Domenicali: Imola może powrócić do kalendarza w sezonie 2027
Włoch zdradził też, że tor w Emilii-Romanii jest "pierwszy na liście rezerwowej" na rok 2026.
12.06.2520:20
228wyświetlenia
Embed from Getty Images
Jak przekonuje CEO Formuły 1, Stefano Domenicali, Imola może powrócić do harmonogramu F1 w sezonie 2027.
W tym tygodniu F1 zaprezentowała prowizoryczny kalendarz na przyszłoroczne zmagania. Ponownie liczyć będzie on 24 eliminacje, wśród których pojawi się jedna nowa - Grand Prix Madrytu na ulicznym torze Madring. Zabrakło natomiast miejsca dla toru w Imoli, który powrócił do harmonogramu mistrzostw świata w naznaczonym pandemią sezonie 2020.
Gdy minister sportu, Andrea Abodi został zapytany przez LaPresse o rozczarowanie możliwą utratą jednej z dwóch rozgrywanych we Włoszech rund, odparł on, iż za kulisami opracowywane jest
Słowa te niejako potwierdził Stefano Domenicali.
Leo Turrini dopytał jeszcze Domenicalego o to, czy mówi poważnie o sprowadzeniu F1 z powrotem do Imoli i usłyszał odpowiedź twierdzącą.
Jak przekonuje CEO Formuły 1, Stefano Domenicali, Imola może powrócić do harmonogramu F1 w sezonie 2027.
W tym tygodniu F1 zaprezentowała prowizoryczny kalendarz na przyszłoroczne zmagania. Ponownie liczyć będzie on 24 eliminacje, wśród których pojawi się jedna nowa - Grand Prix Madrytu na ulicznym torze Madring. Zabrakło natomiast miejsca dla toru w Imoli, który powrócił do harmonogramu mistrzostw świata w naznaczonym pandemią sezonie 2020.
Gdy minister sportu, Andrea Abodi został zapytany przez LaPresse o rozczarowanie możliwą utratą jednej z dwóch rozgrywanych we Włoszech rund, odparł on, iż za kulisami opracowywane jest
alternatywne rozwiązanie.
Słowa te niejako potwierdził Stefano Domenicali.
Przede wszystkim, Imola jest pierwsza na naszej liście rezerwowej na rok 2026- przyznał Włoch w rozmowie z bolońską gazetą Il Resto del Carlino.
Gdy z jakiegoś powodu inny tor wypadnie, powrócimy do Imoli z naszymi samochodami i kierowcami.
Wyobrażamy sobie, że od roku 2027 dochodzić będzie do rotacji pomiędzy klasycznymi europejskimi obiektami. Jest to pomysł, który poddajemy ocenie wraz z zainteresowanymi stronami. To nie jest pożegnanie czy ostateczna klęska.
Od początku mówiłem, że musimy szanować rzeczywistość. Ci, którzy proponują wydarzenia o zasięgu globalnym, nie mogą zostać zignorowani.
Imola pozostaje więc w naszym kręgu zainteresowań- dodał Domenicali.
Leo Turrini dopytał jeszcze Domenicalego o to, czy mówi poważnie o sprowadzeniu F1 z powrotem do Imoli i usłyszał odpowiedź twierdzącą.
Tak, powrócimy.