De Vries zdominował główny wyścig F2 na torze w Spa

Junior McLarena, Nyck de Vries dominując zwyciężył w dzisiejszym głównym wyścigu F2 na torze w Spa. Na mecie zjawił się przed Sergio Sette Camarą, podczas gdy George Russel dojechał przed Lando Norrisem, z którym toczy bój o tytuł.

Na oczach tysięcy Holendrów, De Vries oddał prowadzenie jedynie podczas fazy postojów i pomimo neutralizacji pod koniec zawodów z powodu zapalenia się samochodu Nireia Fukuzumiego, jego zwycięstwo nigdy nie było zagrożone.

Sette Camara wyprzedził Russella, który zaliczył spory uślizg kół na starcie, jednak nie był w stanie podążać tempem de Vriesa, a Holender powiększył przewagę aż do siedmiu sekund. Jednak Russell i Norris zjechali wcześniej niż Sette Camara i de Vries, choć i tak w ostatecznym rozrachunku niewiele to dało.

Gdy neutralizacja zakończyła się na 19. okrążeniu, de Vries spokojnie utrzymał prowadzenie i na mecie zjawił się z przewagą ponad trzech sekund. Kluczem do wyścigu Norrisa była jego obrona czwartego miejsca, co udało się osiągnąć, po tym jak awansował na tę lokatę na pierwszym okrążeniu.

Jednak nie obyło się bez ryzyka, gdy wjechał w Les Combes wrac z Lucą Ghiotto i Alexandrem Albonem. Norris utrzymał wewnętrzną i to pozwoliło mu utrzymać pozycję. Norris jechał tuż obok Russella po zjechaniu samochodu bezpieczeństwa, jednak Russell zdołał się obronić i junior McLarena musiał zacząć się bronić przed Albonem.

Ten jechał wcześniej na 14. miejscu, jednak neutralizacja znacznie mu pomogła i awansowała o wiele pozycji. Na ostatnim okrążeniu zanurkował obok Norrisa, jednak wyjechał za szeroko i pogrzebał swoje szanse.

Ostatecznie finiszował piąty. Trzecie miejsce Russella oznacza, że powiększył swoją przewagę w mistrzostwach do 15 punktów, podczas gdy de Vries zbliżył się do Albona w generalce. Albon jest 20 punktów za Norrisem, podczas gdy de Vries traci kolejne sześć.

Luca Ghiotto zaprezentował dziś świetne umiejętności obrony, jednak ostatecznie nie powstrzymał szarżującego Markiełowa, który pokonał kierowcę Camposa na mecie o mniej niż dziesiątą sekundy i zgarnął szóste miejsce. Początkowo Markiełow spadł w stawce, jadąc na alternatywnej strategii i starał się wyprzedzić Ghioto przez cztery ostatnie okrążenia.

Nicholas Latifi jechał na takiej samej strategii jak Markiełow i zaliczył ósme miejsce, przed Maximilianem Guntherem oraz Royem Nissanym, dla którego był to pierwszy punkt w sezonie.