Pirelli podało mieszanki opon na cztery pierwsze wyścigi sezonu 2015
Włoski producent na trzy Grand Prix przewidział tę samą alokację ogumienia
04.03.1516:03
3879wyświetlenia

Pirelli podało rodzaje opon, z jakich będą korzystały zespoły podczas czterech pierwszych wyścigów sezonu 2015.
Włoski producent potwierdził, że w Australii, Chinach oraz Bahrajnie, zespoły otrzymają do własnej dyspozycji miękkie oraz pośrednie ogumienie. W Malezji natomiast tradycyjnie pójdą w ruch dwie najtwardsze mieszanki opon, które są oznaczone kolorem białym i pomarańczowym.
Warty podkreślenia jest również fakt, że Pirelli nie przeprowadziło żadnej zmiany w alokacji w porównaniu do ubiegłego roku, aczkolwiek w chwili obecnej według danych producenta, opony mają być szybsze od dwóch do trzech dziesiątych sekundy na okrążeniu.
| Mieszanki opon wybrane na wyścigi w sezonie 2015 | ||||||||
| Grand Prix | Tor | @Supermiękka (czerwona) | @Miękka (żółta) | @Pośrednia (biała) | @Twarda (pomarańczowa) | @Strategie | ||
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| 1 | Australii | ![]() | Albert Park | • | • | |||
| 1 | Malezji | ![]() | Sepang | • | • | |||
| 1 | Chin | ![]() | Shanghai | • | • | |||
| 1 | Bahrajn | ![]() | Sakhir | • | • | |||
| 1 | Hiszpania | ![]() | Catalunya | |||||
| 1 | Monako | ![]() | Circuit de Monaco | |||||
| 1 | Kanady | ![]() | Circuit Gilles Villeneuve | |||||
| 1 | Austrii | ![]() | Red Bull Ring | |||||
| 1 | Wlk. Brytania | ![]() | Silverstone | |||||
| 1 | Niemcy | ![]() | - | |||||
| 1 | Węgry | ![]() | Hungaroring | |||||
| 1 | Belgii | ![]() | Spa | |||||
| 1 | Włoch | ![]() | Monza | |||||
| 1 | Singapuru | ![]() | Marina Bay | |||||
| 1 | Japonii | ![]() | Suzuka | |||||
| 1 | Rosji | ![]() | Soczi | |||||
| 1 | USA | ![]() | Circuit of the Americas | |||||
| 1 | Meksyku | ![]() | Hermanos Rodríguez | |||||
| 1 | Brazylii | ![]() | Interlagos | |||||
| 1 | Abu Zabi | ![]() | Yas Marina | |||||
| W trakcie wyścigu obie mieszanki muszą być chociaż raz użyte, o ile nie było konieczne użycie deszczowych opon. | ||||||||
Mateusz Szymkiewicz 



















KOMENTARZE