Leclerc dementuje plotki o zamiarach odejścia z Ferrari
Monakijczyk deklaruje, że nie spocznie póki nie zostanie mistrzem w barwach Scuderii.
13.06.2509:40
602wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc zaprzeczył informacjom, jakoby rozważał odejście z Ferrari już po sezonie 2025.
Przed weekendem w Kanadzie pojawiły się informacje włoskiej prasy, jakoby kierowca Scuderii był gotowy aktywować klauzulę osiągów. Niezadowalająca forma Ferrari, a także obawy o osiągi samochodu po zmianie przepisów w sezonie 2026, rzekomo skłaniają 27-latka do zmiany zespołowych barw.
Leclerc poproszony o komentarz do tych doniesień na torze w Montrealu, podkreślił, iż jego wiara w Ferrari pozostaje niezachwiana.
Charles Leclerc zaprzeczył informacjom, jakoby rozważał odejście z Ferrari już po sezonie 2025.
Przed weekendem w Kanadzie pojawiły się informacje włoskiej prasy, jakoby kierowca Scuderii był gotowy aktywować klauzulę osiągów. Niezadowalająca forma Ferrari, a także obawy o osiągi samochodu po zmianie przepisów w sezonie 2026, rzekomo skłaniają 27-latka do zmiany zespołowych barw.
Leclerc poproszony o komentarz do tych doniesień na torze w Montrealu, podkreślił, iż jego wiara w Ferrari pozostaje niezachwiana.
Jestem tym bardzo zaskoczony. Nie mam pojęcia skąd to wypłynęło. Muszę to zignorować i tyle. Nigdy nie powiedziałem coś, co mogłoby to zasugerować. Jedyne na co zwracałem uwagę, to na moje uczucie do zespołu i jak bardzo chcę wrócić z Ferrari na czoło stawki. Mamy wizję, która łączy mnie, Lewisa i Freda [Vasseura]. Celem jest powrót do zwycięstw. Wszyscy na to pracujemy i chcemy zrealizować nasz plan. Musimy się go trzymać.
Wydaje mi się, że nikt nie jest usatysfakcjonowany aktualnym stanem rzeczy. To dosyć jasne. Rozpoczynaliśmy sezon pełni wiary, że będzie nas stać na walkę o tytuły z McLarenem oraz Red Bullem. Póki co to się nie dzieje. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że poza McLarenem nikt nie wie o co chodzi z samochodami... W porównaniu do ubiegłego roku wykonali ogromny krok naprzód. Nikt nie był w stanie zrobić takich postępów. Wykonali niesamowitą pracę, a my nie jesteśmy zadowoleni z naszej sytuacji. Musimy znaleźć odpowiedzi, podobnie jak robią to Mercedes i Red Bull. Ważne jest też, by odkryć tajemnice McLarena.
Sami na sobie wywieramy dużą presję. To zupełnie normalne. Będąc w Ferrari nie można czuć satysfakcji z drugiego miejsca. Mamy tego pełną świadomość. Zewnętrzna presja nie ma na nas wpływu, my sami wiemy gdzie jest nasze miejsce. Chcemy zwyciężać i jak już mówiłem, aktualne położenie nas nie zadowala. Nie tylko ja o tym mówię. Cały zespół ma tego świadomość, że Ferrari musi zwyciężać. Włożymy w to pełen wysiłek, by przywrócić ekipę na należne jej miejsce- powiedział Charles Leclerc.