpanii] pokonani przez McLarena i Red Bulla. Następnie pojechaliśmy do Monako, gdzie prawie udało nam się wygrać. Walczyliśmy wówczas o zwycięstwo, więc nie widzę powodu, dla którego z obecnym samochodem miałoby być inaczej.

Źródło: gpupdate.net

KOMENTARZE

18
marios76
18.05.2013 09:12
Nie ma takiej opcji by po Pole Oba Mercedesy zajmowały pierwszy rząd. Faworyci to niezmiennie Vettel, Alonso i Raikkonen. Dobrze mogą wypaść Massa i Webber. Merca przy małej degradacji stać najwyżej na podium, nie sądzę by wygrali. Jak będą spowalniać stawkę, to Ferrari a tym bardziej Lotus pojadą na 1 PS :)
R90
15.05.2013 10:26
@jpslotus72 Sam Vettel niejednokrotnie nie umiał utrzymać odpowiedniego tempa za SC za co w końcu został ukarany przejazdem przez aleje serwisową na Węgrzech bodajże. Ci z tyłu też mogli narzekać , że blokuję stawkę i przez to nie mogą utrzymać odpowiednich temperatur opon. Widać krótką pamieć ma ten kierowoca, zwłaszcza na swoje wpadki których było nie mało
mbwrobel
14.05.2013 09:44
W Monaco Kimi pojedzie na jeden pitstop ;)
jpslotus72
13.05.2013 09:43
@modlicha Ale na to samo (wyjątkowo wolne okrążenie formujące) narzekał też po wyścigu Button - jak twierdzi, z tego powodu nie rozgrzał dobrze opon i dlatego tak spadł do pierwszego pit-stopu. Więc może nie jest to tak godne potępienia. Jenson powiedział "Było to dobre dla nich (Mercedesa), ale nie dla nas". Dlatego ta taktyka zwalniania stawki przez Mercedesa, o której pisał @Anderis, może mieć w sobie coś więcej, niż żart.
modlicha
13.05.2013 09:23
@MairJ23 Ja straciłem do niego resztki szacunku jak "kazał" przekazać mercedesom, że mają przyspieszyć na kółku rozgrzewkowym bo mu opony stygnął. No wymiękłem wtedy. :-D
SirKamil
13.05.2013 09:17
[quote]Widziałeś w ostatnich latach dużą degradację w Monako?[/quote]To zależy od punktu widzenia, tudzież punktu odniesienia. Jeśli przyjąć standard najlepszych to widziałem takie przypadki- Renault w 2005 i Lotus w 2012.
Kamikadze2000
13.05.2013 08:15
@Lukasz1234 - a widziałeś w akcji tegoroczne opony w Monte Carlo?? Nie wiadomo, jak to będzie wyglądać. Zresztą pamiętam dobrze, jak to wyglądało w 2011r. Vettel zmagał się z oponami i miał na ogonie Alonso i Buttona. Gdyby nie kraksa kilku zawodników, mógłby tamtego wyścigu nie wygrać, bo zostało prawie 10 okrążeń do końca. ;)
MairJ23
13.05.2013 07:14
@Dante daj spokoj... takie ladne wybrzeze i jachty i bogacze a ty deszczem straszysz :) @zefu moze to mu dodaje do determinacji.... skoro on nie jest faworytem to moze si ebardziej postara. ja mu tam zycze jak najlepiej... moze inaczje to ujme - wszyscy lepsi od Vettela - po slowach "Mark doesn't deserve to win" nie mam dla niego za grosz szacunku.
Carolius
13.05.2013 07:00
:) Na pitstopach mogą ograć Merca ale i tak strzały mają sporą szansę na wygraną:) Pozostaje mieć nadzieję, że paluch wysoko nie będzie :D
zefu
13.05.2013 06:00
Ferdek standardowo, typuje innych do zwycięstwa, a potem jak ewentualnie wygra mówi coś w stylu "byliśmy faworytami" ;) Skromny chłopak z niego ;)
Dante
13.05.2013 05:54
Oby w Monaco lunęło jak z cebra... o to się modlę od ostatniego GP w księstwie, które było wyścigową katastrofą, a większość "wodnistych" wyścigów jest zawsze jakimś elementem dodającym dramaturgii i wyrównującym szanse.
Aeromis
13.05.2013 04:57
@Lukasz1234 Ja widziałem duża degradację, JA... opon... przejściowych :D
Anderis
13.05.2013 04:52
@kurcjusz Przepraszam za katastrofalny błąd. Teraz już jest dobrze ;) Ostatnio łapie mnie przypadłość, że zaczynam podmieniać wyrazy na brzmiące bardzo podobnie, ale niepoprawnie napisane (bądź nawet zupełnie inne, podobnie brzmiące wyrazy). Szczególnie mocno dotyka mnie to, gdy piszę w języku angielskim, ale po polsku też się czasem zdarzy. Muszę przed wysłaniem czytać jeszcze raz, czy nie porobiłem głupich błędów. Czasem zapomnę przeczytać i wyślę głupoty. :)
kurcjusz
13.05.2013 04:27
@Anderis - przepraszam bo chyba nie dopisałeś - w jakim stylu ma jechać ten pierwszy? ja z kolei jestem ciekaw co pokaże w Monaco Kimi R.
Lukasz1234
13.05.2013 04:23
Widziałeś w ostatnich latach dużą degradację w Monako?
Kamikadze2000
13.05.2013 04:20
Jeżeli degradacja będzie tak duża, jak w Hiszpanii, to nawet ciasny tor ich nie uratuje... ;)
Karol24
13.05.2013 04:15
@Anderis Wyjedzie SC w złym momencie i po taktyce.
Anderis
13.05.2013 03:55
Taktyka dla Mercedesów: zdobyć pierwszy rząd, utrzymać pozycje do pierwszego zakrętu, a później ten co jest z tyłu niech jedzie troszkę poniżej możliwości, by ten z przodu wyrobił sobie margines bezpieczeństwa, by ktoś go nie wyprzedził w boksach zmieniając trochę wcześniej opony. Chociaż nawet ta taktyka nie musi niczego zagwarantować. Ktoś w końcu zrobi "podcinkę" i wyprzedzi tego drugiego Mercedesa w boksach. Potem dojedzie do pierwszego i też będzie mógł zrobić "podcinkę". Mercedes może się bronić ściągając wcześnie swojego kierowcę do boksu, ale wtedy ryzykują, że ktoś będzie w stanie pojechać na 1 pit stop mniej i i tak ich pokonać.