GP2: Carroll odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie

Na pozostałych stopniach podium po sobotnim wyścigu na Węgrzech stanęli Nakajima i Zuber
04.08.0719:02
Marek Roczniak
4196wyświetlenia

Adam Carroll (FMS) wygrał sobotni wyścig serii GP2 na torze Hungaroring, pokonując o mniej niż sekundę kierowcę testowego Williamsa - Kazukiego Nakajimę (DAMS), który w ten weekend pełni jednocześnie funkcję kierowcy rezerwowego w zespole F1 Toyoty, jako że Franck Montagny uległ kontuzji podczas gry w piłkę nożną. Na najniższym stopniu podium stanął Andreas Zuber (iSport).

Start wyścigu opóźnił się o jedno okrążenie z powodu zgaśnięcia silnika w bolidzie Sebastiena Buemiego (ART). Kiedy w końcu kierowcy ruszyli do walki, startujący z pole position Timo Glock tylko przez chwilę utrzymał się na prowadzeniu, bowiem w pierwszym zakręcie zarówno jego jak i drugiego kierowcę iSport - Andreasa Zubera wyprzedził Lucas di Grassi (ART). Zuber został także wyprzedzony przez Giorgio Pantano (Campos) i Pastora Maldonado (Trident), tak więc spadł aż na piąte miejsce. Carroll utrzymał się na szóstej pozycji, a tuż za nim znaleźli się kierowcy z zespołu DAMS - Nakajima i Nicolas Lapierre, którym udało się wyprzedzić Lukę Filippiego (Super Nova).

Nakajima jako pierwszy kierowca z czołówki zdecydował się na wykonanie obowiązkowego postoju w boksach, a uczynił to podobnie jak w Niemczech już na początku wyścigu. Po powrocie na tor Japończyk znalazł się na 19 pozycji, ale mając przed i za sobą pustą drogę mógł jechać tak szybko jak pozwalał na to samochód. W chwilę później Zuber wyprzedził Maldonado i awansował na czwartą pozycję. Tymczasem Glock nie mogąc poradzić sobie z wyprzedzeniem di Grassiego postanowił pójść w ślady Nakajimy i także zjechał do boksów. Niestety problemy z wymianą koła spowodowały, że Niemiec stracił mnóstwo czasu i przestał liczyć się w walce o zwycięstwo.

Następny w boksach zjawił się di Grassi, jednak nie udało mu się powrócić na tor przed Nakajimą, który powoli zaczął wyrastać na głównego faworyta do odniesienia zwycięstwa, zwłaszcza że także i Zuber po swoim postoju znalazł się za jego plecami, natomiast Maldonado odpadł z wyścigu po uderzeniu w bandę. Na prowadzeniu znajdował się wówczas Carroll, który najdłużej z czołówki zwlekał z wykonaniem postoju, jednak miał tylko 17 sekund przewagi nad Nakajimą i to z pewnością było za mało, aby powrócić na tor przed Japończykiem.

Przełomowym momentem wyścigu okazała się duża kraksa Filippiego w ostatnim zakręcie na 13 okrążeniu, która była następstwem awarii tylnego zawieszenia. Włoch po odbiciu się od bariery z opon powrócił na tor i wpadł prosto na Witalija Pietrowa (Campos) i Alexandre'a Negrao (Minardi Piquet). Cała trójka została wyeliminowana od razu z walki, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Tymczasem na torze znalazło się mnóstwo odłamków z bolidów i konieczna była neutralizacja wyścigu. Jednakże za nim na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, Carroll zdążył odbyć swój postój, a ponieważ inni kierowcy musieli powoli przejechać przez prostą startową, to Brytyjczykowi udało się powrócić na tor nadal na prowadzeniu.

