Gutierrez wzywa do przemyślenia kar za niedokręcone koła

Zdaniem Meksykanina, są one zdecydowanie zbyt surowe
04.07.1408:35
Mateusz Szymkiewicz
1138wyświetlenia

Esteban Gutierrez wzywa do przemyślenia kar za wypuszczenie samochodu ze stanowiska serwisowego z niedokręconym kołem, ponieważ jego zdaniem, obecne sankcje są zbyt surowe.

Meksykanin podczas ostatniego wyścigu w Austrii, został wypuszczony przez mechaników z nieprzymocowanym prawym przednim kołem, za co najpierw otrzymał karę stop&go, a później podjęto decyzję o cofnięciu go o dziesięć pozycji na starcie do Grand Prix Wielkiej Brytanii. Zdaniem 22-latka, sankcje za to przewinienie są zbyt surowe.

W naszym przypadku uważam, że kara jest zbyt surowa, ponieważ koło nie odpadło z samochodu - powiedział Esteban Gutierrez. Poczułem to od razu i się zatrzymałem. To było bezpieczne zachowanie i właściwie zareagowałem na problem. W tej sytuacji tracisz dużo czasu, a później jeszcze otrzymujesz karę stop&go. Następnie zostajesz cofnięty o dziesięć miejsc na starcie do kolejnej rundy, co jak dla mnie jest zbyt wysoką sankcją. Z punktu kierowcy, to nie jest jego błąd, by otrzymywać aż taką karę. Myślę, że stop&go jest właściwe w tym przypadku. Nie można karać kierowcy za coś, co nie jest z jego winy.

KOMENTARZE

2
Aeromis
04.07.2014 09:08
[quote]Nie można karać kierowcy za coś, co nie jest z jego winy[/quote]Można i to się nie zmieni W tym przypadku kara faktycznie była niewspółmierna do przewinienia. Karanie w dwóch wyścigach jest raczej zemstą aniżeli karą. Sop&go ok, przesunięcie o 10 pozycji ok, ale dwie kary za coś takiego to już bycie oFIArą w całym tym wydarzeniu.
Anderis
04.07.2014 06:48
Zgadzam się. Jeśli zespół świadomie wypuści na tor kierowcę z niedokręconym kołem, tak jak bodajże Renault Alonso w GP Węgier 2009, wtedy kara może być surowa, ale jeśli kierowca zatrzyma się natychmiast i nie spowoduje niebezpieczeństwa, wtedy kara powinna być mniejsza, niż ta, którą otrzymał Gutierrez. Z drugiej strony surowe kary są dobrym straszakiem na zespoły. Bodajże Williamsowi w zeszłym roku 2 razy w krótkim odstępie czasu odpadło niedokręcone koło, potem zespół przeprowadzał swoje pit stopy bardziej uważnie (i wolniej), żeby nie ryzykować większych konsekwencji. Niedokręcone koła biorą się najczęściej z pośpiechu, więc może faktycznie lepiej zachęcić zespoły do tego, żeby bardziej się opłacało spowolnić pit stopy o 0,5 sekundy (czy tam jednorazowo o te 2 sekundy w razie jednorazowych problemów) i zachować bezpieczeństwo, niż żeby było za szybko o ten ułamek sekundy i skończyło się tak, jak z młodym Surteesem (chociaż tam przyczyna odpadnięcia koła była inna, ale najważniejszy w tym wszystkim jest potencjalny skutek).