Tost: Jesteśmy dwa kroki za resztą środka stawki

Austriak liczy na poprawę osiągów i niezawodności konstrukcji AT03.
28.04.2218:06
Jakub Ziółkowski
1348wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor generalny zespołu AlphaTauri, Franz Tost uważa, że po trudnym początku sezonu 2022 jego zespół jest obecnie dwa kroki za zespołami środka stawki.

Po czterech pierwszych wyścigach sezonu zespół z Faenzy zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Włoska stajnia traci punkty do zespołów McLarena, Alfy Romeo oraz Alpine, które wydają się głównymi siłami liczącymi się w walce o prym w środku stawki. Mimo tego, iż zespół punktował w każdym wyścigu sezonu, wydaje się, że bolid AlphaTauri ustępuje tempem pozostałym ekipom.

W poprzednim wyścigu punkty do mety dowiózł Yuki Tsunoda, który zakończył Grand Prix Emilii-Romanii na siódmym miejscu. Najlepszy do tej pory rezultat zespołu został zdobyty po trudnych kwalifikacjach, w których błąd strategiczny sprawił, iż zarówno Japończyk, jak i Pierre Gasly pożegnali się z czasówką w jej pierwszym segmencie.

Dyrektor generalny AlphaTauri, Franz Tost, przyznał w wywiadzie dla magazynu Autosport, iż jego zespół jest obecnie dwa kroki za zespołami ze środka stawki.

Jesteśmy obecnie nie jeden, a dwa kroki za pozostałymi ekipami - powiedział Tost. Musimy tym samym postarać się przyspieszyć. Dlatego musimy nadrobić zaległości i postarać się nie popełniać podobnych błędów jak ten w kwalifikacjach. Gdy w stawce są tak małe różnice, każdy błąd sprawia, że z niej możesz wypaść - dodał Austriak.

Wystarczyły zaledwie cztery wyścigi w sezonie 2022, aby wszystkie zespoły zdobyły już swoje pierwsze punkty. Stawka wydaje się wyjątkowo wyrównana, co może okazać się problematyczne w przypadku problemów z osiągami. Takie obawy ma właśnie sam Tost, według którego coroczny cel zespołu, jakim jest piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, może być trudny do osiągnięcia.

Jeżeli nie poprawimy swojego tempa, a także niezawodności, to będzie bardzo trudne zadanie - skomentował Tost. Mamy w tym obszarze dużo problemów — szczególnie w samochodzie Yukiego. - dodał Austriak. W bolidzie Japończyka został już zainstalowany trzeci, ostatni dozwolony element spalinowy w jednostce napędowej.

Z pewnością kilka razy będziemy musieli startować z końca stawki, przez co już teraz mamy duże obawy - zakończył Tost.