Nikita Mazepin bez wstępu na terytorium Wielkiej Brytanii
Były kierowca Haasa wciąż walczy o powrót do sportu.
09.06.2321:03
1501wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa utrzymał w mocy sankcje nałożone na Nikitę Mazepina i odmówił mu wjazdu na teren Wielkiej Brytanii.
24-letni kierowca z Moskwy stracił posadę w zespole Haas tuż przed startem sezonu 2022 w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Bliskie powiązania ojca kierowcy - Dmitrija - z prezydentem Władimirem Putinem poskutkowały z kolei nałożeniem nań sankcji, które uniemożliwiły Nikicie Mazepinowi kontynuowanie kariery w najważniejszych seriach wyścigowych.
Niespodziewanie, w marcu tego roku, funkcjonowanie sankcji zawiesił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wkrótce Mazepin pozwał także władze Kanady oraz Wielkiej Brytanii, licząc na podobny obrót spraw. Tyczy się to w szczególności tego drugiego kraju, ponieważ były kierowca Haasa ma nadzieję na podjęcie rozmów z zespołami F1 w sprawie potencjalnego powrotu do stawki w sezonie 2024.
Jednakże w czwartek brytyjski Sąd Najwyższy zdecydował się na utrzymanie w mocy sankcji, a także odmówił wstępu Mazepinowi na teren kraju. 24-latek nie będzie więc mógł pojawić się w padoku podczas lipcowego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa utrzymał w mocy sankcje nałożone na Nikitę Mazepina i odmówił mu wjazdu na teren Wielkiej Brytanii.
24-letni kierowca z Moskwy stracił posadę w zespole Haas tuż przed startem sezonu 2022 w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Bliskie powiązania ojca kierowcy - Dmitrija - z prezydentem Władimirem Putinem poskutkowały z kolei nałożeniem nań sankcji, które uniemożliwiły Nikicie Mazepinowi kontynuowanie kariery w najważniejszych seriach wyścigowych.
Niespodziewanie, w marcu tego roku, funkcjonowanie sankcji zawiesił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wkrótce Mazepin pozwał także władze Kanady oraz Wielkiej Brytanii, licząc na podobny obrót spraw. Tyczy się to w szczególności tego drugiego kraju, ponieważ były kierowca Haasa ma nadzieję na podjęcie rozmów z zespołami F1 w sprawie potencjalnego powrotu do stawki w sezonie 2024.
Jednakże w czwartek brytyjski Sąd Najwyższy zdecydował się na utrzymanie w mocy sankcji, a także odmówił wstępu Mazepinowi na teren kraju. 24-latek nie będzie więc mógł pojawić się w padoku podczas lipcowego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
Dzisiejsza decyzja w sprawie środków tymczasowych, choć rozczarowująca, nie wpływa na losy naszych roszczeń jako całości. Oczekujemy, że pozew zostanie rozpatrzony w lipcu w sposób merytoryczny, a my mamy wszelkie powody, by liczyć na uczciwe i sprawiedliwe zakończenie sprawy, co pozwoli Nikicie na pełnoprawny powrót do międzynarodowego motorsportu- brzmi oświadczenie prawników Mazepina, opublikowane przez agencję Tass.