Ricciardo: Nie będzie mnie w przyszłorocznej stawce F1

Australijczyk potwierdza, że w pełni koncentruje się na powrocie do ścigania w sezonie 2024.
08.10.2214:52
Nataniel Piórkowski
1584wyświetlenia


Daniel Ricciardo potwierdził, że nie znajdzie się w przyszłorocznej stawce kierowców Formuły 1.

W sobotę rano Alpine poinformowało o zakontraktowaniu Pierre'a Gasly'ego w miejsce przechodzącego do Astona Martina Fernando Alonso. W tym samym czasie Scuderia AlphaTauri wydała komunikat o podpisaniu umowy z Nyckiem de Vriesem.

Ze względu na to, iż jednymi dostępnymi opcjami pozostania w F1 są obecnie Williams i Haas, Ricciardo przyznał, że zdecydował się na roczną przerwę od ścigania w serii Grand Prix.

Jeśli mam być szczery, to wiedziałem o umowie Gasly'ego. Wiem, że rozmawiali ze sobą od jakiegoś czasu. Byłem w pełni świadomy tego, że Alpine wyrażało duże zainteresowanie pozyskaniem Pierre'a.

Byłem na to przygotowany i nie czułem zaskoczenia. Staraliśmy się na to jakoś odpowiedzieć i ustalić, co dalej. Fakty są takie, że nie będzie mnie na starcie sezonu 2023. Po prostu muszę próbować znaleźć miejsce na 2024 rok. Sądzę, że wtedy mogą istnieć lepsze możliwości. Tak więc znacie już moje cele.

Media wiążą Ricciardo z objęciem funkcji rezerwowego kierowcy Mercedesa. Etat ten jest dostępny ze względu na przejście de Vriesa do AlphaTauri.

Zawodnik z Perth przekonuje, że jego plan zakłada utrzymanie zaangażowania w Formułę 1, nawet w przypadku startów w innych seriach, na przykład NASCAR.

Jeśli chodzi o moją karierę w Formule 1, to celem jest powrót do wyścigowego fotela w 2024 roku. Oczywiście może to otworzyć przede mną szansę spróbowania sił w innych seriach, ale nie zamierzam dopuścić do sytuacji, w której mógłbym oddalić się od mojego priorytetu.

Po prostu nie czuję się psychicznie gotowy na to, aby zrezygnować z F1. Trochę wolnego dobrze mi chyba zrobi. Wolałbym odpocząć, niż zrobić skok w bok i całkowicie poświęcić się innej serii.