Hamilton w pewnym stylu wygrywa kwalifikacje w Abu Zabi

Anglik popisał się świetnym okrążeniem na drugim przejeździe w Q3
24.11.1815:06
Łukasz Godula
3025wyświetlenia


Ostatnie kwalifikacje tego sezonu odbyły się w scenerii zachodu słońca nad Abu Zabi. Wprawdzie mistrzostwa są już rozstrzygnięte, jednak żaden kierowca nie zamierza odpuścić walki o wygraną w wyścigu. Dodatkowo jest to też sentymentalna czasówka, gdyż ostatnia dla Fernando Alonso.

Q1

McLaren jako jeden z pierwszych pojawił się na torze i po pierwszym przejeździe było wiadomo, że nie sprawią tutaj niespodzianki. Tempo obu zawodników było naprawdę słabe. Na czele usadowiło się Ferrari, z niewielką przewagą nad Hamiltonem. Bottas pojechał słabe kółko i wylądował za Red Bullami, które imponowały tempem w trzecim sektorze.

Walka o przejście do Q2 toczyła się w standardowym dla tego sezonu stylu, jednak co ciekawe, na drugi wyjazd zdecydował się Mercedes, który szukał optymalnych ustawień. Tym razem Bottas zdecydowanie się poprawił. Warunki na torze zdecydowanie poszły do przodu, jednak nie wszystkim udało się poprawić. Najwolniejsi byli kierowcy Williamsa, tuż przed nimi uplasował się Vandoorne, kończąc swój koszmarny rok przegrywając z Alonso wszystkie czasówki. Na pierwszy pozycjach, które nie weszły do Q2 znaleźli się Hartley i Gasly, który narzekał na awarię silnika na ostatnim okrążeniu.

Q2

Odwrotnie niż na innych torach, szybko spadająca temperatura asfaltu powoduje, że w Abu Zabi warto wyjechać tuż po rozpoczęciu Q2. Tak też zrobiła bardzo duża część stawki, dodatkowo decydując się na ultramiękkie opony. Wykorzystał je w niewiarygodny sposób Hamilton, wykręcając czas 1:36,693, aż o 0,6 sekundy lepszy od Bottasa na tych samych oponach.

Na drugich przejazdach wszyscy poza Vettelem założyli ultramiękkie opony. Jednak nie wszyscy musieli kręcić na nich mocne czasy, w czołówce chodziło kontrolowanie sytuacji. Jedynie Red Bull musiał się poprawić, gdyż na ultramiękkich nie popisali się zbyt mocnym tempem.

Na ultramiękkich Ricciardo również nie pojechał zbyt szybko i do końca bloku nie był pewny awansu. Jak się okazało, w jego samochodzie pojawiła się kolejna awaria. Odpadli tymczasem Sainz, Ericsson, Magnussen, Perez i Alonso.

Q3

Walka o pole position rozpoczęła się od błędu Hamiltona po długiej prostej, gdzie przyblokował koła. Mimo wszystko udało mu się prowadzić po pierwszych przejazdach, z przewagą 0,057 sekundy nad Vettelem, za którym plasował się Bottas i Ricciardo. Raikkonen i Verstappen pojechali nieco słabsze okrążenia.

Na drugim przejeździe Hamilton już nie popełnił żadnego błędu i ustanowił rekord toru 1:34,794. Bottas również nie jechał źle, ale skończył na drugiej pozycji, przed Vettelem i Raikkonenem z Ferrari. Trzeci rząd przypadł w udziale Red Bullowi, który nie był w stanie sprostać mocniejszym silnikom. Walkę w drugiej lidze wygrał Grosjean, przed Leclerkiem, Oconem i Hulkenbergiem.

Tak dobiegły do końca ostatnie w tym roku kwalifikacje, zdecydowanie bardziej emocjonujące niż mogłoby się wydawać po weekendzie, który nie ma już większego znaczenia, no może poza kwestią Roberta Kubicy, dla którego również była to ostatnia czasówka, w której nie weźmie udziału przed swoim powrotem.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 28°C
Prędkość wiatru: 1,4 m/s
Wilgotność powietrza: 41%
Stan nawierzchni: sucha