Camara zdominował główne zmagania w Bahrajnie

TWO IN TWO!!!!🎉😲

THAT'S ANOTHER FEATURE RACE W FOR CAMARA! 🇧🇷🇧🇷🇧🇷#F3 #BahrainGP pic.twitter.com/DczWxZ5Rq6

— Formula 3 (@Formula3) April 13, 2025

Rafael Camara nie dał szans rywalom w niedzielnym wyścigu Formuły 3 na torze Sakhir. Brazylijczyk tuż po starcie stracił co prawda prowadzenie, lecz odzyskał je po kilku kółkach, by potem stopniowo oddalać się od reszty stawki już do samego końca wyścigu. Na podium stanęli również Callum Voisin i Tim Tramnitz.

Startujący z drugiego pola Voisin ruszył nieco lepiej od zdobywcy pole position, Rafaela Camary, i to Brytyjczyk był liderem po pierwszym zakręcie. Camara był drugi, a za nimi podążali Wurz, Taponen i Stromsted. Z tyłu stawki skutecznie przebijał się Biliński, który po starcie z 19. pola szybko zyskał pięć pozycji. Na początku drugiego kółka znów nie popisał się Domingues, który doprowadził do kolizji z Jamesem Whartonem w pierwszym zakręcie. Obaj kierowcy po chwili kontynuowali jednak jazdę.

Niedzielne zmagania okazały się niestety pechowe dla jednego z bohaterów sprintu, Freddiego Slatera. 16-latek, który w swoim debiucie w sobotę walczył z Tsolovem o zwycięstwo, był zmuszony wycofać się z wyścigu już po dwóch kółkach z powodu problemów technicznych. Na początku piątego okrążenia Rafael Camara powrócił tymczasem na prowadzenie, wyprzedzając Voisina w pierwszym zakręcie. Taponen zaś wkrótce poradził sobie z Charliem Wurzem i awansował do czołowej trójki.

Camara dość pewnie tymczasem dyktował tempo, urywając się Voisinowi, nad którym na półmetku rywalizacji miał już dwie sekundy przewagi. Trzy sekundy za Brytyjczykiem podążał Taponen, na którego z kolei naciskał Wurz. Nieco dalej, na piątym miejscu plasował się Stromsted, którego ścigali dwaj juniorzy Red Bulla - Tramnitz i Tsolov. Biliński w międzyczasie stracił pozycję na rzecz szarżującego Mari Boyi, lecz potem zdołał wyprzedzić Stenshorne'a, powracając tym samym na 14. lokatę.

Wspomniany wyżej Stromsted na 12. i 13. kółku stracił pozycje kolejno na rzecz Tramnitza i Tsolova i teraz był już siódmy. Biliński spadł zaś niestety za Inthraphuvasaka i był piętnasty. Dominacja Camary nie podlegała natomiast żadnej dyskusji. W ciągu trzech okrążeń Brazylijczyk powiększył przewagę nad Voisinem o kolejnych 1,5 sekundy.

Nieco później byliśmy świadkami emocjonującej walki pięciu kierowców - Leona, Badoera, Inthraphuvasaka, Bilińskiego i van Hopena - w środku stawki, a jej stawką było dwunaste miejsce. Polsko-brytyjski kierowca Rodina przez był bliski przeskoczenia Badoera, lecz na wyjściu z 4. zakrętu spadł za van Hoepena i kontynuował jazdę na 16. pozycji. Kilka okrążeń Biliński wyprzedził Badoera i Leona, powracając na 14. lokatę.

Tramnitz i Tsolov - ze Stromstedem wciąż na 'ogonie' - dogonili tymczasem Taponena oraz Wurza i teraz w walce o trzecie miejsce uczestniczyło aż pięciu zawodników. Tramnitz wykonał na 17. kółku pierwszy krok, wyprzedzając Wurza i awansując na czwartą pozycję. To pozwoliło nieco odjechać Taponenowi, który miał teraz ponad sekundę przewagi nad grupą pościgową, ale tylko na chwilę - na 19. okrążeniu jadący świetnym tempem Tramnitz wyprzedził Fina w 4. zakręcie.

W ślady Niemca szedł w międzyczasie Tsolov, który uporał się z Wurzem i ruszył w pościg za Taponenem, lecz już nie zdołał podjąć próby ataku na juniora Ferrari. Wurz kompletnie stracił rezon i potem tracił kolejne pozycje, aż na ostatnim kółku wypadł z punktowanej dziesiątki.

Rafael Camara tymczasem przeciął linię mety z przewagą aż sześciu sekund nad Voisinem. Trzecie miejsce - po świetnej szarży z 13. pola na starcie - zajął Tramnitz, za którym uplasowali się Taponen, Tsolov, Stromsted, Giusti, Boya, del Pino i Ho. Wurz finiszował na jedenastej pozycji przed van Hoepenem. Na 13. miejscu niedzielną rywalizację zakończył Roman Biliński.

Wyniki mogą jeszcze ulec zmianie, ponieważ wielu kierowców miało nadmiernie przekraczać limity toru.

Klasyfikacje generalne