Organizatorzy GP Kanady pewni organizacji wyścigu w 2017 roku

Obecnie trwają rozmowy z FOM na temat przesunięcia w czasie modernizacji budynków padoku.
28.10.1621:43
Nataniel Piórkowski
711wyświetlenia


Organizatorzy GP Kanady są pewni, że w ciągu najbliższych tygodni zdołają wypracować warunki kompromisu z FOM, dzięki któremu ich wyścig wejdzie w skład przyszłorocznego kalendarza F1.

W prowizorycznej wersji grafika królowej sportów motorowych na sezon 2017, runda na torze imienia Gillesa Villeneuva figuruje z adnotacją "do potwierdzenia".

Media sugerują, iż ma to związek z kontraktowym zobowiązaniem dotyczącym przeprowadzenia kompleksowej modernizacji infrastruktury toru. W 2014 roku, przy okazji negocjowania bieżącego kontraktu, ustalono, że prace związane z budową nowych zabudowań padoku, wieży kontroli i centrum medycznego zostaną ukończone przed przyszłoroczną edycją wyścigu.

Postępy związane z pracami modernizacyjnymi nie posuwają się jednak naprzód w oczekiwanym tempie - pojawiła się więc propozycja, by przesunąć termin oddania do użytku nowych zabudowań na rok 2019. Korekta taka wymagałaby jednak z dużym prawdopodobieństwem wprowadzenia zmian w obecnie obowiązującej umowie z Formula One Management - stąd przedłużająca się niepewność.

Promotor Grand Prix Kanady - Francois Dumontier powiedział jednak w rozmowie z motorsport.com: W sprawie toczą się rozmowy pomiędzy Ecclestonem i urzędem mera Montrealu. Jestem przekonany, że uda się osiągnąć porozumienie, dzięki któremu w przyszłorocznym kalendarzu zniknie gwiazdka znajdująca się przy Grand Prix Kanady. Pojawiła się propozycja odsunięcia w czasie zakończenia prac modernizacyjnych do 2019 roku. Jeśli dojdzie do kompromisu wszystko powinno być w porządku.