Abiteboul: FIA musi mieć lepsze narzędzia do monitorowania spalania oleju

Francuz odniósł się także do zarzutów o nierówne traktowanie zespołów klienckich.
02.03.1809:56
Nataniel Piórkowski
4244wyświetlenia
Embed from Getty Images

Renault ma nadzieję, że FIA zintensyfikuje wysiłki zmierzające do zapewnienia, iż producenci nie będą wykorzystywać spalania oleju do poprawy osiągów swoich silników.

Francuski koncern aktywnie działa na rzecz wprowadzenia maksymalnie rygorystycznych obostrzeń w tym zakresie. Cyril Abiteboul przyznaje jednak, że chociaż organ zarządzający wyeliminował najbardziej oczywiste luki w przepisach, to musi dysponować odpowiednimi mechanizmami kontrolnymi.

Wiele zrobiono w stosunku do luk w przepisach, ale kontynuujemy współpracę z FIA aby zapewnić, że mają narzędzia do odpowiedniego monitorowania tej kwestii. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o stworzenie dobrych przepisów, ale także o kontrolowanie ich przestrzegania. Jestem przekonany, że regulamin jest jasny, ale nie wiem, czy FIA ma możliwości skutecznego monitorowania tego obszaru - powiedział Francuz.

Zimą jeden z zespołów klienckich miał zarzucić Renault nierówne traktowanie w procesie dostaw silników. To zmartwienie klienckich zespołów i mają ku temu dobry powód. Jesteśmy zdania, że ekipy powinny być traktowane równo i jako dostawca silników robimy to od 40 lat. Musimy jednak zaakceptować, że zawsze będą drobne różnice. Na przykład Red Bull ma swojego partnera [Exxon Mobil], więc używa innego paliwa i oleju. Nie zmuszaliśmy ich jednak do tego. Mogli skorzystać z produktów naszego partnera.

KOMENTARZE

7
mariusz0608
02.03.2018 03:46
Niech się w Renówce ogarną, bo dają do zrozumienia, że nie wiedzą jak się to robi. Biegają po mediach razem z tym pajacem od oranżadek marketingowych i płaczą na cały świat, jak przekwitające cioty. Max. zużycie oleju zostało w zeszłym roku ograniczone do 0,9 l/100 km. V8 spalały go do 3 l/100 i był problem ? Silniki spalają ~30 kg paliwa na setkę i jaki problem jest jak spalą litr więcej oleju, a nawet litr na okrążeniu kwalifikacyjnym ? Nosz kuwra ćma, jaki ? Niech sobie nawet beczki z olejem holują. A ten gada:, cyt.:"...kontynuujemy współpracę z FIA aby zapewnić..." i takie tam inne ble, ble, ble typu; pie***lili ją pod liliją, a kukułki lecą... Nie ogarniają tematu i robią za konfidentów. Jakie to żałosne.
marcelo92
02.03.2018 11:48
Przeciez Ferrari z Mercedesem odpala ten dodatkowy tryb tylko w Q3. Zawsze smiac mi sie chcialo, jak w Q2 Red Bull byl na rowni z Ferrari albo przed, komentatorzy sie podniecali jaka to bedzie walka o PP, a w Q3 Mercedes z Ferrari grali w swojej lidze.
Sasilton
02.03.2018 11:45
Przecież Williams i force India też mają ten tryb, tylko że oni stosują go już w Q2, więc w Q3 nie widać takiej różnicy.
DBR
02.03.2018 11:14
Odróżniam dopuszczalne przepisem mapowanie od zarzutu manipulacji napisanego powyżej.
piro
02.03.2018 10:52
@DBR Ponieważ mapowanie silnika jest zgodne z regulaminem FIA. To że merc nie daje tego mapowania zespołom klienckim to już ich sprawa. Nie robią nic nielegalnego, może jest to wątpliwej moralności ale tego już nie wyegzekwujesz.
DBR
02.03.2018 09:28
Skoro to wiadomo dlaczego zatem Mercedes nie został zdyskwalifikowany? Bo może to "wiadomo" a nie wiadomo? ;-) Podobnie było np. z elastycznym przednim skrzydłem w RBR - "Wszyscy widzieli" a jednak testy delegatów technicznych nic nie wykazywały.
marvin
02.03.2018 09:21
Jedną kwestią jest paliwo i olej, a drugą mapowanie silnika. Tym drugim wiadomo, że Mercedes manipuluje od dawna.