Hadjar: Nie czuję się gotowy na przejście do Red Bulla
20-latek przekonuje, że przed nim jeszcze mnóstwo nauki.
12.06.2520:37
362wyświetlenia
Embed from Getty Images
Isack Hadjar przyznaje, że
Postawa 20-latka z Paryża okazuje się być jedną z większych niespodzianek sezonu 2025 w Formule 1. Kierowca Racing Bulls szybko pozbierał się po wpadce z okrążenia formującego w Melbourne i w kolejnych eliminacjach zgromadził na swoim koncie 21 punktów, które dają mu obecnie dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej.
W tym samym czasie bardzo nieudane weekendy w Monako i w Hiszpanii zaliczył Yuki Tsunoda, który od Grand Prix Japonii reprezentuje zespół Red Bull Racing, gdzie zastąpił Liama Lawsona. W tychże rundach Hadjar zdobył zaś łącznie aż 14 punktów, przez co pojawiły się plotki, że Francuz może wkrótce zostać kolejnym w tym roku zespołowym partnerem Maksa Verstappena.
Zapytany o ewentualny awans do RBR w najbliższym czasie, Hadjar zdecydowanie jednak podkreśla, że na tę chwilę preferuje pozostanie w zespole z Faenzy.
Hadjar zgadza się również z tezą, jakoby szybki awans do RBR - biorąc pod uwagę trudności Lawsona i Tsunody - mógłby zaszkodzić jego karierze.
Dopytywany o to, czego jego zdaniem brakuje mu, by wykonać kolejny krok w swojej karierze, Hadjar odparł:
Isack Hadjar przyznaje, że
nie czuje się gotowyna rychłe przejście do seniorskiej ekipy Red Bulla.
Postawa 20-latka z Paryża okazuje się być jedną z większych niespodzianek sezonu 2025 w Formule 1. Kierowca Racing Bulls szybko pozbierał się po wpadce z okrążenia formującego w Melbourne i w kolejnych eliminacjach zgromadził na swoim koncie 21 punktów, które dają mu obecnie dziewiątą pozycję w klasyfikacji generalnej.
W tym samym czasie bardzo nieudane weekendy w Monako i w Hiszpanii zaliczył Yuki Tsunoda, który od Grand Prix Japonii reprezentuje zespół Red Bull Racing, gdzie zastąpił Liama Lawsona. W tychże rundach Hadjar zdobył zaś łącznie aż 14 punktów, przez co pojawiły się plotki, że Francuz może wkrótce zostać kolejnym w tym roku zespołowym partnerem Maksa Verstappena.
Zapytany o ewentualny awans do RBR w najbliższym czasie, Hadjar zdecydowanie jednak podkreśla, że na tę chwilę preferuje pozostanie w zespole z Faenzy.
Z całą pewnością nie czuję się na to gotowy, takie są fakty- powiedział 20-latek.
Myślę, że dobrze jest zbierać doświadczenie tu, gdzie jestem w tej chwili. Bardzo cieszę się każdym weekendem i dużo się uczę.
Ten samochód naprawdę dobrze mi się prowadzi. Co do przyszłości, to zobaczymy. Dla mnie, jako juniora Red Bulla, to naturalne, że kiedyś tam trafię.
Hadjar zgadza się również z tezą, jakoby szybki awans do RBR - biorąc pod uwagę trudności Lawsona i Tsunody - mógłby zaszkodzić jego karierze.
Myślę, że można tak to ująć. Liam i Yuki to naprawdę dobrzy kierowcy, to normalne myśleć w ten sposób.
Jestem jednak ciekaw jak to jest być obok Maksa. Tylko tyle mogę powiedzieć.
Dopytywany o to, czego jego zdaniem brakuje mu, by wykonać kolejny krok w swojej karierze, Hadjar odparł:
Chyba to, że jeszcze nie miałem okazji zebrać doświadczenia w trudniejszym bolidzie.
Jak na razie, moje samochody były dość spójne i nie były najtrudniejsze w prowadzeniu. Nie miałem jeszcze weekendu, w którym wrażenia z jazdy byłyby fatalne. Nie zdarzyło mi się jeszcze doprowadzić samochodu od zera do maksimum w ciągu jednego weekendu.
Może w aspekcie technicznym nadal mogę robić postępy. Zrozumieć, czego potrzebuje samochód F1, aby jechać szybciej i tak dalej. Możesz mieć czystą prędkość lub nie, ale tu potrzeba więcej- dodał ubiegłoroczny wicemistrz F2.