Ricciardo: Nie widzę siebie na dziewiątym miejscu

Australijczyk podkreśla, że jest zdecydowanie lepszym kierowcą, niż pokazał to sezon 2019.
04.01.2011:57
Nataniel Piórkowski
1432wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo otwarcie przyznaje, iż nie jest zadowolony z dziewiątej pozycji wywalczonej w sezonie 2019.

Australijczyk zakończył swój pierwszy sezon w Renault na skraju czołowej dziesiątki. Kierowca z Perth przekonuje jednak, że jego finalna lokata nie może być źródłem dumy.

Nie był to dla mnie wymarzony sezon. Nie postrzegam siebie jako dziewiątego najlepszego kierowcę w całej stawce. Nie przywiązuję szczególnej wagi do tej pozycji w klasyfikacji generalnej, bo głęboko wierzę, że jestem lepszy.

Czy chcę przez kolejne sezony być dziewiąty i cały czas zasłaniać się wymówką, że jestem lepszy, ale sytuacja jest jaka jest? Na pewno nie. Nie podoba mi się, gdy widzę moje nazwisko na dziewiątej pozycji.

Ricciardo zdobył w sezonie 2019 54 punkty. Dla porównania jego były zespołowy kolega - Nico Hulkenberg zasilił konto Renault 37 "oczkami".

Gdyby Nico zgarnął w ubiegłym roku 100 punktów, to byłbym bardzo rozczarowany. Gdyby Nico zakończył sezon z pięcioma, to pomyślałbym sobie "Wow, co za wspaniały sezon". Wiem, że zdobyłem więcej punktów od Nico, więc raczej nie powinienem być rozgoryczony.

Jestem względnie zadowolony z tego sezonu. Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Musiałem dostosować się do nowych warunków w większym stopniu, niż na przykład Charles [Leclerc]. Awans do zespołu, który ma bolid zapewniający wyższą przyczepność jest zazwyczaj trochę łatwiejszy. Wiadomo, że rosną oczekiwania, ale więcej rzeczy działa tam tak, jak powinno. Na pewno łatwiej jest przejść z Alfy do Ferrari niż z Red Bulla do Renault.

Jestem jednak zadowolony z tego, jak sobie poradziłem z przystosowaniem się do nowych wyzwań. Po kilku wyścigach nie byłem już jednak zadowolony z tego, jak mi idzie. Nie ukrywam, że liczyłem na coś więcej. Ogólnie jednak dobrze się rozwinąłem.