Wolff: Nie powinniśmy byli używać poleceń zespołowych w Abu Zabi

Austriak przyznaje, że ekipa podjęła błędną decyzję
10.12.1609:27
Łukasz Godula
2691wyświetlenia


Szef Mercedesa, Toto Wolff przyznał, że jego zespół postąpił źle próbując wymusić polecenia zespołowe na Lewisie Hamiltonie podczas finałowego wyścigu w Abu Zabi.

Gdy Hamilton próbował spowolnić Nico Rosberga, by dojechała do niego reszta stawki, szefowie Mercedesa zdecydowali się na polecenie przez radio, by przyśpieszył. Mercedes bał się, że Sebastian Vettel na świeższych oponach mógł wygrać wyścig, przez co do sprawy wmieszał się Paddy Lowe, który nakazywał Hamiltonowi zwiększyć tempo.

Ostatecznie Hamilton zignorował polecenia, kontrolując cały wyścig, po czym pojawiły się sugestie, że Mercedes przemyśli swoje podejście do protokołu, ze względu na to co się wydarzyło. Po czasie Wolff przyznał, że pitwall nie powinno się angażować w to, jednak zrobiono to, ze względu na obawy przed przegraniem Grand Prix.

W gorączce chwili, czasami podejmuje się błędne decyzje - powiedział Wolff. W naszej głowie było zapewnienie zespołowi jak największej liczby punktów i wygranie wyścigu, nie rozważyliśmy, że kierowcy mieli przed sobą znacznie większą stawkę. Po tym jak rozwinął się wyścig, powinniśmy byli inaczej komunikować się i pozwolić im ścigać się tak jak tego chcieli.

Podczas rozdania nagród Autosportu, Paddy Lowe powiedział, że zrozumiał, iż to co działo się w Abu Zabi było dobre. Myślę, że to wspaniały wynik, świetne zakończenie, nie tylko dla zespołu ale również dla całego sportu, to przyciągnie nowych fanów - powiedział Brytyjczyk. Tak więc było to świetne osiągnięcie, pomimo tego, że powiedziałem Lewisowi by przyśpieszył.

Myślę, że to było dobre. Warto pamiętać, że w Monako powiedzieliśmy Nico, by przepuścił Lewisa i był to inny przykład polecenia w tym roku. Zrobił to w czasie jednego zakrętu. Jest to pewna przeciwwaga, o której warto pamiętać.

KOMENTARZE

3
marios76
11.12.2016 09:14
@enstone Nie zapomnieli, a fanów im to nie przysporzy . Bo kto w sporcie lubi drukarzy wyników? Rzygać się chce. Albo to jest gra, bo nic już nie zmieni- oprócz nikłej części kibiców... mają uwierzyć, że ich Rosberg wy...chal.
Aeromis
10.12.2016 07:17
Rosberg odszedł, więc nagle zmiana zdania. Jakże teraz śpiewa inaczej niż wcześniej Wolff: Obawialiśmy się utraty prowadzenia w wyścigu. Wówczas była to jeszcze kwestia "filozofii". Po trzech sezonach dominacji Merca Wolff chrzani jak potłuczony coraz to częściej, czyli w sumie normalka.
enstone
10.12.2016 10:19
Wszyscy już o tym zapomnieli, a Wolff dalej pierd@#$ od rzeczy niczym politycy w mediach ....