Drugą pozycję zajmował wówczas nie mający jeszcze na swoim koncie postoju Karun Chandhok (Durango), a za nim jechali Nakajima, Borja Garcia (partner zespołowy Chandhoka podobnie jak Carroll zdołał wykonać postój tuż przed neutralizacją wyścigu) i Zuber. Po wznowieniu wyścigu na 17 okrążeniu Nakajima szybko uporał się z wyprzedzeniem Chandhoka i ruszył w pogoń za Carrollem. Hindusa wkrótce przeskoczyli także Zuber i Garcia, a następnie obydwu kierowców Durango wyprzedził Giorgio Pantano (Campos), za którym wkrótce znalazł się di Grassi. Niestety pięć okrążeń przed metą Pantano musiał wycofać się z walki, umożliwiając tym samym di Grassiemu awans na czwartą pozycję.

Carroll utrzymał prowadzenie do końca wyścigu, zapewniając sobie w ten sposób drugie zwycięstwo w tym sezonie. Za Nakajimą i Zuberem finiszował di Grassi, a ponieważ Glock wyścig ukończył dopiero na 10 pozycji po dodatkowej kolizji z Adrianem Zauggiem (kierowca Arden najwyraźniej nie lubić być wyprzedzany i nawet gdy popełni błąd, to jest gotowy bronić pozycji nawet kosztem kolizji), to jego strata do lidera mistrzostw zmalała po tym wyścigu do czterech punktów. Na pozostałych pozycjach punktowanych (5-8) finiszowali Garcia, Roldan Rodriguez (Minardi Piquet), Zaugg i Javier Villa (Racing Engineering).

Jutrzejszy, krótszy wyścig GP2 bez obowiązkowego postoju w boksach rozpocznie się jak zwykle o godzinie 10:00. Bezpośrednią relację z niego będzie można obejrzeć na głównym kanale Eurosport.

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu GP2 można znaleźć tutaj.

Źródło: GP2Series.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Adam Carroll (9)Dallara GP2/05 Renault411h06m39,58210
2Kazuki Nakajima (22)Dallara GP2/05 Renault41+0:00,7148
3Andreas Zuber (6)Dallara GP2/05 Renault41+0:01,1566
4Lucas di Grassi (2)Dallara GP2/05 Renault41+0:12,2045
5Borja Garcia (26)Dallara GP2/05 Renault41+0:13,0724
6Roldan Rodriguez (4)Dallara GP2/05 Renault41+0:17,5133
7Adrian Zaugg (8)Dallara GP2/05 Renault41+0:31,1382
8Javier Villa (14)Dallara GP2/05 Renault41+0:31,4551
9Ho-Pin Tung (19)Dallara GP2/05 Renault41+0:31,994
10Timo Glock (5)Dallara GP2/05 Renault41+0:32,399
11Kohei Hirate (12)Dallara GP2/05 Renault41+0:32,826
12Andy Soucek (21)Dallara GP2/05 Renault41+0:38,226
13Bruno Senna (7)Dallara GP2/05 Renault41+0:38,936
14Karun Chandhok (27)Dallara GP2/05 Renault41+0:49,5381
15Sebastien Buemi (1)Dallara GP2/05 Renault37+4 okr.
Niesklasyfikowani
16Giorgio Pantano (25)Dallara GP2/05 Renault34
17Christian Bakkerud (20)Dallara GP2/05 Renault28
18Jason Tahinci (10)Dallara GP2/05 Renault22
19Witalij Pietrow (24)Dallara GP2/05 Renault12
20Alexandre Negrao (3)Dallara GP2/05 Renault12
21Luca Filippi (16)Dallara GP2/05 Renault12
22Markus Niemela (18)Dallara GP2/05 Renault11
23Pastor Maldonado (11)Dallara GP2/05 Renault8
24Nicolas Lapierre (23)Dallara GP2/05 Renault8
25Mike Conway (17)Dallara GP2/05 Renault0
Pole position: Timo Glock - 1:27,566 (+2 pkt.)Najszybsze okrażenie: Sebastien Buemi - 1:29,578 na 35 okrążeniu

KOMENTARZE

1
Petrolhead
05.08.2007 11:51
Ciekawe co sie dzieje z Senna? Bo nie mysle, ze nagle "zapomnial" jak sie jezdzi...